Czy rok 2016 przyniesie słowiańską rewolucję?

Slavic-Union


Wiele powiedziano o 2016 roku i widzimy że wiele się dzieje. Gdyby ktoś dwa lata temu powiedział, że Polska i Polacy będą uwalniać się z Unii, wyśmiano by go, jednak mamy czas zwrotny w dziejach Ziemi i uwalniania się od zniewolenia. To zniewolenie jest widoczne wszędzie w całym systemie, począwszy od nauki, szkoły, religii, pracy, życia na kredytach, wszystko skonstruowane jest tak że obojętnie ile zarobisz zawsze będzie ci można to odebrać i znów staniesz się niewolnikiem systemu.

Jednak w tym całym absurdzie zapalono zielone światło i tak jak od 2 lat pisze o zmianach na Ziemi, tak ten rok dokładnie pokaże że to zielone światło świeci już w Polsce i wśród cywilizacji Słowian. Na temat cywilizacji Słowian powiedziano wiele, natomiast o zielonym świetle w naszym regionie mówi się ale z niedowierzaniem. Wszyscy chcieliby upadku tego systemu tylko mało kto wierzy, że to możliwe a tym bardziej że to możliwe bez wojen i po wyjściu z Unii. Zielone światło w naszym kraju zostało zapalone i zapowiedziane już dawno. Widzieli je nieżyjący jasnowidzowie którzy mówili o złotej erze która wyjdzie z Polski i terenów Słowian, teraz kiedy realizuje się to na naszych oczach, ludzie bardziej boją się tego w czym będą uczestniczyć zamiast cieszyć się i potęgować wiarę w to że wreszcie czas rewolucji i zmian się zaczął.

Poprzedni rok pobił wszelkie rekordy jeżeli chodzi o klimat itd., ten to już rok pracy i nowych rekordów i nowych wydarzeń które wpłynął na spotęgowanie siły zielonego światła. Widzimy że Polacy wybrali rząd który szykowany był na wojnę z Rosją poprzez nienawiść jaką wszczepiono im podczas zamachu w Smoleńsku. Teraz dzięki premierowi Orbanowi, prawda o Unii oraz o Rosji została podana naszym politykom i oni zmienili swój stosunek do Rosji i do Unii. Zjednoczyli się z Czechami, Słowacją, Węgrami aby zbudować silną przestrzeń odporną na ataki korporacji jaką stała się Unia i sprytnie dzięki Węgrom dostaliśmy się pod płaszcz ochronny Rosji. Nie będziemy strzelać z procy do niedźwiedzia ale będziemy sobie spokojnie budować nową przestrzeń wolną od korporacji i narzucania nam smyczy i kagańca.

Jednak zanim całkiem oderwiemy się od „przyjaciół” z Unii aby zacząć budować nową silną przestrzeń Słowian, czeka nas walka z korporacjami, a ponieważ wiele do nich należy i wielu Polaków ma oszczędności w ich bankach, tak więc zanim Unia dosięgnie nas ręką sprawiedliwości – bądźmy mądrzejsi od nich i zmieńmy swoje rachunki do polskich banków, tak aby potem nie narzekać na rząd i na ich politykę. Polacy powinni zrozumieć że polityka USA i Unii zmierza do chaosu oraz wojny z Rosją i okradzenia Polaków z ich oszczędności, jeżeli ci nie będą uczestniczyć w tej polityce, oraz do wywołania chaosu taki jaki widzimy w Europie Zachodniej. Dlatego póki nasz rząd gra na zwłokę zmieńmy to co możemy aby potem nie lamentować.


 Źródło artykułu


Czytaj dalej

Manifest Ślężański


Wolna Przestrzeń Słowiańskiego Ducha. Przekaz ze świętych gór Ślęży i Raduni. MANIFEST ŚLĘŻAŃSKI – APEL DO NARODU POLSKIEGO. Złowrogie siły na naszej planecie już wielokrotnie wykorzystywały całe narody, ich populacje do urzeczywistnienia swoich partykularnych interesów.

