Szczodre Gody, Koljada-Kolęda, Kraczun

koljada


Godowe Święto, Szczodre Gody (Hody, kasz. Gòdë, śl. Gody, ros. Коляда́) – w tradycji słowiańskiej święto upamiętniające przesilenie zimowe, poprzedzone Szczodrym Wieczorem. Zwycięstwo światła nad ciemnością symbolizuje czas, w którym zaczyna przybywać dnia, a nocy ubywać – tym samym przynosząc ludziom nadzieję, optymizm oraz radość. W Czechach i na Słowacji święto może być nazywane jako Kraczun, w Rosji Koljada-Kolęda (w różnych wersjach nazwy). Święto Godowe dawni Słowianie nazywali kolędą. Istnieją różne teorie dokładnej etymologii tego słowa.

Święto solarne to zimowe przesilenie 21-22 grudnia, po którym nocy powoli ubywa a dni stają się dłuższe, nazywane Szczodrymi Godami, obchody zwykle trwały kilka dni. Podczas tych świąt spożywano uroczyście przyszykowane pokarmy, połączone z wróżbami, śpiewami i tańcami. Szczególnie baczną uwagę przywiązywano w tym czasie do czczenia Słońca, oświetlające naszą Matkę Ziemię

To właśnie w tym czasie światło zwycięża nad ciemnością, jest to symboliczny moment, w którym zaczyna przybywać dnia, a najdłuższej nocy ubywać. Światło słoneczne przynosi ludziom nadzieję i optymizmem. Słońce ponownie odzyskuje panowanie nad światem. Kończy się stary cykl – a rozpoczyna nowy. Podczas tej najdłuższej nocy,rozpalano ogniska, by pomóc Słońcu w jego walce z ciemnością zimy.

W czasie Szczodrych Godów nie zapominano również o zmarłych przodkach, paląc na cmentarzach ogniska i urządzając przy grobach obrzędowe uczty,podczas których wspominano zmarłych przodków.- „Dodatkowy talerz dla przypadkowego gościa w kulturze tradycyjnej rozumiany był jako miejsce dla przybysza z zaświatów” – mówi etnograf dr Zuzanna Grębecka z Uniwersytetu Warszawskiego.


Czytaj dalej

Świat jest inny – dr Jerzy Jaskowski – Słowianie dzisiaj


Czy powstanie państwa Izrael miało więcej wspólnego z podstawą religijną (judaistyczną), czy raczej to działanie gospodarczo-ekonomiczne? Jakie będą dalsze losy Państwa, którego zasoby ziemi i bogactw naturalnych są niewspółmierne do ilości obywateli których przez ostatnie 50 lat przybyło o 400%. WP: I wiele wiele innej wiedzy na temat otaczającego nas świata, dlaczego jesteśmy niewolnikami… Husaria, Israel, ekonomia, wojny, pieniądze… Warto posłuchać.

Kraina Elfów – Słowiański świt

slavs


“Cudze chwalicie swego nie znacie sami nie wiecie co posiadacie”. Jest to artykuł naszego kolegi „Dobrogosta” opublikowany na blogu Opolczyka: „Blog Polski” , który zainspirował mnie do tego by pomyśleć nad stworzeniem cyklu bajek i legend dla dzieci. Legend bazujących na idealizowanej być może ale za to przepięknej i bogatej w Mity, Legendy i Baśnie Słowiańszczyźnie. Porównanie ginącego świata Elfów i Skrzatów do dawnego świata Pogan czczących Naturę i widzących w niej sacrum samo się nasuwa… zapraszam do czytania!

Kiedy zaczynamy zapoznawać się ze słowiańszczyzną, sposobem życia naszych przodków ich zwyczajami i wierzeniami wyłania się z tego obraz podobny do tego jaki znamy z opisów Elfich królestw w literaturze Fantazy. Słowianie tak samo jak i Elfy żyli w harmonii z naturą, kochali lasy, czcili przyrodę i kochali piękno. Podobna była również ich struktura społeczna, była to struktura rodowa. Żywiły ich lasy, które uwielbiali, chociaż rolnictwo i hodowla były co najmniej równie ważne jak łowiectwo. Uprawa roli nie przypominała jednak tej jaka znamy z innych kultur czyli rolnictwa wielkoobszarowego tylko raczej to co dziś nazwalibyśmy rolnictwem ekologicznym, pozostającym w harmonii z naturą, nie niszczącym środowiska. Głównie była to uprawa owoców i warzyw. Podobnie hodowla opierała się na niewielkich rozproszonych pośród lasów stad, nie powodując zniszczeń i zaburzeń środowiska typowych dla innych systemów agrarnych opartych na gospodarstwach wielkotowarowych.

