Archiwa miesięczne: Luty 2017
21 lutego: Wiosenny Strzybóg – święta słowiańskie
Wiosenny Strzybóg. Syn Białobogi i Czarnogłowa. Odprawianie modłów do boga wiatrów, przewidywanie pogody na wiosnę i lato. Kieruje mocnymi i stałymi wiatrami. Fijns-Flins – Władca Czterech Wichrów, Pan Wichrów, Wiłchmur, Jastra, Jastrzybóg, Jastrybog, Jaster, Uster, Sterbog, Starbóg, Strabag, Stryboh, Strżiboh, Striboh. Strzybóg rysuje się jako wychudły starzec o długich, splątanych siwych włosach i takiejże bielusieńkiej brodzie. Wór-Sak Wichrów i Skrzydlaty-Skrzysty Płaszcz Potargane szaty. Bóg ten nosi przydomki Strzyboga-Śwista, Strzyboga-Szyba.
Strzybóg i Stryja „…zaraz objęli się i skłębili, a z tych kłębów przyszli na świat Pogwizd, Poświst i Dyj-Bełt, zwany Poświścielem. Wszyscy oni popędzili na Niebo duć w gwiazdy zimne i gorące”.
Całym Sercem za Serbami! – Słowianie dzisiaj
Jacek Mędrzycki OWP – Całym Sercem za Serbami!. 18 lutego 2017 roku Narodowa Wolna Polska zorganizowała demonstrację solidarności z Narodem Serbskim w Warszawie pod Ambasadą Serbii na al. Róż. Cała prawda o Serbach, Kosowie, ludobójstwie, zniszczeniu i niszczeniu Serbii – Słowian. Jak siły zachodnie doprowadziły do rzezi narodu słowiańskiego, do bezpodstawnych oskarżeń Miloszewicia… Serbowie doceniają naszą pamięć o tych okrutnych wydarzeniach. Tylko razem możemy zrzucić jarzmo systemu judeo-rzymskiego panującego nam od prawie 1500 lat. Jesteśmy niewolnikami w naszej ojczyźnie, czas podnosić się z kolan i wygnać zarazę judeo-rzymską z naszych słowińskich prastarych ziem.
Święto Chanuka w Pałacu Prezydenckim – Słowianie dzisiaj
„UWAGA. Polska sprzedana, w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda świętował żydowskie święto Chanuka. Prezydent Izraela chwali się, że kupił Polskę. Kto sprzedał Polskę? Polska to towar wg syjonistów. Judaizacja Polski rozpoczęta. Lichwa największy grzech cywilizacji judeo-rzymskiej”
Koniec głagolicowych dyrdymałów
Przez stulecia wmawiano kolejnym pokoleniom Słowian, że swoje pierwsze pismo zawdzięczają greckim mnichom. Dokładniej Cyrylowi, który sam miał stworzyć nowy alfabet, by przetłumaczyć Ewangelię z greki na słowiański. Dowodzono, że podobieństwo niektórych liter greckich i głagolicowych to właśnie dowód na taki zabieg. Wszystko jednak wskazuje na to, że było wręcz odwrotnie. To pismo słowiańskie stało się źródłem dla pisma greckiego i nie tylko tego jednego.
Pisaliśmy już o odkryciach takich, jak najstarsze pismo ludzkiej cywilizacji i o odszyfrowanych inskrypcjach Filistynów. Kolejnym dowodem na rodzime pochodzenie pisma słowiańskiego jest praca Pawła Serafimowa, która analizuje genezę głagolicy głównie na gruncie śladów bułgarskich. Polskie tłumaczenie tego opracowania pochodzi ze strony falkonidas. Serafimow zauważa: „Propozycja, iż greckie pismo mogło mieć wpływ na głagolicę – święte słowiańskie pismo – jest kusząca, ponieważ Cyryl, któremu przypisujemy stworzenie głagolicy urodził się w greckich Salonikach. Jest także 8 liter dziewięciowiekowego greckiego pisma kursywnego, które było wprowadzane stopniowo w Grecji w czasie IX w. n.e. po tym jak pismo uncjałowe było używane w oficjalnych dokumentach i korespondencji, to pokazuje jednocześnie pewne podobieństwa do ich głagolitycznych odpowiedników. Te litery to: δ, γ, ω, ε, ρ, ο, θ, ϕ (delta, gamma, omega, epsilon, rho, omikron, theta i phi). Także parę hebrajskich znaków: ש , ר , ף , ב , א (a, b, p, r, š) ukazuje pewne podobieństwa ze swoimi głagolitycznymi odpowiednikami. Pozostałe pisma orientalne nie oferują żadnych znaczących dopasowań. Koptyjskie litery kopt (shei, hori, ti) ukazują podobieństwa z głagolicowymi Ⱋ, Ⱈ, Ⰰ (št, h, a) a samarytańskie litery samar (š, r, m) mogą przypominać głagolicowe Ⱎ, Ⱃ, Ⱋ (š, r, št).”
Ocalmy od zapomnienia słowiańskie miejsca mocy
Zofia Piepiórka – Ocalmy od zapomnienia słowiańskie miejsca mocy i artefakty CZ.1. To co tam zobaczyliśmy PRZEROSŁO NASZE WYOBRAŻENIE, gdyż są tam artefakty z poprzedniej cywilizacji !!! Czy zajmą się tym nasi polscy historycy i archeolodzy ? Zależy to od tego, na ile obalają one ich dotychczasowe TEORIE i HIPOTEZY. Odwiedzamy zasypaną piramidę w Lipach, świątynie słowiańską (kapisztę) w Płocicznie oraz tysiące kurhanów w okolicach jeziora Wygonin.
Był upalny sierpniowy dzień 2016 roku. Wyruszyliśmy na wyprawę do Starej Kiszewy, woj. Pomorskie. W kapiszcie centralnie leży symbol z alfabetu starosłowiańskiego. Mówi on w symbolu o WIEDZY, która tam jest zasypana, ale należy to zrozumieć w kontekście współczesnej wiedzy i nauki. To jest nasze dziedzictwo oraz lekcja do przerobienia od której zależy przyszłość POLSKI. Czy popełnimy ten sam błąd jak nasi przodkowie? Jaki błąd…?
http://legendarnemegality.blogspot.co…
http://legendarnemegality.blogspot.co…
Słowiańskie Zapusty, Celtyckie Walentynki
Określenie „duchowość” nie bez kozery ująłem w cudzysłów, gdyż obecnie jest ono spaczone naleciałościami kk, new age i wszelkich innych religijnych oraz ezoterycznych „mistrzów”. W temacie tym chciałbym skupić się na wierzeniach i zwyczajach kultywowanych przez naszych przodków, tych bliższych i tych z czasów zamierzchłych. Być może znajdziemy wiele powiązań z wierzeniami i zwyczajami innych kultur, jak np. celtyckich, nordyckich i jakich tam jeszcze, ale czyż nie stanowi to o wysokim rozwoju kultury słowiańskiej, jej geopolityzmie i otwartości, pozbawionej tak powszechnej dziś pazerności na posiadanie „jedynie słusznej prawdy”. Piszmy tu o naszych dawnych zwyczajach i wszystkim, co stanowiło o tym, że byliśmy i jesteśmy Słowianami.
Zapusty czy Walentynki? Zwolenników jak i przeciwników współczesnych Walentynek mogłoby zapewne pogodzić inne, znacznie starsze, zimowe święto miłości i zabawy: staropolskie Zapusty. W swojej przebogatej obrzędowości Zapusty przechowywały lub przechowują nadal cały szereg wątków o charakterze przedchrześcijańskim. Nic zatem dziwnego, że już w XVI w. ks. Jakub Wujek potępiał to święto pisząc: „Mięsopusty od czarta wymyślone bardzo pilnie zachowują.”
Jednym z najważniejszych elementów staropolskich jak i łużyckich Zapustów – oprócz radosnej biesiady, grup przebierańców czy kuligów – było kojarzenie par, a nawet ich zaręczyny i zaślubiny. Pod tym względem Zapusty pozostawały więc zimowym odpowiednikiem wiosenno-letniej Sobótki. Do dziś w związku z powyższym na Łużycach praktykowany jest uroczysty pochód par zwany tam „Zapustowym pśeśěgiem”.
Więcej o staropolskich Zapustach: www.wilanow-palac.art.pl/staropolskie_zapusty.html
http://www.wilanow-palac.art.pl/o_staropolskich_zwyczajach_karnawalowych.html
Zapusty na Łużycach: www.cottbus.de
W odniesieniu do wierzeń rodzimych i słowiańskich jakie pojawiają się w obrzędowości Zapustów polecamy również:
Joanna i Ryszard Tomiccy, Drzewo życia. Ludowa wizja świata i człowieka, LSW, Warszawa 1975.