Najlepszym tego przykładam są rzeczywiste przyczyny II wojny światowej, której pierwszym sprawcą nie był urojony w głowie Adolf Hitler, ale finansujące go grupy wpływowych osób, i które jako sprawcy tego okrucieństwa po wojnie nigdy nie zostały pociągnięte do odpowiedzialności.

Tylko od czasu zakończania II wojny światowej rząd amerykański obalał na naszej planecie kilkadziesiąt demokratycznie wybranych rządów w różnych krajach, ustanawiając w nich własne, marionetkowe władze, posłuszne ich dyrektywom. Taka polityka związana była najczęściej z niewolniczą eksploatacją całych narodów i z życiem małej liczy osób na koszt całych tych populacji.

Z taką też sytuacją spotykamy się w obecnej Polsce. Żyjemy w kraju, który jest drenowany ze wszystkiego, co stanowi jakąkolwiek wartość. Ta ekspansja tego nowego kolonializmu nie zatrzymuje się na naszej granicy, lecz wyciąga ręce po dobra rodzimego narodu ukraińskiego i narodów Rosji. Ta krwiożerczość nie lęka się dzisiaj tego, aby w naszych, tak ciężko doświadczonych wojną szerokościach geograficznych, sięgnąć raz jeszcze do tego środka, w celu realizacji swoich zamiarów.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Poczet władców Pomorza – dynastia Sobiesławiców

Pomorze


Dzieje Kaszubów są mocno spinane trzema ogniwami: władcami pomorskimi z Dynastii Sobiesławiców, a zwłaszcza Świętopełkiem (dumni z niego działacze kaszubscy nadali jego imieniu formę Swiãtopôłk II Bëlny), Florianem Ceynową i działaczami Towarzystwa Młodokaszubów z Aleksandrem Majkowskim, Janem Karnowskim i Leonem Heykem oraz „Zrzeszińcami” – aktywistami Zrzeszenia Regionalnego Kaszubów w Kartuzach z Aleksandrem Majkowskim, Aleksandrem Labudą i Janem Trepczykiem na czele. Łączy je front budowania kulturowo wolnej wspólnoty kaszubskiej.

Jak dotąd nie dysponowaliśmy żadnymi podobiznami władców ze średniowiecza – nie było jeszcze wówczas rozwiniętych technik portretowych. Dzięki wyobraźni artystycznej i wiedzy historycznej Macieja Tamkuna – malarza i regionalisty – udało się przyporządkować cechy wizerunkowe poszczególnym władcom pomorskim, podobnie jak to zrobił Jan Matejko z Pocztem królów i książąt polskich. Tak powstał „Poczet władców Pomorza – Dynastia Sobiesławiców”, wydany przez Wydawnictwo Region z Gdyni i Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie.

Celem tej publikacji jest przybliżenie wszystkim zainteresowanym wizerunku władców pomorskich z Dynastii Sobiesławiców oraz przedstawienie okresu ich życia na podstawie dotychczasowych ustaleń nauki historycznej i rozważań opartych na ogólnodostępnych dokumentach i źródłach. Wizerunki władców ułatwiają naukę historii w szkołach i pobudzają wyobraźnię.

Dzięki uprzejmości Autora oraz Muzeum Piśmiennictwa i Muzyki Kaszubsko-Pomorskiej w Wejherowie (właściciela praw autorskich do obrazów), publikujemy na naszej stronie ilustracje i krótkie opisy poszczególnych władców. Dziękujemy za udostępnienie materiałów. Można je dodatkowo pobrać w większej rozdzielczości (link na dole strony). Zachęcamy jednocześnie do zakupu publikacji, w której Maciej Tamkun opisuje pochodzenie Dynastii Sobiesławiców, a także przedstawia ciekawą historię pierścienia, który jest przypisywany Świętopełkowi II Wielkiemu.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Gdy dusze były jeszcze słowiańskie

Niklot


Jesteśmy Słowianami. W masywie etnicznym słowiańskim zajmujemy, terytorialnie biorąc, miejsce centralne. Rozważyć trzeba – co to za typ ludzki, ten Słowianin, jak sobie daje radę w świecie, w którym walka o byt jest codziennością, a vae victis ( biada zwyciężonym) – regułą .

Rozejrzyjmy się. Słowianin-Rus zbudował imperium światowe, jest hegemonem połowy Europy. Słowianin-Serb zjednoczył pod swym przewodnictwem plemiona i narody Słowian południowych. Jugosławia skutecznie strzeże swej pełnej suwerenności i odgrywa poważną rolę na terenie międzynarodowym. Słowianin-Czech ma zasługę wobec ludzkości, że pierwszy w Europie podniósł sztandar protestantyzmu. Husytyzm walnie przyczynił się do tego, że po Białej Górze Czesi nie dali się ani skatoliczyć, ani zgermanizować. Po pierwszej wojnie światowej „chłopska” Czechosłowacja Masaryka i Benesza cieszyła się opinią najlepiej rządzonej demokracji w Europie środkowo – wschodniej.

W świetle powyższego stwierdzić można, że słowiański typ człowieka zdolny jest z powodzeniem walczyć o miejsce pod słońcem. Z drugiej strony nie należy zapominać, że istnieje ustalona, ujemna opinia o Słowianach. Nasz własny Brückner (WP: typowo słowiańskie nazwisko:) wielokrotnie i przy różnych okazjach mówi o nie rządności, bierności, gnuśności słowiańskiej. W literaturze francuskiej znane jest określenie: „improductivite slave.” Historyk angielski przypisuje nam: „the Slav passion for arguing with flawless logic from premises arrived at by mysterious higher processes” – cechę, właściwą fantastom.

Nie trudno jednak przeciwstawić tym opiniom wypowiedzi pozytywne.- „Te wendyjskie ludy znały górnictwo, którego nauczyły się od Markomanów, i pozostawiły po sobie najstarsze ustawodawstwo górnicze.

WP: „Czesław Białczyński – Przedstawiani światu jako super-germanie Markomanowie to nic innego jak Moromężowie lub Moro-Kumanie, a więc Morowianie lub Morawianie zmieszani z Kumanami a Kumanie to znani z kronik Połowcy potomkowie Kuszanów. Proszę poczytać o wspólnocie językowej słowiano-irańskiej i rodowodach takich słów Jak Krak-Krakus i Cyrus oraz wspólnych legendach persko-polskich o rodowodzie słowa Wawel i Wela-Zaświaty, a Babel i Babilon – Wawilon, proszę poczytać o wspólnych legendach i bohaterach rosyjsko-irańskich takich jak Rusłan, Urusłan – Rustam (także łatwo podać znaczenie tego imienia ze słowiańskiego, a nie z niemieckiego), jak władca perski Kej i kijowski Kuj-Kij, zamiast udowadniać germańskie związki z Persami których nigdy nie było.”  https://bialczynski.wordpress.com/tag/sarmaci/

Byli oni ludem tak skrzętnym i rolnictwu tak oddanym, że każdą połać ziemi, którą zamieszkiwali, obracali na uprawę wszelkich gatunków zboża i owoców”.

Mowa tu o najbliższych nam Słowianach zachodnich, do których wszak sami należymy. Gdzie indziej pisze się, że sztuka solenia śledzi znana była Pomorzanom wcześniej, niż Duńczykom i „Niemcom” (WP: żadnych Niemiec wtedy nie było – „Niemcy? Jacy Niemcy? – Historia Europy 600 – 1000 A. D.„) znad morza Północnego, którzy dopiero od Słowian nauczyli się tej umiejętności. Nie mniej interesujący szczegół o zdolnościach Pomorzan znajdujemy u francuskiego badacza: „Ce furent eux qui construisirent les premiers batiments capables de transporter les chevaux”. Spektakularny użytek z takich łodzi wojennych zrobił w roku 1136 książę pomorski Racibor. Zaokrętował swą armię na 250 statków po 44 ludzi i po 2 konie, przepłynął z tym wojskiem przez Bałtyk i wylądował w Skandynawii. Tam zdobył leżące przy ujściu rzeki Goty bogate miasto Konungahellę, przy czym zagony jazdy osłaniały szturmującą miasto piechotę. Norweska kronika z XIII wieku zanotowała imiona dowódców wojsk Racibora: byli to Dunimysł i Unibor.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Krzysztof Pieczyński – O oszustwach judeo-rzymskich – Słowianie dzisiaj


Warto posłuchać. Nie Ma Żartów – 2016.01.04 – Krzysztof Pieczyński. Wprowadzenie chrześcijaństwa na ziemie lechickie. Obłuda systemu judeo-rzymskiego. Targowica. Niszczenie Wiary przyrodzonej. Słowianie przed katolicyzmem. Zbrodnie katolickie. Niszczenie cywilizacji Sławian.


 

Krak Król Wandali

KrakKorsiko, król Wandali od 405 do 407 n.e. Król Wandalów, zwany Gondeguslus, Crocco lub Corisco, ur. ok. 360, na terenie obecnych Węgrzech, zmarł ok. 406- 407 n.e. Ze względu na niejasne pochodzenie mógłby stanowić nową linię,  wg Uphagena i Nugenta jest władcą Cracco, wymienionym w zachodnioeuropejskich rocznikach ok. 413 r. Pierwszy raz został opisany przez średniowiecznego kronikarza Wincentego Kadłubka.



Czytaj dalej

Życie codzienne Słowian – część 1


Wiara-przyrodzona-Słowianie-Scytowie


WP: W tym artykule zmieniłem niemców, których wtedy nie było, na Romajów, Imperium Rzymskie (system judeo-rzymski). Więcej o tzw. Niemcach tutaj.

Odkopywanie mroku dziejów jest zawsze trudne. Trzeba to jednak robić, aby nie utracić więzi z przodkami. Słowianie żyjący współcześnie często nie wiedzą nic, lub prawie nic, na temat swoich przodków. Bez historii każdy naród zmienia się w bezkształtną masę dlatego dzisiaj zajmiemy się życiem Słowian.

Długie stulecia historii postrzegane są prawie zawsze przez pryzmat wielkich wodzów i władców, których imiona i czyny przetrwały w kronikach. Im odleglejszy okres historii bierzemy pod lupę tym informacje są bardziej fragmentaryczne i enigmatyczne. Annaliści i kronikarze często obcy pisali na zamówienie owych wodzów i władców, a życie powszednie maluczkich mało ich obchodziło.

Jednak i ci mieli swój udział w tworzeniu historii naszego kraju. Uzupełniając przekazy pisane znaleziskami archeologicznymi można jednak naszkicować obraz życia codziennego. Czym się zajmowali, jak się ubierali, co jedli i pili, jak mieszkali, jakie mieli obyczaje. Zapraszam do barwnego świata naszych wczesnośredniowiecznych przodków.

Średniowieczni pisarze nie zwracali zbytnio uwagi na uroki pejzaży. Jednak pozostawili nam sporą dawkę informacji, które uzupełniając badaniami archeologów, geografów i przyrodników kreślą nam obraz krainy nad Bałtykiem. Kraina niby ta sama a jednak zmieniona na przestrzeni wieków prze działalność przyrody i człowieka. Najmniej zmieniło się morze, ta sama bałtycka fala zalewała puste plaże, które tylko czasami odwiedzali po sztormach poszukiwacze cennego bursztynu, lub ludzie liczący na pojmanie rozbitków i sprzedanie ich w niewole.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Bóg Bożyc-Bodnyjak