Podobnie do Elfów Słowianie czcili życie, kochali pokój i słynęli ze swych przymiotów ducha jednak jeśli ktoś próbował wtargnąć do ich ukochanych lasów wówczas byli równie groźni jak Elfy, sam las walczył po ich stronie. „Niczego tak doskonale nie umieją, jak celnie strzelać i w każdy zamierzony przedmiot celnie ugodzić” – pisze o Słowianach Kamenjata w X wieku.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Syberyjskie kurhany ujawniają swe sekrety

ukokPublic domain. Powyżej rekonstrukcja grobowca

Zakonserwowane przez lód ciało 25 letniej kobiety,  zmarłej przed około 2500 lat temu w górach Ałtaj. Przeszło badania z użyciem nowoczesnych tomografów komputerowych ujawniając nam nieznane do tej pory fakty z jej krótkiego życia. Pokryta pięknymi tatuażami „księżniczka Ukok” bo tak ją nazwali naukowcy (nazwa pochodzi od płaskowyżu Ukok na którym odnaleziono kurhany), była  ciężko chorą kobietą. W celu łagodzenia bólu powodowanego przez  trapiące ją choroby używała marihuany.

Badania ciała Ukok oraz jej pochówku wniosły wiele nowego w zakres wiedzy o kulturze Pazyryk, która kwitła w górach Ałtaj na 500 lat przed naszą erą. Tatuaże na jej ciele zachwycają i zdumiewają  swą urodą a także kunsztem wykonania, stanowiąc najświetniejszy przykład tatuażu odnalezionego kiedykolwiek na starożytnej mumii. Także zmumifikowane ciała jasnowłosych wojowników Pazyryckich odnalezione w tamtym rejonie, noszą duże i skomplikowane tatuaże podobne w stylu do tatuaży scytyjskich (także grobowce kultury Pazyryk przypominają kurhany Scytów).


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Czy Słowianie są twórcami kultury hinduskiej?

indie-ariowie


Kultura etruska nie uzyskała jak na razie w kulturze europejskiej należnego jej miejsca i od wieków znajduje się w cieniu osiągnięć Rzymian i Greków. Wśród specjalistów i badaczy czasów antycznych obserwuje się stopniową zmianę priorytetów i wraz z tym Etruskowie i ich osiągnięcia kulturalne, stają się coraz częściej przedmiotem badań i dociekań.

Ta fascynacja Etruskami była dotychczas ograniczona przekonaniem o niemożności odczytania ich języka. Moje odkrycie sposobu tłumaczenia tekstów etruskich, bazujące na słowiańskim pochodzeniu tego języka, otwierają nam niespodziewanie drzwi do poznania również tych aspektów kultury etruskiej, które były dla nas dotychczas niedostępne. Są to przede wszystkim ich przekonania religijne i moralne które stają się dla nas wreszcie zrozumiale, bo opisane przez samych twórców tej cywilizacji.

Zajmując się etruskimi inskrypcjami nie można się wprost pozbyć wrażenia, że niektóre przedstawiane w nich postacie i sceny wydają się nam bardzo znajome, tak jakby nie pasowały one do czasów Etrusków. Czasami jednak trafiamy na wizerunek który wydaje się nam nie tylko czasowo bliski, ale jednocześnie odległy zarówno kulturalnie jak i  stylowo. Takie właśnie odniosłem wrażenie patrząc na ten wizerunek dziecka.

Zainteresowałem się nim ze względu na widoczny na obrazku tekst, ale już sama forma tego wizerunku była dla mnie niepokojąca i mimo że początkowo nie mogłem znaleźć sposobu na przetłumaczenie tego tekstu, to jednocześnie nie mogłem się uwolnić od myślenia o nim i ciągle wracałem do tego wizerunku szukając rozwiązania jego tajemnicy.

