Kolejny ślad państwa Przodków


fot J. Bulas, opracowanie M. Przybyła i M. Podsiadło

50-metrowych grobowców sprzed 5,5 tysiąca lat mogło być na tym cmentarzysku nawet kilkanaście. W wiosce Dębiany pod Jędrzejowem, położonym między Krakowem a Kielcami, archeolodzy odkryli nekropolię z okresu panowania na ziemiach polskich kultury pucharów lejkowatych.

To nekropolia starsza o dwa tysiące lat od egipskiej Doliny Królów. Położona kilkadziesiąt kilometrów od sławnych Bronocic z pierwszym wizerunkiem wozu kołowego w historii ludzkości. W Dębianach na razie archeolodzy odnaleźli ślady siedmiu grobowców, które nazywa się megaksylonami, czyli wielkimi budowlami opartymi głównie na drewnie. Jak podał portal Nauka w Polsce, usypywano je z ziemi w kształcie wydłużonego trapezu. W przeciwieństwie do znanych np. z Kujaw grobowców megalitycznych ich ściany obstawiano jednak nie głazami, ale słupami z drewna. Niemniej wykryto też części konstrukcji wykonanych z wapienia. Znany m.in. z odkrycia cytadeli w Maszkowicach, archeolog Marcin M. Przybyła twierdzi, że w tego typu grobowcach znajdowane są z reguły pojedyncze pochówki. Granice każdego z grobowców wyznaczała palisada – do dziś zachowały się tylko dołki posłupowe. Z kolei za niektórymi z nich znajdowały się podłużne rowy. Jest to pozostałość po pozyskiwaniu ziemi na budowę nasypów mogił. „Niestety z pochówków tych jeszcze w okresie funkcjonowania cmentarzyska usunięto większość szczątków zmarłych i wyposażenia. Było to zachowanie rytualne, z którym często stykamy się na cmentarzyskach z tego okresu” – zauważył Przybyła. Jeśli pozostała część cmentarzyska jest równie gęsto zabudowana grobowcami, to może ich być łącznie kilkanaście – twierdzą naukowcy.


Czytaj dalej

Wiedźmą być

Wiedźma Wiedma Wiedunka


Wydawać mogłoby się, że o wiedźmach wiemy wiele. Wiedźma, czarownica… stara, zła kobieta o bardzo pokracznej twarzy, rzucająca zaklęcia lub sporządzająca mikstury, za pomocą których może zrobić z człowiekiem (i nie tylko) wszystko czego zapragnie. To również nałożnica chrześcijańskiego Szatana, która spotyka się z nim na orgiach. W głównych atrybutach prawdziwej wiedźmy musi koniecznie znaleźć się miotła oraz czarny kot.

Wizja przedstawiona powyżej, jest tylko koktajlem dawnych ludowych wierzeń z chrześcijańskimi poglądami oraz współczesną popkulturą.

Wiedźmy niekoniecznie były brzydkimi staruchami, co więcej, nie musiały wcale być złe. U dawnych Słowian mogły spełniać bardzo ważne role społeczne, ale o tym już za chwilę…

Etymologia. Przyjęło się sądzić, że słowo wiedźma pochodzi od wiedzieć, co z kolei pochodzi od prasłowiańskiego czasownika vĕdĕti (wiedzieć, znać). Podejrzewa się również, że słowo to, sięgając głębiej, mogło wiązać się ze słowem widzieć, wieszczyć, a dopiero później wyewoluowało w wiedzieć.

Wspomina o tym Bruckner w swoim Słowniku etymologicznym języka Polskiego.


Czytaj dalej