Lech zakłada państwo – praslowianie.pl

Prasłowianie


Linia wielkich fortyfikacji sprzed niemal 7 tysięcy lat wytycza szlak pierwszych Lechitów na ziemiach polskich. Dobrze zorganizowana drużyna wojów, rolników i rzemieślników planowo zdobywała Północ, by założyć najstarsze państwo Europy ponad linią Dunaju. Państwowość lechicką na ziemiach polskich budowano półtora tysiąca lat wcześniej niż powstało pierwsze państwo staroegipskie. Okoliczności jego założenia odpowiadają opisom starych kronikarzy, a potwierdzają odkrycia współczesnych archeologów. Prasłowiańskości dowodzą ustalenia paleolingwistów. Odwagę do kojarzenia tych faktów wykazują niezależni miłośnicy dziejów ojczystych.

Pół tysiąca lat wcześniej rozpoczęła się wędrówka pierwszych grup rolników znad Dunaju w ramach kultury ceramiki wstęgowej rytej. Według ustaleń paleolingwistów z centrum naddunajskiego wyszli już jako Prasłowianie. Genetycy genealogiczni zakładają, że byli wśród nich (oprócz bliskowschodniego G, a także południowosłowiańskiego I2a) przedstawiciele rodu R1a, najpowszechniejszego do dziś wśród Słowian Północnych. Nie potwierdzono tego dotąd próbkami kopalnymi, jednak mało kto wie i bierze pod uwagę, że np. najstarsze całkowicie ciałopalne cmentarzysko Europy (a pewnie i świata) sprzed 7,5 tys. lat odkryto właśnie w Polsce – przy okazji wykopalisk przed budową obwodnicy Krakowa. Próbek kopalnych ludu, który swoje ciała oddawał ogniu raczej nie odnajdziemy. O tym m.in. miałem (Web) właśnie pisać, ale niezawodny blog Czesława Białczyńskiego przekierował moją uwagę na stronę prasłowianie.pl.

Zaznaczę więc tylko, że kiedy rolnicze rodziny na tyle zagospodarowały ziemie między Renem a Bugiem, by na Kujawach zacząć wytwarzać pierwsze sery w dziejach ludzkiej cywilizacji, ruszyła dobrze zorganizowana fala osadników z winczańskiej kolebki. Ta druga fala otrzymała nazwę kultury lendzielskiej. Jak napisał Jan Długosz, w tym czasie na ziemiach nad Dunajem doszło do przeludnienia szybko powiększającej się społeczności rolników i by uniknąć wzajemnych waśni (o kurczące się zasoby ziemi) Lech i Czech wyruszyli z terenów obecnej Chorwacji. Najpierw zasiedlili ziemie dzisiejszych Czech i Moraw, nad którymi panowanie miał objąć młodszy z braci – Czech. Lech ruszył dalej. Najpierw jego drużyna przeszła przez Bramę Morawską, by następnie wyruszyć na Zachód.


Czytaj dalej

Stara i Nowa Koliba

Koliba


Otóż Słowiano-Indo-Skołoci (SIStanie) wyszedłszy że Starej Koliby (Darii), odbyli Pierwszą Wędrówkę szlakiem południowym przez Gonur i potem stepami nad Morzem Czarnym (z rozgałęzieniem do Indii i Iranu) skąd weszli do Nowej Koliby nad Dunaj i Adriatyk (także w okolice dzisiejszej Wenecji – tzw. Wenec, ale i na ziemie słoweńskie, trackie – Dawania, Dracja i na ziemie macedońskie – Makodewa) w Białym Lądzie. Tam żyli od mniej więcej 11.000 lat p.n.e. Potem jednak około 5.000 lat temu część z nich przeniosła się nad Odrę, Wisłę i Łabę. Byli też tacy którzy zawędrowali do Skandynawii (skąd dzisiaj duży procent haplogrupy R1a1a1 w Norwegii, Szwecji i Islandii) współtworząc ethnos nordycki. Stąd – znad Łaby, Wisły i Odry ruszyła na wschód – w kierunku południowego Uralu, do Azji Centralnej i do Indii oraz Iranu Druga Wielka Wędrówka.

Rosja musi się pogodzić z faktem, że okolice Moskwy nie są tym obszarem kluczowym i pierwotnym, lecz wtórnym, bo zasiedlonym przez ludność znad Łaby, Odry i Wisły dopiero w Drugiej Wędrówce na Wschód i Południowy Wschód (znanej już z zapisów starożytnych – jako ekspansja Ariów w kierunku Uralu, Małej Azji, Krety, Egiptu, Indii i Iranu).


Źródło artykułu Czesław Białczyński


O Lechu, Czechu i Rusie – co mówi genetyka genealogiczna?

Lech-Czech-Rus


Genetyka genealogiczna pokazuje nam, że w legendzie o Lechu, Czechu i Rusie tkwi głęboka i PRASTARA , WRĘCZ STAROŻYTNA PRAWDA. Ta Bajna Opowieść sięga jednak nie tak jak chcieli jej niektórzy zapisywacze, nasi pierwsi kronikarze, czasów tuż przed dynastią Piastów i X wieku n.e. lecz 7000 lat przed naszą erą. Prawda naukowa o rodowodzie słowiańskich ludów nie jest też tak prosta jak to gdzieniegdzie zapisano. Zwłaszcza nie aż tak prosta, aby można ją było sprowadzić do trzech braci założycieli Scyto-Ario-Słowiańszczyzny (SIS).  Ale jak sami zobaczycie wcale nie odbiega od tej opowieści zbyt daleko. Pamiętano więc w średniowieczu w Po-Lachii, że w którymś kościele dzwoniło, ale nie do końca zapamiętano w którym i jak naprawdę brzmiał ów dźwięczny przekaz.


Czytaj dalej