Oczywiście nie można zapomnieć o tym, że minęło już dobre 2500 lat a i ślady kultury etruskiej rozproszyły się i zamazały w wirach historii, jednak to co widzimy na tym wizerunku nie jest bynajmniej dla nas obce. Trwało to trochę zanim sobie uświadomiłem skąd znany jest mi ten motyw.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Sakowie

Sakowie, Śakowie शक Sakā Σάκαι


Sakowie, Śakowie (sanskryt: शक Śaka, staropers.: Sakā, grecki Σάκαι; zwani też Scytami ałtajskimi, wschodnimi lub środkowoazjatyckimi) – koczownicze i osiadłe plemiona spokrewnione ze Scytami i Sarmatami, zamieszkujące w I tysiącleciu p.n.e. tereny Azji Środkowej.

Źródła wiedzy. Wzmianki o Sakach znajdujemy u pisarzy starożytnychHerodota, Ktezjasza, Strabona, Arriana, Ptolemeusza – oraz na staroperskich dokumentach klinowych, a także w źródłach chińskich i indyjskich. Strabon pisał, że Sakowie władali obszarem Armenii i że usadowili się w środkowym biegu Kury i nazywali się Sakasena. Jednak najwięcej o nich danych przynoszą wykopaliska i badania archeologiczne. Znaleziska związane z Sakami odkrywano w Tienszanie, Siedmiorzeczu, w górach Ałtaju (Pazyryk) i w Pamirze, w okolicach Minusińska (kultura tagarska), Ałmaty(Issyk, Tanbały Tas) i na terenach położonych nad Amu-darią, Syr-darią i Morzem Aralskim.


Czytaj dalej

ARKONA – Stenka Na Stenku – muzyka słowiańska


Korzenie grupy sięgają początków 2002 roku, kiedy członkowie koła rodzimowierców z miasta Dołgoprudnyj: Masza „Scream” Archipowa i Aleksandr „Warlock” Koroliew postanowili zorganizować grupę muzyczną odpowiadający ich poglądom. Początkowo grupa nazywała się Hiperboreja (oryg. ros. Гиперборея). W jej skład weszli: Masza „Scream” Archipowa (wokal), Jewgienij Kniaziew (gitara), Jewgienij Borzow (bas), Ilja Bohatyriew (gitara), Aleksandr «Warlock» Koroliew (bębny), Olga Łoginowa (klawisze). Już w lutym tego samego roku grupa zmieniła nazwę na Arkona (oryg. ros. Аркона). Tematyka utworów początkowo była zorientowana na folk-pagan metal, z tekstami nawiązującymi do rodzimowierstwa i historii Rusi.

W związku z rosnącą popularnością grupy, zaistniała potrzeba nagrania dema. Miało to miejsce w końcu 2002 roku w studiu CDM-records. Demo zawierało trzy utwory: Kołada, Sonceworot, Ruś. Materiał ten można znaleźć na bonus-tracku albumu Żyzń wo sławu…

Starożytna Cywilizacja Polski

venedowie-weneci-wenetowie


W nauce obowiązuje „zasada zachowania informacji” która w fizyce nie pozwala na zniknięcie informacji nawet w czarnych dziurach. Wydaje się więc, że tym bardziej ta zasada powinna obowiązywać w historii, jednak historycy twierdzą, że nie jest znana nasza historia przed X wiekiem, siłą rzeczy zgodnie z zasadą zachowania informacji w tym wypadku historycznych, nie jest to twierdzenie naukowe.

W sposób oczywisty historycy muszą się mylić, nasza historia jest znana, tylko oni nie potrafią jej odczytać z tysięcy różnych kwantów informacji i całych fragmentów tekstów, które dotarły do nas z starożytności, informacji mówiących nie tylko o naszej historii, ale o równie wysoko rozwiniętej cywilizacji co grecka czy rzymska, „zasada zachowania informacji” nie jest prawem absolutnym, ale co do głównych faktów nasza historia jest znana tylko napisana w języku niezrozumiałym dla historyków, dla nich te zachowane informacje to rzeczy przypadkowe, nie mające związku, mity, fantazje, bajki, wszystko to czego pojąć nie mogą, lub przechodzi ich pojęcie itd.

Więc oczywiście mamy takie informacje sprzed 2000 lat jak:

1. Doskonałe dużej dzielności morskie płaskodenne okręty żaglowe Wenedów, w bitwie morskiej z Rzymianami koło półwyspu bretońskiego, oraz Tysięczników i Setników z organizacji militarnej starożytnych Polaków w kronice Kadłubka, całkowicie zbieżne co do istoty organizacji z okręgami tysiąca zbrojnych Suevów w „O wojnie” Cezara, hutnictwo przeworskie czyli stal sprężynowa w starożytnych szablach, czyli dlaczego Rzymianie nie podbili starożytnej Polski.

Pomijając tragiczny los elit Wenetów w Armoryce (Bretanii) ludu dysponującego wspaniałą flotą morską i wielkim doświadczeniem żeglarskim, zadajmy sobie pytanie skąd się oni tam wzięli? Z ich zaawansowaną technologią budowy wspaniałych żaglowców. Bo z poniższego tekstu wygląda, że z swoją kulturą morską przybyli tam jak Grecy na Sycylię czy Fenicjanie do Kartaginy. Czy nie byli oni po prostu kolonią wielkiego narodu Wenedów (Wenetów) nadbałtyckich, zresztą parę plemion ich sprzymierzeńców nosi dość słowiańskobrzmiące nazwy jak Moryni czy Diablinci, a Leksowie jak łacińska kalka nazwy Słowianie (leksyka–słownictwo).


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Mazonki z Mazowii czyli Amazonki – jak to było? – z Księgi Ruty

Amazonki Mazonki AmazonsNarodziny Mazonek. Maza, Łagoda-Lęda i Węda były siostrami narodzonymi z krwi Boga Wojny i Walki, Pana Wojów – Ładziwa-Diwa, zwanego też Włodzicem i Ładziwcem. Sturęki Łado jest więc ich dziadem a Dziewanna babką. Stąd też późniejsza wielka cześć, jaką Mazonki oddawały zarówno Ładziwcowi jak i Ładowi oraz Dziewannie.

Według kapiszt burskich ze Wschodu, każda z tych dziewcząt miała inną matkę, a podług podań kapiszt południowych, ich matką była Łada-Łagoda, dla której Ładziw był tylko pasierbem.

Powiadają południowi mudrowie-żegłowie Cakonów-Czakonów i Skrytów-Skortów z Wyspy Skryty, a także kapłani-skrytowie z Kijowa, że owe potajemne narodziny, które oboje z bogów pragnęli ukryć przed innymi Welanami, dokonały się w ziemicy istyjskiej, na Łukomorzu, u ujścia rzeki Dźwiny. Ich przybraną matką została Jaśniena II Istyjska, a przybranym ojcem burski mąż Jaśnieny kniagan-kagan-aga Nor.

Jednakże wschodni kaziciele burscy i rzekacze istyjscy przekazują, że matkami tych trzech były: Wąda dla najstarszej Wędy, Łada-Łagoda dla średniej Łabędy-Lędy oraz Swara, lub Daboga-Dobra, dla najmłodszej Mazy, którą zwano też Mazją, Azją, Azową, albo Azowką.

Czarownicy Nurscy z Caroduny prawią, że te dziewoje były trzema z dwunastu córek Kąptorgi, spłodzone zostały z nią przez Ładziwca, podczas gdy pozostałe zostały poczęte również po trzy: w drugiej kolejności – przez Nura (Kęcina-Gontyna, Tamara i Odziera), w trzeciej grupie trojaczków – przez Kriwędysa (Zaręba-Żarewa, Dumna, i Mirna) i w czwartej grupie po trzy – z Pałomęża I Pylajmena z Nuruso-Buro-Istów lub Ojca z lęgijskiego plemienia Ojców (Miodewa-Medeja, Tugomira i Kejkaja-Kiedykęda).

Według tych kapłanów wszystkie trzy córki Ładziwca umieszczono w rodzie czarodzieja i wróża Połuczan, pochodzących od skołocko-nuruskich Łyskowiców i Pałkinów ze Świętogór. Przybrany ojciec zwał się Nur Sadko, a dla skrócenia wołano go Sadko, albo Sądek. Ich przybraną matką była zaś Istyjka Jaśniena.


Czytaj dalej

Słowianie, genetyka i język – Czeslaw Bialczynski


Haplogrupa w genetyce oznacza grupę podobnych ze względu na wspólne pochodzenie haplotypów, czyli serii alleli genów położonych w specyficznym miejscu na chromosomie. Badanie występowania haplogrup pozwala na śledzenie migracji populacji. W genetyce człowieka najczęściej bada się haplogrupy chromosomu Y i DNA mitochondrialnego. Chromosom Y dziedziczony jest tylko w linii ojcowskiej, natomiast mtDNA, tylko w linii matczynej. Haplogrupa R1a występuje w Europie wśród ludzi o słowiańskich korzeniach. R1a jest podgrupą haplogrupy R i jest blisko spokrewniona z haplogrupą R1b, która dominuje w Europie zachodniej, nieco dalej spokrewniona z haplogrupą R2. O tych zagadnieniach odkryć współczesnej genetyki w opowieści Czesława Białczyńskiego – badacza Słowian, autora mitologii Słowian Księga Ruty i Księga Tura.

Legendy Polskie. Film Jaga


Dywersja Twardowskiego zaczyna przynosić pożądane zamieszanie, tym razem w postaci tajemniczej dziewczyny niestroniącej od ziół. Czy Borucie uda się obrócić jej słowiański …gniew na swoją korzyść? Jeśli nie, zawsze ma w odwodzie oddział komandosów Żelaznej Góry. Warto oglądać do końca ► czeka tam na Was niespodzianka.

Reżyseria: Tomasz Bagiński. Scenariusz: Błażej Dzikowska. Pomysł postaci Jagi: Dominik L. Marzec. Zdjęcia: Marian Prokop P.S.C. Producent: Allegro. W rolach głównych: Katarzyna Pośpiech, Tomasz Drabek, Piotr Machalica. Reżyseria castingu: Maria Skryśkiewicz – Łach. Montaż: Wojciech Jagiełło oraz Marta Wiśniewska. Scenografia: Jeremi Bronicki. Kostiumy: Katarzyna Lewińska. Charakteryzacja: Liliana Gałązka. Muzyka: Atanas Valkov. Dźwięk: Radosław Ochnio, Kuba Pietrzak

Utwory wykorzystane w filmie: „Jaskółka uwięziona”. Wykonanie: Atanas Valkov oraz Georgina Tarasiuk. „Kocham wolność”. Wykonanie: Mateusz „Matheo” Schmidt oraz Damian Ukeje

Słowianie uczyli Żydów pisać, kuć żelazo oraz budować domy i łodzie

filistini


Kolejne przełomowe odkrycie nauki rozdziera zasłonę kłamstwa wokół słowiańskiej, a więc i polskiej historii. Starożytne inskrypcje z izraelskiego Aszkelonu każą na nowo odczytywać nie tylko oficjalną historię, ale i biblię. Okazało się, że biblijni Filistyni byli Słowianami. Umieli pisać, budować domy i żeglować zanim żydowscy koczownicy opuścili pustynie.

Nieoceniony krzewiciel Słowiańszczyzny Czesław Białczyński na swoim blogu upowszechnił kapitalny wpis z renomowanej strony Scientific Research An Academic Publisher. Relacjonuje on odszyfrowanie przez Giancarlo T. Tomezzoliego i Reinhardta S. Steina inskrypcji z ceramiki filistyńskiej wykopanej w południowoizraelskim mieście Aszkelon. Na glinianych zabytkach z około 1200 r. p.n.e. naukowcy znaleźli napis, który odczytali używając słowiańskiego słownictwa. Na tej podstawie wydali sensacyjne oświadczenie: „(…) the Philistines of the ancient Ashkelon, or the Philistines in general, was a Proto-Slavic tribe or people which spoke a non-survived Proto-Slavic language, which settled in the south part of present Israel in the Iron Age, i.e. well before the VII century A.D. generally accepted period of the Slavs arrival in Eastern Europe.”

Nauczyciele Narodu Wybranego

Do pełnego zrozumienia wagi tego odkrycia warto przypomnieć kim byli Filistyni, o których teraz wiemy, że ich ojczystym językiem był słowiański. Zamieszkiwali w starożytności ziemie południowego wybrzeża Kanaanu położone na zachód od Judei. Zaliczali się oni do tzw. Ludów Morza, które na przełomie XIII i XII w. p.n.e. uderzyły na Egipt. Część z nich osiedliła się na terenie Kanaanu. Od nazwy tego ludu, w hebrajskim brzmieniu – plisztim, pochodzi nazwa Palestyna.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej