Chramy, kąciny, kupiszcza – budowle sakralne Słowian

Świątynie-Słowiańskie


Kto interesuje się wierzeniami dawnych Słowian, ten zapewne wiele słyszał o urokliwych świętych gajach, w których rosły przed wiekami magiczne dla naszych przodków drzewa. Czynności kultowych dawni Słowianie nie dokonywali jednak wyłącznie na zewnątrz. Obok świętych drzew Słowianie sławili bogów także świątyniach, tzw. chramach, których wygląd jesteśmy w stanie dobrze sobie wyobrazić za sprawą relacji średniowiecznych kronikarzy.

Chramy, zwane też kącinamikupiszczami bądź bożnicami, pełniły wśród dawnych Słowian rolę miejsca spotkań, nabożeństw, modlitw i wróżb. Pierwotnie funkcję świętych miejsc pełniły wśród Słowian tzw. święte gaje, jednak z czasem zaczęły powstawać również typowo pogańskie budowle sakralne. Słowo chram jest do dzisiaj synonimem dla słowa świątynia w wielu językach słowiańskich, por. czes. chrám, chorw. hram, bułg. храм, białor. храм, ros. храм, ukr. храм. Nazwę tę wyprowadza się od prasłowa xormъ, którego znaczenie nie jest dziś do końca sprecyzowane. Długi rodowód form tego wyrazu może przemawiać za tym, że świątynie były przez Słowian stawiane jeszcze na długo przed przywędrowaniem na nasze ziemię chrześcijaństwa. Niewykluczone jednak, że pierwotnie znaczenie tych form było szersze i znaczyło po prostu każdy budynek. Świadczyć mogą o tym staropolskie chromina ‚chata’ oraz dolnoserbołużyckie chrom ‚budynek’.


Czytaj dalej

Kim nie jest żerca?

Żerca-Wolchw-Zerca


Środowisko rodzimowiercze w Polsce poszczycić się może posiadaniem co najmniej kilkunastu osób mieniących się żercami, czasem wołchwami. Z uwagi, iż środowisko jest nadal dość rachityczne w swej strukturze, żerca taki zwykle wykonuje swoją posługę „po godzinach”, czyli najczęściej posiada zwykłą pracę i życie, a żercą staje się głównie na czas obrzędów. A więc kilka razy do roku. Pod artykułem dotyczącym zbiórki na świątynię zbulwersowany czytelnik zarzucił jej inicjatorom, że gdy taka świątynia już stanie, ktoś będzie musiał w niej siedzieć, a ludzie na niego łożyć, aby ten mógł się utrzymać. Patrząc praktycznie byłaby to wizja wcale ciekawa, ale czy a) wśród dzisiejszych żerców istnieje ktoś gotowy na takie poświęcenie i jakby nie patrzył niepewny byt; oraz b) czy na takiego żercę, dostępnego 24/7 jest w ogóle popyt, pomijając przekaz o żercach utrzymujących się z pracy własnych rąk?

Odpowiedź na oba pytania wydaje się być prosta: wątpliwe. Przeciętna wspólnota rodzimowiercza gromadzi od kilku do góra kilkudziesięciu osób, którym wystarczy uczęszczać na obrzędy, a jeśli potrzebują osobistego kontaktu z Bogami to raczej udadzą się w głuszę (jeśli w ogóle), niż do człowieka. Rodzi to kolejne pytanie czy w takim razie żerca jest w ogóle potrzebny. W jednej z dyskusji inny czytelnik zauważył, że wybór przez grupę osoby prowadzącej obrzędy jest sztuczny, bo „lać miód w ognisku umie każdy głupi”. Dlatego zastanówmy się przez chwilę kim żerca nie jest – a kim powinien być. Zgodnie z naszym redakcyjnym kierunkiem „narzucania”*.


Czytaj dalej

Bogini Laila-Łada-Lelija


 

W Polsce po roku 1031 nastąpiła tak zwana reakcja pogańska, czyli trwające w niektórych zakątkach Polski aż kilkadziesiąt lat, powstanie ludowe przeciw władzy królewskiej i kościelnej. Powstanie zostało ogólnie zdławione przez Kazimierza Odnowiciela za pomocą zbrojnych rycerzy cesarza niemieckiego.

(WP: raczej rycerze zakonu podlegli Świętemu Cesarstwu Rzymskiemu – żadnych Niemiec wtedy nie było. Obecne „Niemcy” – Sp. z o.o. to są ziemie buforowe mieszania się Celtów, Słowian i Nordów. Naród Niemiecki to sztuczny twór – mieszanka różnych genów, haplogrup białej rasy np. R1a, R1b… Przypominam że zachodnimi granicami Sławian był prze długi czas Ren – rzeka graniczna).

Przystąpiono wówczas do energicznego zwalczania kultu pogańskiego, niszczenia świątyń, posągów, a także dowodów pisemnych istnienia zaawansowanej religii słowiańskich. Innymi słowy, specyficzny brak źródeł jest spowodowany historią, czyli mniej lub bardziej gwałtowną, inkwizycyjną chrystianizacją danego kraju. Tak jak i w reszcie pogańskiej Europy, na miejscach Gontyn (Kącin) zostały pobudowane kościoły, ludność została masowo ochrzczona, a wiedźmy-szamanki i Żyrzcy – zgładzeni, jeśli nie udało im się uciec lub zakamuflować. Święte gaje i drzewa wycinano, posągi ordynarnie niszczono. Huczne święta pogańskie, odzwierciedlające cykle przyrody, starano się zastąpić świętami kościelnymi. Dlatego przykładowo Święto Kupały – przesilenie letnie zostało oficjalnie przemianowane na święto Jana Chrzciciela, chociaż nic nie wskazuje na to, że urodził się on akurat w tym czasie.


 Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej