Bóg Makosz-Dodol

 


Syn Czarnogłowa i Białobogi. Makosz nosi tytuły Pana Wyroków Świata, Pana Zrzebu-Zrębu i Pana Osądu-Przeznaczenia i posługuje się Złotą Trójgłową Makówką lub Srebrną Trójmakówką oraz Złotymi Nożycami. Wspomagają go boginki Mamimy.

Według najdawniejszych podań, kiedy Usud-Makosz wysypuje swoją niebiańską chyże złotem, rodzą się ludzie szczęśliwi i bogaci, a kiedy tłucze skopki, sypiąc po swym tynie glinianymi skorupami, rodzą się ludzie o złym wiergu – nieszczęśliwi i biedni.

Na Niwie Źrzebu rosną bardzo ciekawe rośliny, dające swymi sokami wieszcze wizje. Jest tu Pole Makowe, Konopne, Lniane i Miętowe. Prócz pająków mieszkają tutaj skrzydlate wilki, jeże i sowy. Gaje wiązowe i białodrzewe porastają samo południe Niwy, u stóp Gór Stołpowych na Brzegu Nawi.


Czytaj dalej

O Wudnarze-Radomudrze i Mężu-Mążynosie – mitologia Słowian

Wudnar


O Wudnarze-Radomudrze i Mężu-Mążynosie, zwanych Widnurem Drugim i Drugim Mężem – według mudrów-żegłów cakońskich ze Skryty.

Po Wojnie o Taje Skrytę zajęli i zaludnili potomkowie Bogatyrsów, z których krwi pochodziła Łagoda-Lęda oraz Mądochowie-Mynżanie, Skrytowie i Cakonowie. Ci przejęli władzę nad nielicznym miejscowym ludem-nieludem, który był czarny jak wulkaniczny pył, zwał się Połyskowicami, a któremu przewodził król Gwizd z rodu Pyłozłotogłowych. Z wyspy wyprawiali się owiż nowi włodarzowie na morze i lądy, gdzie bano się ich jak ognia, bowiem wielce byli waleczni. Zwłaszcza Skrytowie słynęli z umiłowania  wojaczki i wielkiego pożądania skarbów. Za skarbami gotowi byli przebyć Pustynię Pustyń i Morze Mórz. Bogatyrsowie chcieli władzy, Skrytowie skarbów, Mądochowie chcieli ziemi, Cakonowie zaś chcieli wiedzy i ciągle ulepszali wszystko co im wpadło w rękę.

Część wojowniczych Skrytów pod dowództwem Kajkeja (Kajżekieja) i jego przybranej córki Mazonki Kejkaji (Kiejkędy), dotarła do Windii, gdzie posłyszeli wieści o wielkim bogactwie Brzeganów, którzy skryli olbrzymie skarby na swojej ziemi. Wieści te mówiły też, iż rządzi Brzeganami gromada kapłanów kopaczy zwanych bierygami, którzy potrafią skarby w ziemi znajdować. Tak więc znaleźli Skrytowie owych Brzeganów i gromadę bierygów i od tej chwili łupili ich często, a też  zabijali i niewolili. Jako niewolników sprowadzali ich zaś na Skrytę, by tutaj także kopali podziemne korytarze i szukali skarbów. Tak właśnie powstał słynny na cały świat Skrytyjski Skrynt, czyli błędyniec. Między bierygami Brzeganów był najmędrszy z ich mudrów niejaki Dodoł, który potrafił wykopać każdy korytarz i podziemny pałac, a także wykonać każdą rzecz, jaką kto zapragnął. Ten pochodził z Brzeganów z północy, którzy mieszkali opodal Draków i Odrysów nad rzeką Oderwą, czyli Odrą. Brzeganowie, tak ci z północy, jak i ci ze wschodu, z Windii, nazywali Skrytów Skrytowyrwami, a określenie to uchodziło wśród nich za równoważne z mianem największego złodzieja, mordercy i łajdaka.


Czytaj dalej