Co zrobić, gdy historia płata nam figla i wrzuca na tereny ziem obecnej Polski nietypową społeczność? Może spróbujmy opisać historię tego nietypowego tworu państwowego, opartego na matriarchacie i niewolnictwie. Wierząc Ibrahimowi ibn Jakubowi, ów twór kwitł jeszcze w jego czasach. Przypomnę zastanawiającą zbieżność doniesień archeologów i badaczy średniowiecznych źródeł. Jedni odkryli na omawianym obszarze Wschodniego Mazowsza niewytłumaczalną nieobecność pochówków męskich na cmentarzyskach z epoki późnej starożytności, a badacze średniowiecznych źródeł przypomnieli sobie z tej okazji o powtarzanych legendach, w myśl których gdzieś tutaj roztaczać się miała legendarna Amazowia- kraj kobiet. W publikacji „Cronologia y repertorio de la razon de los tiempos: El mas copioso que hasta …” autor Rodrigo Zamorano, Na stronie 34, wymieniając nazwy różnych krain, wymienia także Amazovię. Czy nazwa ta mogła wywodzić się nie tylko od plemienia Massagetów, którego przedstawicieli znaleźli na Mazowszu średniowieczni podróżnicy opisujący jego etnografię?
Amazonka w spodniach, cc wikimedia
‚Na zachód od Burus (Prus), leży Miasto Kobiet.’ Ibrahim ibn Jakub
Jak powstawała Polska – Strona 193 books.google.pl/books?id=yFQ8AAAAMAAJ
Stanisław Trawkowski – 1969 – W Anglii w końcu IX w. wierzono, że na północ od Chorwatów (raczej nadwiślańskich niż czeskich *) rozciągał się Maegdaland — kraj dziewic (por. niemieckie: Magd — dziewczyna, dziewka). Pavel Jozef Šafárik (Slovanské starožitnosti: Oddíl dějapisný, Tom 2, s. 99) lokuje ów kraj na Mazowszu.Mieszkające tam kobiety miały płodzić dzieci z kupcami i jeńcami.
Według Wikipedii “Na terenie Mazowsza znajdujemy cmentarzyska, na których występują wyłącznie pochówki o typowo kobiecym wyposażeniu grobowym (w starszej literaturze przedmiotu pisano nawet o mazowieckich Amazonkach).” Co o tym mówią źródła?
“W trzecim wieku naszej ery nastąpiły na Mazowszu poważne przemiany. Słowiańskie plemiona kultury przeworskiej zostały zepchnięte z Mazowsza prawobrzaznego. Wisła zaczyna w tym okresie stanowić granicę słowiańska ludnością kultury przeworskiej a obcymi plemionam, które zajeły obszary nad dolna Narwią i Bugiem. Prawobrzeżne Mazowsze i Podlasie zamieszkiwane były wtedy przez obcy lud o niezwykłych formach obrządku grzebalnego. Dotychczas odkryto wyłącznie kobiece zmentarzyska z tego terenu. Te cmentarzyska wzbudziły niedawno wielką sensację, gdyż uznano je za cmentarzyska amazonek.” Cytat z “Ziemia odsłania tajemnice” , Aleksander Gardawski, Nasza Księgarnia, Warszawa 1974.
Amazonka, cc wikimedia
Jeszcze do niedawna Amazonki były uważane za postaci mityczne, wymysł wyobraźni starożytnych, dla których świat pełen był tajemniczych potworów, niesamowitych zwierząt, obdarzonych nadludzką siłą herosów, półbogów i nierzeczywistych hybryd. Kobiety – wojowniczki były zaliczane do tego szacownego grona do momentu, kiedy naukowcy trafili na ich ślady nie na papirusowych kartach, na których spisano wytwory wyobraźni dawnych mistrzów pióra (albo raczej rysika), ale w postaci artefaktów odkopywanych spod warstw ziemi i piachu na stanowiskach archeologicznych. Na początku lat siedemdziesiątych ubiegłego wieku w Kłoczewie (woj. Lubelskie) odkryto gockie cmentarzysko. Nie byłoby w tym niczego dziwnego, od dawna wiadomo, że lud ten przywędrował do naszej części Europy, gdyby nie to, że znaleziono tam pochówki (prawie) wyłącznie kobiece. Jeżeli już znajdywano groby męskie to ich „lokatorami” byli albo wiekowi starcy albo bardzo młodzi chłopcy. Nie jest to jedyny na naszych ziemiach przypadek, podobne stanowisko archeologiczne znajdziemy w Masłomęczu w powiecie hrubieszowskim. Czyżby miało to oznaczać, że mityczne Amazonki nie dotarły do kraju Kremnoj ale, niesione jakimś dziwnym prądem morskim, trafiły na ziemie zamieszkałe przez praprzodków Prusów i Słowian? I że to ich właśnie, a nie Scytów, łupiły wojownicze kobiety?
(…)
„Po zgonie Iandysesa, kiedy wojsko pod wodzą jego następców pociągnęło na wyprawę do innych krajów, pewien sąsiedni szczep próbował uprowadzić do niewoli kobiety gockie. Próba spełzła na niczym. Nauczone bowiem postępowaniem przez swoich mężów niewiasty stawiły bohaterski opór przepędzając sromotnie napastników. Osiągnąwszy tak poważne zwycięstwo naprały jeszcze większej otuchy. Zachęcając się nawzajem chwytają za broń i powołują na stanowisko naczelniczek dwie urodziwe i śmiałe niewiasty: Lampeto i Marpezję. Troszcząc się zarazem o obronę swoich ziem i dążąc do grabieży ziem cudzych naczelniczki rzucają losy w sprawie podziału obowiązków. Zgodnie z wynikiem losowania Lampeto zostaje na straży granic ojczystych, Marpezja zaś gromadzi oddziały niewiast i wiedzie nowy rodzaj wojska do Azji…”
(…)
„W obawie by nie przerzedzić swych szeregów z braku potomstwa oddawały się mężczyznom z sąsiednich plemion. Spotkania urządzano raz do roku. Kiedy zaś mijało dwanaście miesięcy i obie strony wracały w tym samym dniu po to samo, ojciec zabierał noworodka płci męskiej, każdą dziewczynkę natomiast matka miała obowiązek wychować na wojowniczkę…”
http://alexdegrejt.salon24.pl/421464,amazonki-znad-wisly
Departure of the Amazons, autor Claude Deruet, 1620. cc wikimedia
Mazowsze w literaturze źródłowej
Burus to niewątpliwie Prusowie, zaś Weltaba – Wolinianie lub Wieleci, zamieszkujący w dorzeczu Odry i na Połabiu. Tak więc Miasto Kobiet należałoby umieścić gdzieś na wysokości Gdańska lub Kołobrzegu… W zasadzie mógłby to być zresztą cały kraj kobiet: arabskie słowo madina odpowiada obu tym znaczeniom. Najciekawsze w całej relacji jest źródło wiedzy autora. Zarzeka się on, że o wszystkim opowiedział mu niemiecki król (i późniejszy cesarz) Otton I
wg http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/01/03/czy-polska-mieszka-pierwszego-sasiadowala-z-miastem-amazonek/
Doniesienia Ibrahima ibn Jakuba, wg Relacja Ibrahima ibn Jakuba z podróży po krajach słowiańskich…, wyd. i przeł. T. Kowalski [w:] Monumenta Poloniae Historica, seria nova, t. I, Kraków 1946, s. 48-54.
Na zachód od Burus [leży] Miasto Kobiet. Ma ono ziemie i niewolników, a one [tj. kobiety] zachodzą w ciążę za sprawą swych niewolników. Jeżeli [która] kobieta urodzi chłopca, zabija go. Jeżdżą konno i osobiście biorą udział w wojnie, a odznaczają się siłą i srogością. Powiedział Ibrahim syn Jakuba Izraelita: wieść o tym mieście [jest] prawdą; opowiedział mi o tym Hótto, król rzymski. Na zachód od tego miasta [mieszka] pewien szczep należący do Słowian, zwany ludem Weltaba.
wg http://ciekawostkihistoryczne.pl/2012/01/03/czy-polska-mieszka-pierwszego-sasiadowala-z-miastem-amazonek/
Ranna Amazonka z Kapitolu, cc wikimedia
A od tegoz Maslausa przezwano te krainy Mazovia na pograniczu Pruskim, Mazowsze: iesli nie od Masagetow to imię maią, gdyż ie też tak Aeneas Sylnius zowie: wszakze ci w Asyskiey Sarmacycy mieszkali, y od nich one Amazones poszly; a tu ieh zaden nigdy Geograph nie kladl.
Kronika polska Marcina Bielskiego, Tom 1 , Autorzy Marcin Bielski,Joachim Bielski, http://books.google.pl/books?id=zi0LAAAAIAAJ&printsec=frontcover&hl=pl&source=gbs_ge_summary_r&cad=0#v=onepage&q&f=false
„We are riders; our business is with the bow and the spear, and we know nothing of women’s work.”
— Herodotus IV, 114
Dwie gladiatorki o imieniach Amazonia and Achillea, cc wikiemdia
Uciekająca Amazonka, cc wikimedia
Opis struktur władzy
Pod koniec starożytności zamieszkiwały wybrzeża Morza Czarnego lub Trację, albo też środkową Scytię (na równinach na lewym brzegu Dunaju), bądź też północne wybrzeże Azji Mniejszej u stóp Kaukazu [3][5][6]. Tworzyły społeczność wyłącznie kobiecą. Były narodem niezależnym. Uważały mężczyzn za gorszych. Były niezwykle waleczne. Strzegły swoich terenów pokonując o wiele liczebniejsze armie składające się z mężczyzn, którzy przerastali je masą i siłą. Ubierały się w także skóry dzikich zwierząt, świetnie ciskały oszczepem i strzelały z łuku. Miały tarcze w kształcie półksiężyca i hełmy ozdobione piórami[5]. Utrzymywały stosunki z cudzoziemcami, żeby podtrzymać ród. Swoje potomstwo płci męskiej zabijały lub kaleczyły (oślepiały albo okulawiały) bądź oddawały ojcom na wychowanie, dzieci płci żeńskiej kształciły w sztuce wojennej [1][3][4][5][7]. Sądzono, że Amazonki usuwały dziewczętom pierś, aby nie przeszkadzała im w napinaniu cięciwy łuku lub rzucaniu dzidą [a][1][4][5][7].
Królowa Amazonek odwiedza Aleksandra, cc wikimedia
Historia w źródłach
15,1. W międzyczasie, u Scytów, dwaj młodzi książęta: Polinos i Scolopetiusz, wyrzuceni z ojczyzny wskutek spisku możnych, wyprowadzili ze sobą wielką liczbę młodzieży i osiedlili się nawybrzeżach Kappadocji Pontyjskiej, nad rzeką Termodontą, podbijając nizinę Temiscyrę. W tej okolicy pustoszyli przez dłuższy czas leżące niedaleko osady, aż sąsiadujące z nimi ludy połączyły swe siły, złapały ich w pułapkę i zabiły.
2. Żony ich, wstrząśnięte wygnaniem i wdowieństwem, chwyciły za broń i chcąc, aby też inne znalazły się w ich sytuacji, aby wszystkie spotkał ten sam los, zamordowały resztę mężczyzn i podburzone gniewem przeciw nieprzyjacielowi, za cenę swej krwi pomściły zabitych mężów, niszcząc sąsiadów.
3. Po zawieszeniu broni przyłączyły się do obcych, zabijając natychmiast po urodzeniu wszystkie dzieci płci męskiej i wychowując z troską córki, którym zaraz po urodzeniu wypalano prawą pierś, aby nie przeszkadzała im w noszeniu łuku. Z tej to przyczyny nazwano je Amazonkami.
4. Mieły dwie królowe: Marpezję i Lampeto, które, podzieliwszy na dwie części gromady Amazonek, trudniły się na przemian to wojną, to obroną ojczyzny.
5. Ujarzmiły one ogromną część Europy, zdobyły niektóre miasta w Azji, założyły Efez i inne miasta, po czym wezwały do ojczyzny większą część swego wojska, obładowanego bardzo bogatym łupem. Resztą armii pod wodzą Marpezji, miała bronić podbojów dokonanych w Azji. Ale te zostały otoczone przez wrogów i wybite.
6. Miejsce Marpezji zajęła jej córka Sinope, która łączyła w sobie wiecznotrwałe dziewictwo z nadzwyczaj doskonałą walecznością.
7. Sława Amazonek powodowała u ludzi wielki podziw dla nich i wielki strach. Nawet Herkules, któremu jego pan rozkazał wyruszyć zbrojnie przeciwko ich królowi, wyruszył jakby na spotkanie oczywistego niebezpieczeństwa, zabrał ze sobą samą wybraną i szlachecką młodzież z całej Grecji i przygotował dziewięć okrętów wojennych. Ale nie będąc zadowolonym z sił, jakie posiadał, wolał zaatakować Amazonki z zaskoczenia i okrążył je niespodziewanie.
8. W tym czasie królestwem kierowały dwie siostry: Antiope i Orytia. Herkules dotarł tam przez morze, zdołał opanować ich ziemie, gdyż nie zachowano należytej ostrożności, były bez broni i niezdatne do działań z powodu zaniedbań, których przyczyną był pokój. Wiele z nich zabito lub wzięto do niewoli. Wśród tych ostatnich znalazły się także dwie siostry Antiope: Melanippe i Hippolite. Pierwszą z nich prowadził ze sobą Herkules a drugą Tezeusz.
9. Ale kiedy Tezeusz połączył się z Hippolitą małżeństwem, Herkules oddał Melanippę siostrze i dostał od królestwa broń jako cenę okupu.
10. Po Orytei królestwem zaczęła rządzić Pantazilea, o której wiemy, jak dzielnie poczynała sobie wśród innych bohaterów pod Troją.
16,1. Och! Jak bardzo boli i jak bardzo zawstydza ludzkie szaleństwo! Kobiety, które uciekły z ojczyzny, wkraczają do Europy i do Azji, to znaczy, do dwóch najbardziej zaludnionych i najsilniejszych części świata, przemierzają je wzdłuż i wszerz, przynoszą ze sobą zniszczenie i okupują je przez prawie sto lat, burząc wiele miast i zakładając nowe. Jednakże utrapienia tych czasów nie były przypisane jedynie nieszczęsnej naturze człowieka.
2. Wówczas to, ludy, które wtedy nazywano Getami, a dzisiaj Gotami, o których Aleksander mówił, że wolałby ich uniknąć, przed którymi Pyrrus czuł strach, z którymi nawet Cezar nie chciał prowadzić wojny, zostawiły swoje opustoszałe siedziby i wkroczyły masowo ze wszystkimi swoimi siłami na teren prowincji rzymskich, mając nadzieję, a byłi to przecież ci, którzy okazywali nam okrucieństwo, zawrzeć, dzięki prośbom taki pakt przymierza z Rzymianami, jaki mogliby uzyskać zbrojnie.
3. Prosili o kawałek ziemi, dany im nie według własnego wyboru, lecz według naszego mniemania, na którym mogliby założyć swoją siedzibę. Oni, którzy mieli do swojej dyspozycji ogromne, przez siebie podbite tereny, mieliby zupełną swobodę zatrzymania dla siebie tego, co im się podoba. Ofiarowali się, aby bronić rzymskiego cesarstwa, ci którzy sami byli postrachem niepokonanych imperiów.
4. A przy tym byli to poganie. W swojej ślepocie, uważając, że nie mogą się mierzyć z rzymską walecznością, nie wierząc, że te dobra zostały im przyznane z pełnym przestrzeganiem układów ze strony Rzymian, ani nawet w to, że mogą te układy pojąć, zgodzili się uznać je dzięki religii chrześcijańskiej, która łączy wszystkie ludy w tym samym duchu przymierza, w którym pobici są bez walki, wszyscy ludzie, podczas gdy w dawnych czasach ich kobiety pustoszyły dokonując wielkich rzezi, większą część świata.
Orozjusz, Historia przeciw poganom – Merlin, merlin.pl/download/sample.html?productId=1075092
W krąg zainteresowań A. P. Smirnowa wchodziła analiza kwestii kimmeryjskiej i historia Sauromatów, potomków Amazonek. (Smirnow A.P. 1966. s. 26-41, 83, 87). Zajmujące będzie prześledzenie świadectw o Sauromatach i Amazonkach w źródłach pisanych, przy zwróceniu uwagi na ich podobieństwa i różnice.
Wiadomości antycznych pisarzy o Amazonkach są analizowane w wielu pracach [Bothmer, 1957; Bielefeld, 1951; Klugman, 1875 itd.], ale przeważnie uwagę badaczy przyciągała walka Amazonek z Heraklesem i Tezeuszem.
Wybór świadectw antycznych autorów o Amazonkach daje E. Aparin (1901 –1902) i M.O. Koswen (1947. s. 33-38), niestety, nie analizując ich. Ja chciałabym zatrzymać się przede wszystkim na danych o Amazonkach w dorzeczu Donu i Meotydzie. Lecz na początek trzeba wyjaśnić dzieje Amazonek z Małej Azji, o których najwięcej donoszą nam autorzy greccy i rzymscy.1) Na północnym wschodzie Małej Azji, między Synopą i Trapezuntem, w Kapadocji (rysunek) znajdowała się Ziemia Amazonek (Ammian Marcelin. 22, 8, 17)2), przez którą przepływała rzeka Amazonek – Termodont (Pomponiusz Mela. 1. 19, 105), to jest współczesna rzeka Terme–Czaj. ( SC.1947, nr 2. s. 325, przyp. 2), spływająca z Gór Amazońskich (Apollonios z Rodos. Argonautica., II, 970) – grzbietu Pariadra i gdzie znajdowała się Temiskira – równina Amazonek. (Hekateusz z Miletu, 2 Periegesis.(?) 350 za Stefanem Bizantyjskim; Strabon. II, 5,4 itd.) i ich miasto (Diodor. II, 45, 46; Mela. I, 19, 105). Morze Czarne nazywano czasami Amazoński Pont (Klaudian [Claudian Claudianus] In Eutropium. II, 264). W tymże rejonie, we wschodniej Kapadocji, w kraju Gimmira (Gamirk ze średniowiecznych źródeł ormiańskich) zapewne żyki Kimmerowie [ Dandamajew, Łukonin,1980. s. 76; Diakonow. 1956. s. 236]. Wyprawy wojenne władczyni Amazonek Miriny i bezimiennej władczyni z Termodontu wg. Diodora (II, 3. 66, 44, 46) zgadza się z kierunkiem wypraw wojennych Kimmerów i z opisem zajętych przez nich miast [Jelnicki, 1961. s. 35-36]. O zjednoczeniu Kimmerów i Amazonek donosili rzymscy i wczesnośredniowieczni autorzy. „W roku 30 przed założeniem Rzymu (tzn. w 723 roku p.n.e.) … nagłe wtargnięcie plemion Amazonek i Kimmerów do Azji spowodowało opustoszenie i gwałty na wielkim obszarze” (Orozjusz. 1, 21, 1; to że Euzebiusz, Kronika).
U Strabona Amazonki i Kimmerowie razem z Trewirami (?) wojowali w Troi (Strabon XII, 3, 24). Koncepcję, by utożsamiać Kimmerów i Amazonki wysunięto w XIX wieku. [Bonnell, 1882-1897 s.228; Lehmann- Haupt, 1922. Gol.414; Bennet, 1912. s.73-74; Miszczenko, 1882 s. 481-482] i była ona rozwijana dalej przez Rowstowcewa(1918. s. 29-30), L.A. Jelnickiego (1964, s. 30 ; 1977. s.45), R. Grishmana (1984, s. 49), W.E. Maksymowa (1983, s. 25).
Co najmniej część świadectw o Amazonkach można rzeczywiście odnieść do realnych Kimmerów i, być może, Scytów z okresu ich pobytu w Małej Azji w VIII-VII wieku p.n.e. Pośrednim dowodem na to są objaśnione na podstawie języków irańskich niektóre imiona Amazonek : Sanape i Lityda – Dumesil uznaje je za scytyjskie [Grishman, 1984, s.48) Wyraziste amazońskie imię miała władczyni Tirgatao z plemienia Iksamatów – „potężna strzała” (tirga-tava) [Grantowski, Rajewski, 1984, s.52). Interesującą charakterystykę Amazonkom jako wojowniczym koczowniczkam daje Lizjasz: „One (Amazonki) były jedynymi z wszystkich otaczających je narodów, które nosiły żelazną broń i pierwsze zaczęły jeździć wierzchem. Przy pomocy koni brały do niewoli uciekających przeciwników” (Lizjasz, Orationes funebres, paragraf 4).
Zapewne najstarsza wzmianka o „Scytii”Amazonek znajduje się u Diodora, który opierał się na świadectwach wczesnych jońskich logografach (VII-V w. p.n.e.) „Królowa Amazonek podporządkowała sobie wszystkich sąsiadów do Tanais (Donu)”( Diodor. 45, 4) Z punktu widzenia D. A. Maczynskiego (1971, c.33) wydarzenia te miały miejsce na początku lub w połowie VII w. p.n.e. Herodot w legendzie o pochodzeniu Sauromatów ( Herodot, VI, 110-117) opowiada o odpłynięciu Amazonek na Meotydę z Termodontu po zwyciężeniu ich przez Heraklesa. R. Grishman słusznie proponuje, by widzieć w tej legendzie oddźwięki wojny z 2 poł. VII wieku p.n.e. Kimmerów z Lidią , gdzie władała dynastia Heraklidów [Grishmann, 1984, c. 51].
Ojczyzna Amazonek przemieszcza się z Kapadocji do „Scytii”, najwyraźniej, od końca VII w p.n.e. po rozgromieniu Kimmerów i zajęciu Kapadocji przez Lidię (w 639 r. p.n.e.), skąd resztki Kimmerów mogły przejść na północne tereny nad Morzem Czarnym.
W V wieku p.n.e. istniały równolegle tradycje u Herodota, który mówił o przesiedleniu się Amazonek z Kapadocji do Meotydy i u Ajschylosa, donoszącego o przesiedleniu się Amazonek, na odwrót, z Kaukazu do Małej Azji, do Temiskiry ( Ajschylos Prometeusz skowany, 729-761). Zapewne było już wszystko jedno, jaką ojczyznę miały wcześniej Amazonki, ponieważ w V wieku p.n.e. Amazonek-Kimmerów nie było już w Kapadocji, a trzeba było ustalić związek między ich dwoma znanymi ojczyznami. Co rozumieli pod pojęciem „Scytia” Amazonek autorzy ( Diodor. IV, 28,4; Cecyliusz(?) do Likofrona, 1332; komentarze do Prometeusza Ajschylosa, komentarze do Arystotelesa, I, 190; Seneka Herkules Aetios (?)1184-1185; Stacjusz Tebaida. V. 144-146) można wyjaśnic na podstawie analizy położenia „scytyjskiej rzeki Termodont”, a także związku ojczyzny Amazonek z Tanaisem i Meotydą. Termodont nazywali „rzeką w Scytii” Metrodor (Komentarze do Apolloniosa z Rodos. IV, 814) i Eustachiusz (na Dionizjusza Pierwszego(?)), czasami wiązano ją z Kolchidą ( Gygianos(?)Opowiadania XXI, Vibijan Sekvestr O rzekach), którą uważano za granicę Scytów – „ ich (Scytów) ogranicza Istria, Termodont i Tanais ( Filostrates, VII, 26). Ta rzeka zamarza (tamże) jakoby nawet latem i przedtem nazywała się Kryształem ( Pseudo-Plutarch O nazwach rzek XV). Być może właśnie ją opisuje Valerius Flaccus „…Toczący się wśród morza ze strasznym łoskotem Termodont … bogacąca się zdobyczą rzeka…” ( Argonautyka. V, 120-126). O rozgałęzionym korycie tej rzeki opowiada Apollonios z Rodos: „… żadna inna rzeka nie dzieli się na tak wiele odnóg – jest ich do czterystu…, wypływa z tzw. Gór Amazońskich. Stąd rzeka rozlewa się po przeciwległej skalistej krainie, skąd i bierze się mnogość jej zakrętów…, rzeka z nielicznymi odnogami wpada do niegościnnego Pontu” (II, 70). Wyraziście z Kaukazem związany jest fragment z Argonautyki Pseudo-Orfeusza, choć źródła rzek autorowi były wyraźnie nie znane. „ Tam stroma góra Sind (?) i kwitnące łąki i potok szumiącej rzeki Araks, z której wypływają rzeki Termodont, Fasis i Tanais” (744-756). Nonnus (kon. IV w. n.e.)Amazonki z Termodontu nazywa „ miłującymi wojnę niewiastami z Kaukazu” (Dionysiaca. XX.199). Zapewne w późnym antyku tylko Kaukaz był odbierany jako miejsce przebywania Amazonek, a o Kapadocji już zapomniano.
Związek scytyjskiego Termodontu z Kaukazem, jego pokrywanie się lodem – jak wszystkich północnych rzek, jego opis jako wielkiej, szumiącej, górskiej rzeki o wielu odnogach zmusza do wspomnienia o rzece Kubań, której rozgałęziona delta dzieliła w starożytności Tamań na kilka wysp i wpadała jednym ujściem do Morza Czarnego. Należy więc zgodzić się z uzasadnionym utożsamianiem przez L.A. Jelnickiego scytyjskiego Termodontu z Kubaniem. [Jelnicki, 1949, s. 206, przyp.5 ; 1961. s. 85]. Przenoszenie nazw rzek razem z jednakowymi plemionami (na przykład Amazonkami) lub z przemieszczaniem się samych Greków to w historii greckiej częste zjawisko. [Kuklina, 1985. s.95-96]. Amazonki często figurują w pobliżu Jeziora Meotyjskiego (Herodot. IV. 110; Mikołaj z Damaszku.3.47) lub „ wokół bogatej w rzeki Meotydy” (Eurypides Herakles.408-410) Bardzo często wiązany jest z nimi również Tanais. „Wokół Tanaisu żyją Amazonki” (Ammian Marcelin.XXII,8,27), „na jego brzegach były włości Amazonek” (Mela.1,19,115; Diodor.I.45). Autorzy rzymscy, zgodnie z tradycją Ajschylosa, lokowali w Temiskirze i Kapadocji Amazonki „które odeszły os Tanaisu” (Servius Honoratus.XI,659; Sallustius Crispus.III,73), tzn. uważali Tanais za ojczyznę Amazonek. Pseudo–Plutarch donosi, że Tanais poprzednio nazywał się Rzeką Amazonek, ponieważ „w niej kąpały się Amazonki”(O nazwach rzek, XIV, 1-2). Amazonki rąbały siekierami zamarznięty Tanais i lód Meotydy (Klaudian [Claudian Claudianus]. 62-66; Stacjusz Tebaida., XII519-539), a nazywano je, szczególnie Pentezyleę „Tanaitiankami” i „Meotydiankami”(Seneka Fedra. 399-403, Propertius.IV,10). Czasami pod Tanaisem, szczególnie z dwoma ujściami rozumiano Kubań.[Kuklina, 1985. s.145].
W ten sposób „Scytia” Amazonek lokowana była przez antycznych autorów na wschodnim brzegu Morza Azowskiego od Kubania do Donu (rysunek). Było to terytorium zasiedlone przez Sauromatów, których cechy etniczne posłużyły za źródło dla przeniesienia przez Greków Amazonek właśnie tutaj, do „Sauromackiej Scytii” (Stefan Bizantyjski, S.V. Amazonki). Jeszcze M. Rostowcew uważał, że podporządkowanie się panowaniu kobiet i udział kobiet w wojnach sauromaci przejeli od Kimmerów [Rostowcew, 1918. s.34] . Dla L.A. Jelnickiego kimeryjskie pochodzenie Sauromatów nie podlegało wątpliwości. U Dionizjusza Peregetusa Sauromaci to potomkowie Amazonek rozmieszczeni niedaleko os Kimmerów-Amazonek, w związku z czym można ich utożsamiać [Jelnicki, 1977. s.106,107, przyp. 81]. „Scytią” tereny przy Morzu Azowskim mogli nazywać, uważając Sauromatów za „naród scytyjski” za Pseudo -Hipokratesem (O powietrzu. 24). Rozpatrując Amazonki jako Kimmerów i ich potomków Sauromatów, interesujące było by porównać ich obyczaje i broń z rzeczywistymi danymi etnograficznymi i archeologicznymi o Sauromatach.
Sądząc po opisach (tabl.1), Amazonki przedstawiano w długich chitonach i z przepaskami na głowie (Komentarze do Iliady.VI.186; Palefat. XXXIII), w greckiej tunice do kolan z jedna odkrytą piersią (Seneka, Fedra. 399-403; Kurcjusz Rufus, V.5 ; Euzebiusz [z Salonik?]II,7 ; Klaudian Fest.(?) 31-49), lub z uzbrojeniem hoplity[Quintus ze Smyrny wg. Rolle, 1980. s.275-276], co często można zobaczyc na wazach z przedstawieniami Amazonek. Ich opisy w męskiej wschodniej odzieży są jednostkowe ( Arrianus, Anabaza. VII, 13, 20 . Zapewne można to objaśnić przekazami dawnej legendarnej tradycji o Amazonkach, w której ich realny wygląd był niejasny ( na przykład dla Homera), i dlatego tylko po zaznajomieniu się z Persami, Scytami i i innymi wschodnimi nacjami Amazonki otrzymuja „perską” odziez, ale przede wszystkim na dzielach sztuki – wazach, reliefach, w toreutyce.
Przy całej umowności podliczania częstotliwości przekazów, dotyczących Amazonek i Sauromatów (tabl.2), która może zależeć od przyczyn przypadkowych – zachowania się tekstów, korzystania przez autora z tej lub innej tradycji, mimo wszystko można przeprowadzić miedzy nimi pewne porównania . Co prawda, należy wziąć pod uwagę, że świadectw o Sauromatkach jest znacznie mniej, niż świadectw o Amazonkach. Najbardziej rozpowszechnioną cecha życia Amazonek i Sauromatek było uczestnictwo w kobiet-jeźdźców w wojnie i polowaniach. (tabl.1. p.1, 2, 6; tabl. 2, p. 1, 3, 4, 6). Ten fakt porażał Greków przede wszystkim, i posłużył do późniejszego ich utożsamiania. Jednak istotną różnicą Sauromatek jest ich uczestnictwo w działaniach wojennych na równi i razem z mężczyznami, być może nawet bez tworzenia osobnych oddziałów. Amazonki natomiast zawsze występowały jako osobne kobiece oddziały, czasami ich wspomagające podgrupy były męskie. (Pseudo –Kallisfen III, 25). Część Amazonek opisywano jako żyjące razem z mężczyznami (tabl.1, p.3), a głównie oddzielnie od mężczyzn(tabl. 1. p.5, 7), co można wyjaśnić dyslokalnym osadnictwem. Sauromackie kobiety osiedlały się razem z mężami, co odpowiada pierwszemu typowi społecznego ustroju Amazonek. Wspólna cechą amazońsko-sauromacką było wypalanie u dziewczynek miedzianym narzędziem jednej piersi, przeważnie prawej. Jednak tłumaczenia tego zjawiska były różne – Amazonkom pierś przeszkadzała przy strzelaniu z łuku, a Sauromatki czyniły to dla wzmocnienia prawej ręki. Według wersji Pseudo – Hipokratesa „…u większości Scytów, właściwie u wszystkich koczowników, można spotkać przypalanie ramion, rak, przegubów, piersi, bioder i lędźwi… wskutek czego ciało staje się silniejsze”.(Pseudo -Hipokrates. O powietrzu…27) Do leczenia wielu chorób, takich, jak szaleństwo, ból głowy, opuchlizna, gojenie ran i obrażeń współcześni koczownicy-Beduini do dziś używają rozpalonego żelaznego pręta. [Stein, 1981. s. 175, 178] Tym sposobem, przypalanie piersi to najzupełniej rzeczywista cecha etnograficzna koczowników.
Szczególną cechę Amazonek –to, że zostawiały u siebie tylko dziewczynki, a chłopców wychowywali ojcowie (tabl.1 p.5) także można wyjaśnić dyslokalnym osadnictwem, kiedy to dziewczynki i chłopcy od jednych rodziców mogli wychowywać się w różnych osadach. Tylko dla Amazonek charakterystyczny był obyczaj kaleczenia chłopców ( tabl.1 p.3) Pseudo _Hipokrates tłumaczy to wykorzystywaniem takich mężczyzn jako rzemieślników „do obróbki skóry, miedzi i innych prac, wymagających siedzącego trybu życia” (O złamaniach. 101). Można zestawić ten obyczaj, szczególnie wykłuwanie chłopcom oczu z oślepianiem przez Scytów niewolników (Herodot. IV, 2), choć sens tego obyczaju nie jest w pełni jasny. Być może, Amazonki kaleczyły chłopców-niewolników z sąsiednich plemion, niepełnoprawnych lenników 3).
Sauromatkom przypisywano cechy nieznane ogólnoamazońskim opowieściom. To warunek zabicia wroga (lub trzech), konieczny do zawarcia małżeństwa. Wyjątkiem jest przysłowie o Amazonkach ze zbioru Plutarcha (Plutarch. Przysłowia,1, 10), lecz ono, najprawdopodobniej, pojawiło się pod wpływem świadectw o Sauromatkach. Autorzy opisują męską odzież Sauromatek (tabl.2 p.5), zapewne tylko dziewcząt, biorących udział w wojnie. Dla Amazonek, jak było zauważone wyżej, nie jest to charakterystyczne. Prawdziwa odzież Sauromatek póki co nie została zrekonstruowana, ale u spokrewnionych z nimi Sarmatek sądzi się, że były to długie suknie, u niektórych kobiet-wojowniczek z rozcięciami po bokach, dla wygody przy jeździe konnej. [Jacenko, 1987. s. 173-174]
Przy tym należy zauważyć, że zapewne spodnie z większości kobiecych pochówków- podobnie jak z męskich- nie były zdobione ozdobami z materiałów nieorganicznych, i dlatego nie zostały póki co znalezione.
Tak więc większa część obyczajów Amazonek i Sauromatek pokrywa się, co potwierdza opowieść Herodota o pochodzeniu Sauromatów od Amazonek- Kimmerów. Z powodu utożsamiania Sauromatek i Amazonek te ostatnie zaczęto nazywać „Sauromatydami.” (Stefan Bizantyjski S.V. Amazonki; Platon. VI, 815).
Cechy szczególne sauromackiego życia można objaśnić całkowicie możliwymi plemiennymi różnicami spokrewnionych narodów. Na przykład, kobiety z sauromackiego plemienia Iksamatów (Jazamatów) „narzucają na wrogów arkany” (Mela.1, 19, 114), co jest ich plemiennym wyróżnikiem.
Interesujące jest porównanie broni Amazonek i Sauromatów.(tabl. 3). U Amazonek, według danych antycznych autorów, przeważał łuk ze strzałami topory, a w uzbrojeniu obronnym tarcze-pelty i pasy bojowe 4). U Sauromatów z okolic dolnego Donu {Maksymenko, 1983. s. 99-108] i ich potomków Syraków na prawym brzegu Kubania [Marczenko, 1988, s. 6-12] całkowicie przeważały wśród broni strzały, trafiały się miecze, rzadziej – oszczepy, czasami topory. Dużą liczbę toporów u Amazonek można objaśnić różnicą chronologiczną, ponieważ na obraz Amazonek składały się przeważnie opisy Kimmerów i Scytów (VII w. p.n.e.). kiedy to topory były szeroko rozprzestrzenione na Zakaukaziu.[Pogrebowa, 1984. s.66], na Północnym Kaukazie a od VI w. p.n.e. u Scytów w północnych terenach nad Morzem Czarnym, szcególnie w lasostepie [Melukowa, 1964, s.66]. Trzy żelazne topory bojowe zostały znalezione w Szołochowskim kurhanie nad Donem właśnie w pochowku mniemanej „Amazonki” V-IV w. p.n.e. хaksymenko, 1983s.108] O pasach bojowych nie ma świadectw, choć u Scytów były one znane od VI w. p.n.e. , szczególnie w lasostepie [Melukowa, 1964, s.74-75]. Nad rzeka Kubań znaleziono żelazny łuskowy pas w kurhanach Jelizawietskich [ Mancewicz, 1941, s.23]5). Nie jest wykluczone, że pod nazwą Amazonek rozumiano jakieś określone plemię Sauromatów, bezpośredni potomkowie przybyłych z Małej Azji Kimmerów. Komentarze do Stacjusza głoszą : „Sauromaci za Pontem sąsiadują z terenami Amazonek”(do III, 352). O tym samym mówi się i u Avienusa (Descriptio orbis 852-891). Mikołaj z Damaszku pisze, że „Amazonki były dzielne, dlatego, że żyły w sąsiedztwie Sauromatów” (Fr.XXII). według świadectw Pomponiusza Meli „ Jego (Tanaisu) brzegami … władają Sauromaci , jedno plemię, lecz podzielone na kilka narodów o różnych nazwach : pierwsi Meotydzi rządzeni przez kobiety zajmują tereny Amazonek, stepy, obfite w pastwiska…” (Mela1,19,116)
wg http://www.freha.pl/lofiversion/index.php?t13702.html
Badania archeologiczne
Trudno znaleźć w bazach danych materiały o dominacji kobiet na cmentarzyskach z tej epoki. Udało mi się wyszukwać informację iż np. w Kłoczewie odkryto cemntarzyska kobiet i dzieci, bez pochówków męskich.
por. Materiały starożytne i wczesnośredniowieczne – Tom 1 – Strona 363 ,books.google.pl/books?id=UAZKAAAAIAAJ
Państwowe Muzeum Archeologiczne (Poland) – 1971
Inną sensacją było odkrycie cemntarzyska w Masłomęczu- na którym reklacja pochówków kobiecych do męskich wynosi aż 5 do 1. Odkryto tu cmentarzysko i osadę Gotów z II- IV wieku n.e.
Polska egzotyczna – Część 2 – Strona 262,
books.google.pl/books?isbn=8389188562
Grzegorz Rąkowski – 2006
(…)
Centrum cmentarzyska wyznaczał okrąg z pustym placem o średnicy ok. 23 m usytuowanym centralnie. Wokół niego gęsto rozmieszczono grby zmarłych. Pośrodku placu odnaleziono pozostałości okrągłej studni, służącej zapewne do rytualnych ablucji. Zmarłych chowano według zajmowanej pozycji społecznej i majątkowej. Cmentarz funkcjonował aż do początku IV w., kiedy obyczaje inhumacji zaczęto zastępować ciałopaleniem zwłok z wyposażeniem grobowym. W specjalnie wydzielonym okręgu o średnicy ok. 15 m i grubości usypanej warstwy 8-15 cm, utworzonym na starszych zniwelowanych grobach, wysypywano przepalone szczątki storu pogrzebowego. Wielką nierozwiązaną dotychczas zagadką jest to, że na cmentarzu znaleziono głównie szczątki kobiet i dzieci. W zasadzie nie ma tu grobów męskich. Ponieważ badacze nie natrafili na broń, nie wiadomo, czym posługiwali się w walce tutejsi wojownicy. Brak na tak rozległym cmentarzysku pochówków męskich jest różnie interpretowany. Być może goccy wojownicy gineli masowo na wojanch i wyprawach?? Może chowano ich w całkiem innym obrządku pogrzebowym, na przykład…… wieszając zwłoki na drzewach? Badający nekropolię archeolog prof. Andrzej Kokowski przedstawia wzbudzającą wiele polemiki tezę, że jest to dowód istnienia na ziemiach polskich legendarnego państwa Amazonek. Niektóre groby, zwłaszcza na obrzeżach cmentarzyska, kryły niezwykłe pochówki zmarłych z uszkodzeniami ciała. W jednym grobów sprzed 1700 lat odkryto obok szczątów ludzkich potężne żebra mamuta. A przecież ostatnie mamuty na ziemiach polskich wyginęły blisko 20 tys. lat temu. (…)
(za: http://histmag.org/forum/index.php?topic=5008.0 )
Co ciekawe – podobnie jak w wielu innych cmentarzyskach wielbarskich, w Weklicach dominują pochówki kobiet i młodych chłopców, natomiast brakuje grobów dojrzałych mężczyzn. Być może byli oni chowani w zupełnie inny sposób, który nie pozostawił śladów archeologicznych. Trudno się jednak oprzeć wrażeniu, że ma to jakiś związek z przechowaną w źródłach rzymskich legendą o istniejącym gdzieś na północy królestwie dzikich Amazonek, w którym mężczyźni pełnili jedynie rolę służebną…
(http://www.polskaniezwykla.pl/web/place/14213,weklice-zony-kupcow-czy-amazonki.html)
Dalsza literatura to: T. Malinowski, Kobiece cmentarzyska z późnego okresu wpływów rzymskich na Mazowszu wschodnim, Swiatowit, t. 32, 1971, ss. 163 — 181 oraz zebrana tam literatura, a także W. Ziemlińska-Odojowa, Cmentarzysko Amazonek,