 

 


Bożyc syn Dabogi i Bożeboga. Włada niebem nocnym i przebywa przeważnie na niebie ciemnym – głębokim, w głębokiej przestrzeni międzygwiazdowej, która mu podlega jako Niebo Czarne. Pan Nocy, Władca Ciemności. Jest jednym z Ciemnych Bogów. Narodzony Bożyc był okazalszy od Płona, piękniejszy od Swarożyca i prawie tak samo silny, jak Perunic. Bożyc popadł szybko w nieznośną pychę. Postanowił posiąść boginię Watrę, z którą związek matka mu stanowczo odradzała.

Niedługo po narodzinach Zorzy Daboga wydała na świat najpiękniejszego swego syna, który nie był jednak wcale synem Dażboga. Zwano go Bożycem, bo pochodził z lędźwi Boża-Radogosta, mienionego też Bożebogiem Władcy Gospodarstwa.


Czytaj dalej

Bogini Zorza


Zorza córka Dabogi i Dażboga. Pani Brzasku, Władczyni Widności, Pani Zmierzchu i Świtu. Pani Południa, Pani Gorejąca. Włada zoraniem czyli wstokiem i zarzynkiem. Zorza jest delikatna i zwiewna. Lubuje się w łagodnych maściach, zwłaszcza różanych odmianach czerwieni, bielach, szarościach i barwie błękitnosinej, będącej odcieniem koloru niebieskiego. Mimo całej wrażliwości, a nawet kruchości, Zorza posiadała wielką moc odmieniania doli, bytu i wyroków Nieba, o czym nie wiedziała. Moc owa brała się z niebacznie wplątanych we włosy bogini nieci kiedy tańczyła na Łące Mokoszów. Tam też spostrzegł ją Perunic i od razu się w niej zakochał.


Czytaj dalej

Bóg Płon


Płon syn Dabogi i Dażboga. Zajmuje się niebiańskim pasterstwem – jest Pasterzem, a więc Opiekunem, wszystkich gwiazd wszego świata. Jako Zdobywcy Wód, napełniającemu chmury deszczem i łowcy mającemu we władaniu Stada Gwiazd składają mu ludzie szczególne ofiary w Święto Jesiennej Równonocy zwane Zarzynkiem albo Dożynkami. Odszedłszy na Niebo Wysokie do samotniczego żywota zebrał z wszystkich niebios wielki łup, gwieździste żniwo – wszystkie Gwiazdy znalazły się w jego stadzie. Stąd zresztą wywodzi się jego przydomek Plon.


Czytaj dalej

Pytania i Odpowiedzi z byłym U.S MARINE


Lista zadanych pytań (nie zawiera pytań od widzów, te są pod koniec filmu):
1. Jak wygląda stres pourazowy na czym on polega, np. siedzisz sobie w fotelu i nagle widzisz na przykład jak twój przyjaciel kona w kałuży krwi pod ostrzałem? Czy takowy dotknął Ciebie , jeśli tak to czy poradziłeś sobie z nim czy nadal cierpisz?
2. Czy miałeś jakieś „odpały” z kolegami z oddziału ?
3. Czy mógłbyś się spytać Twojego gościa o to co żołnierze polscy, amerykańscy lub inni, z którymi u boku walczył to co robili w wolnym czasie. Czy coś śmiesznego robili?
4. Jaka była najcięższa sytułacja z którą się spotkałeś będąc w U.S Marine?
5. Czy żołnierz miał kiedyś taki dzień że sobie powiedział ja już nie wytrzymuje,to nie dla mnie. Jeśli tak to co było jego wewnętrzną motywacją
6. Drogi gościu, czy przygotowywałeś się do szkolenia fizycznie, czy poszedłeś tam na „pałę”?
7. Czy w US Marines służą również kobiety? Jeśli tak to jak sobie radzą i jakie najczęściej otrzymują przydziały?
8. Jak wyglądają badania wojskowe?
9. Czy po takowej rekrutacji można starać się o stanowisko pilota śmigłowca, samolotu?
10. Czy po tych 8 latach masz jakąś emeryturę?
11. Dlaczego odszedł? Musiał odejść? Sam chciał? Znudziło mu się wojsko?
12. Jakie miał podejście do całej tej wojny? Traktował to jak prace i obowiązek czy może widział w talibach wroga, którego trzeba wyeliminować?
13. Mam pytanie pytanie czy Wasze bellewile były wygodne? Dostawaliście nowy mundur? I czy to prawda, że reszta ubrań po służbie wracała do „demobilu”. Sam posiadam bellewile z „demobilu” podpisane (imieniem/nazwiskiem) Briceńo.
14. Na koniec pytanko z zakresu uzbrojenia. Czy M107 Barrett jest rzeczywiście tak dobrą oraz skuteczną bronią jak się o niej mówi i piszę?
15. Jak wyglądają zarobki w Amerykańskim wojsku?
16. Czy pan Michał był świadkiem śmierci jakiegoś swojego bliższego czy też dalszego kolegi? Jak wyglądały główne zagrożenia w Iraku i Afganistanie?
17. Czemu wybrałeś wojsko amerykańskie, a nie polskie?
18. Ile kandydatów przypada na1 miejsce w rekrutacji?
19. Po przejściu, już do regularnego wojska (marines, us navy etc.), jak wygląda kwestia możliwości dołączenia do jednostek specjalnych, jak wygląda taka selekcja i czym się różni wojsko regularne w USA od jednostek specjalnych oraz jakie jednostki tego typu posiadają Marines?
20. Jakich broni występujących w BF używaliście?
21. Jak to jest wiedzieć że za chwilę można zginąć?
22. Ile trwała twoja przerwa po sytuacji z kulą która przebiła hełm?
23. Panie M. czy spotkał się Pan z rasistowskimi żartami (polskie pochodzenie)
24. Czy spotkanie z talibami w oczy może być „spokojne” bez użycia broni ale z użyciem słów.

Dlaczego ukrywa się nasze dzieje Polski ?

Mieszko


„Dlaczego wymazano nasze dzieje , a uczymy się tzw pokrętnej historii dopiero od 966 roku…? Powód jest prosty, bowiem kto nie zna swojej przeszłości ten nie korzysta z doświadczenia i wiedzy przodków swoich i jest zmuszony do popełniana błędów. Dlatego dziś nie potrafimy rozpoznawać swój od obcego jak i również rozpoznawać i rozczytywać fałszywych ideologi, mechanizmów, systemów, które nas zniewalają. Z dobrej znajomości naszych dziejów znalibyśmy dokładnie swą własną kulturę, a wraz nią wiedzę przodków popartą doświadczeniem. A poprzez to jasne byłoby kto ma wrogie zamiary i intencje oraz jakimi metodami i sztuczkami się posługuje aby je realizować. A przede wszystkim znane byłoby swoje, a nie obce. Kultura słowiańska. Wiedza i doświadczenie przodków, tradycje słowiańskie, czym jest to dziedzictwo dla nas dziś?

Obrazowanie. Weźmy drzewo. Korzenie to przeszłość. Pień to teraźniejszość. A zieleniąca się co pół roku korona to przyszłość! U nas odcięto korzenie. Więc z czego ma żyć pień i korona? Odcięto tą życiodajną energię, wiedzę, źródło. Przez co nasza korona nie może zakwitnąć i zazielenić się pełnią życia. Odcięto nam nasze korzenie, zamiast tego wpojono nam obce, cudzą wiarę= religię, obce ideologie i prawa według których mamy żyć. W wyniku czego oni żyją z nas, a my jesteśmy niewolnikami na swojej własnej ziemi, a swoimi życiami budujemy obce nam narody ich drzewa, a sami przepadamy.

Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej