Archiwa miesięczne: Maj 2015
Starożytne przekleństwa
Przedstawiam nasze babcie i dziadków – to lud Indoeuropejczyków. Przyjrzyjmy się im dobrze, gdyż my Polacy (i Serbowie) mamy największą wspólną pulę genetyczną z tym starożytnym ludem (haplogrupa R1a). Lud ten obdarował swoim językiem 3 miliardy ludzi na Ziemi. Większość nowożytnych języków ma pochodzenie indoeuropejskie.
Na pierwszym zdjęciu widzimy typową osadę indoeuropejską w naszym regionie. Gdy Indoeuropejczycy wynaleźli rydwan ruszyli na zachód na podbój Europy i dotarli aż do Renu, Skandynawii, Grecji. Utworzyli nowe ludy i dali początek językowi greckiemu i łacinie.
Na wschodzie historia ta jest jeszcze bardziej fascynująca: wpadli na Bliski Wschód (po prawej Hetyci – lud indoeuropejski) oraz… do Indii. W Indiach zrobili takie zamieszanie, że miejscowy lud uznał ich za „oświeconych” – Ariów, czyli Aryjczyków, których poszukiwał Hitler (przewróciłby się w grobie gdyby się dowiedział że Polacy są z nimi najbardziej spokrewnieni). Zostawili nam ważną pamiątkę – starożytny język : Sanskryt. Gdy przeczytamy słowa Sanskrytu takie jak liczebniki to oczy otwierają się ze zdumienia – są tak podobne do polskich.
Źródło artykułu
Czytaj dalej
Radogost – inwazja na Rzym
WSTĘP. Przyjęło się uważać, że pierwszymi przejawami wojen na tle religijnym (jeżeli nie liczyć różnych utarczek np. w starożytnej Grecji o dostęp do miejsc świętych) były chrześcijańskie krucjaty z XI wieku przeciw bliskowschodnim muzułmanom. A jednak, mocno zastanawiającym jest przypadek z V-go wieku naszej ery, który opiszemy w niniejszym eseju. Na jego podstawie można by wysnuć nieśmiało hipotezę, że pierwszymi, którzy wyruszyli na wyprawę wojenną przeciw innowiercom do ich własnego kraju byli… pogańscy Germanowie z terytoriów między Renem a Wisłą.
„Uuufffff!” – słychać już sapnięcie ulgi z ust zagorzałych obrońców chrystusowej wiary – „więc to jednak nie my zaczęliśmy! Więc jednak jesteśmy w tym aspekcie czyści”. Cóż… w ramach poniższego tekstu nie jest moim zadaniem udowadniać kto był pierwszy, a co za tym idzie – kto był lepszy czy gorszy i od kogo. Tego rodzaju światopoglądowe dyskusje należą do sfery religii, etyki, filozofii… tymi jednak nie będę się zajmował w ramach tej pracy, chyba, że pod kątem historycznym. Esej ten jest próbą nie tyle rekonstrukcji pewnych wydarzeń mających miejsce na początku V-go wieku, co raczej przypisania im innego znaczenia niż dotychczas prezentowane w naukowych rozważaniach. Nie jest to bynajmniej praca zakończona i z całą pewnością jeszcze wiele z przedstawionych poniżej hipotez i interpretacji danych historycznych może się zmienić.
Polska przed rokiem 966
Silne państwo polskie istniało na długo przed rokiem 966 a więc chrztem Polski. Polska nie powstała wraz z chrztem, Polska to długi proces, na który składała się praca kolejnych pokoleń, budowniczych, rolników, rzemieślników, wojów, władców i poddanych. Chrzest, a w zasadzie nie chrzest, a dokument Dagome iudex, w którym Mieszko oddaje Polskę we władanie papieżowi, stając się jego lennikiem wpisuje Polskę w orbitę krajów chrześcijańskich.
Silne państwo polskie istniało na długo przed rokiem 966 a więc chrztem Polski. Dlaczego oficjalna historia ukrywa prawdę?
Wszyscy jesteśmy przyzwyczajeni do mitu (powstałego całkiem niedawno, bo… w XX wieku), że Polska istnieje dopiero od daty chrztu. Czyli od 966 roku. A wcześniej? Z jednej strony mówi się nam, że osadnictwo Słowian zaczęło się aż 10.000 lat temu.
A z drugiej strony – aż do 966 roku naszej ery – nic, zero, null, biała plama. Jakby żadnych struktur państwowych tam nie było.
Bogini Dziewanna
Córka Czarnogłowa i Białobogi. Włada niepodzielnie uczuciem, które nie jest sterowane rozumem lecz odczuciem, zadaje miłosne jady i je uśmierza, z tego powodu nazywana jest Łaskawą. Pani Miłości i Pani Uczucia, Pani Łaski (Łaskawa), Krasa, Kresa, Kresduna, Krestona, Pani Krasna, Pani Czerwona, Czaropani.
DZIWIEŃ (KUPAŁA) i DZIEWANNA to piękna para bogów odpowiedzialnych za sprawy Miłości, Żądzy i Uczuć (które dziś określamy emocjami). Istowie także posiadali taką parę – Goniglisa-Kaupole i Łajmę. Dziwień nosi miana Dziwienia-Kupały, Dziwienia-Kapały i Dziwienia-Wesela, zaś jego żona-siostra, Dziewanna nosi miana Dziewanny-Dziewy, Dziewanny-Dziewuny i Dziewanny-Dziwy.”Gdy na Welę przybyli Mocarze, działo się tu podobnie, jak i na Ziemi. Kiedy Dziwień-Kupała zaczął kuć na Wierchu studnię, by dobyć z głębin Źródło Źródeł, jego siostra Dziewanna otwierała w Nawiach szpary, żeby powstały małe jeziora, i skupiała w nich nieliczne wody tak, że Źródło wciąż nie mogło trysnąć…”
Bóg Kupała-Dziwień
Syn Czarnogłowa i Białobogi. Zarządza żądzą i łowami we wszelkiej ich postaci. Ślący Wiosnę, Ścielący Światło, wesoły i słoneczny. Siewca Rozkoszy i Radości. Inne jego nazwania: Pan Żądzy i Władca Połowu, Krasz, Kreszeń, Kres, Kryszna, Lubicz, Pust. Narzędzia czarowne – oznaki władzy: Posługuje się Berło-Członem zwanym Kapałą i Piszczałką-Piszczelą (Pałającą Pieszczącą Piszczelką). Jego pomocnikami są stworze-bogunowie Kąpielniki.
Bogini Sporza-Śrecza
Córka Czarnogłowa i Białobogi. Żona Spora. Sporza, nosi miana Sporzy-Śreczy, Sporzy-Spiechy i Sporzy-Cwetny (Cetny-Keltny). Ma tytuł Pani Powodzenia i Szczęścia, Władczyni Pomyślności. Posiada Samonapełniający się Kuferek-Kosz i Szczerozłote Ozdoby (naszyjnik, kolczyki, szpile, bransolety, opaski i pierścienie). Należą do niej bogunowie Sporysze. Rządzi szczęśliwymi spotkaniami i wynikającymi z nich sporzącymi działaniami, jest boginią rozmnażającą, powielającą, przynoszącą uśmiech szczęścia. Daje tym którzy są zapobiegliwi, skrzętni, oszczędni. Pani Pomyślności, jest także Panią Spotkań, czyli boginią dającą pożytek z wszelkiej międzyludzkiej wymiany i współdziałania.
Bóg Spor
Syn Czarnogłowa i Białobogi. Spor – dawca dostatku i bogactwa pod każdą postacią. Spor nosi przydomki (wtórne miana-imiona) Spora-Tyi (Gruba-Chrubacza), Spora-Darza (Hejdaża) i Spora-Spóra.
Wszystkie te przydomki określają Spora na tyle, że można pokusić się o opis wyglądu i przyrodzonych cech tego boga. Nie jest on wcale bogiem łagodnym, lecz ostrym, walecznym, napierającym, zadzierzystym. Jest bez wątpienia gruby i wielki, ale przy tym szybki i zwinny. Przynosi czasem nadzieję, a czasem spór-sąd – jest więc kapryśny. Kiedy już jednak obdarzy kogoś powodzeniem i szczęściem, to zawsze bez umiaru. Jest prawy, silny i męski. Jest także sprośny, rozpierający (rubaszny) i tryskający siłami życiowymi, żywotny, życiodajny i szczęśliwy.
Obrządek Słowiański
„Jeśli ktoś myśli, że jestem niechętny chrystianizmowi to muszę powiedzieć, że uważam chrystianizm za pewną mutację naszej religii, która po przekształceniu w środowisku lewantyńskim z nowym wątkiem mesjasza, wróciła do nas rykoszetem, tak więc nie jest to całkowicie obca nam religia i pełna jest ideologii i frazeologii naszej religii, bo u nas zmartwychwstawał na Świętej Peuce Światogor, czyli najwyższy Bóg Amon.
Sam przecież chrystianizm (Chrystus się ochrzcił, więc nie wymyślił chrztu) to miszmasz zapożyczeń z naszej religii poczynając od chrztu ~ krztu ~ okrzesania, poprzez święto zmarłych do opoki piotra, (kalpy-opoki-roki tu z religii kamiennych kręgów Sziwy-Zerwana-Kronosa ~ czasu) wszystko to należy do starej religii Ludu Słowian-Ludu Ariów, jest to religia w której na przykład było drzewo życia, chrześcijaństwo na każdym kroku nawiązuje polemikę lub asymiluje te symbole, nie mając lub też nie chcąc mieć tego świadomości, każdy słyszał na pewno frazę „krzyż jest nowym drzewem życia”, do czego tu nam chrystianie piją (przygadują) i rodzi się też naturalne pytanie czym jest i jak wyglądało stare drzewo życia, oraz z jakiej pochodzi religii? Czyżby o zgrozo pogańskiej.”
Bogini Plątwa-Przepigoła
Córka Czarnogłowa i Białobogi. Pani Zamętu i Kłótni, Pani Kołowania, robi wszystko by wprowadzić w świat nieład, a każdemu tak zakręcić w głowie by zbłądził. Nigdy nie mówi prawdy, kołuje i jest władczynią podstępu. Jako taka bywa ulubienicą wojowników. Jedna z ciemnych bogiń. Plątwa kusząca i kłocąca – tajemniczo piękna i niebezpieczna.
Miano Kłóty bierze się nie tylko z jej kłótliwości i zdolności wywoływania kłótni, ale i stąd, że jej atrybutem jest Złota Kłódka-Zatrzask, którą zamyka ofiary w sidłach kłamstw i żądzy, czyniąc spory nierozwiązywalnymi.
Plątwa, Królowa Zawiści czyni złych ludzi, którzy robią wszystko przeciw prawom świata i często też odbierają życie temu co żywe. Dzieldzielija (Dzidzilela), Pani Zazdrości nawet miłość ukształca w tym kirze, który wiedzie do unicestwienia.
Krzysztof Pieczyński o okupacji Watykańskiej
Krzysztof Pieczyński o zakłamaniu Watykanu. O wpływie obcej nam wiary na człowieka. O manipulacji Watykanu. O wpływie na los Słowian katolicyzmu. O ciemnych wpływach Watykanu. Słowianie akceptują i szanują chrześcijaństwo w jego czystym przejawie. Walczą z wypaczonym-zwyrodniałnym „iluminacko-lucyferycznym” wdrukiem judeo-rzymskiej bajki, istniejącym od 1500 lat, licząc od 2015 roku „nowej ery”. Jednak pan Pieczyński dalej powołuje się na Biblię skompilowaną przez Lewitów i pismo nowego testamentu „wymyśloną” głównie przez rodzinę Pizonów, mającą dostęp do wiedzy.
Bóg Przepląt-Perepłut