Drzewo Życia – Drzewo Świata – Drzewo Drzew – Wierszba

Drzewo-Świata


Kwiecista Gałązka z Drzewa Światła Świata – Drzewa Słońca-Sołńca – Słowiańsko-Skołocko-Istyjskiego Drzewa Drzew – Drzewa Ognistego, czczonego też jako Ołtarz Ognia  – Z tego Sołowitego Drzewa zrodzili się Sołowianie i Sokołoci oraz Istowie – z Zerywanów przyszli na Świat w Starej Kolibie i z Pąpów Odrodzili się w Nowej Kolibie.

Idea  kosmicznego drzewa,  natchnęła do stworzenia wielu jego obrazów bardzo licznych artystów w ciągu minionych wieków. Mimo różnych filtrów sublimacyjnych nałożonych na tą odwieczną – przyrodzoną ideę – obecną już w najprostszych religiach prehistorycznych i we wszystkich tak zwanych pogańskich – czyli przyrodzonych wiarach – fascynuje ona i zajmuje twórców wszystkich epok, włącznie z autorami żyjącymi w dzisiejszym – podobno naukowym i pozbawionym religijności głębokiej – czasie współczesnym.

Drzewo Świata  nazywane też Drzewem Życia bądź Drzewem Drzew rośnie na samym wierzchołku  Weli – na jej Wierchu i stanowi owego Wierchu Zwieńczenie – Wiechę. Obszernie o tym czym jest owo Drzewo traktuje w zasadzie wiele ustępów z wielu Taj całego Wielkiego Czwórksięgu Wiary Przyrodzoney Słowian.


Czytaj dalej

Przynależność Miesięcy i skąd się one biorą

Bracia-Miesiące


Księga Tura, Taja pierwsza – O POCZĘCIU ŚWIATA i Trzech Rzeczach Pierwszych…, str 17: „Jego drugie dziecko ze Strąprzą (lub Głębią), uważane za syna mimo dwugłowo-dwupłciowej postaci Rui-Rajka, zajęło dwór na Jugu Nieba Głębokiego (Głębi) u jużnego Skraja Dali. Zasiadło na tronie w miejscu, gdzie nastaje światło najwyższe, światło Półdnia, czyli Południa. Tam rozpoczyna się Lato, kierunek Wypełnienia związany z Miesiącem, oraz pora zwana Miesiączną lub Niedzielną .”

str 28 przypis 13 i 14: „Dzielni-Dzięgle-Kaukowie-Alkowie. Kult bogów Działu jest poświadczony na terenie całej Słowiańszczyzny i ma odbicie w licznych podaniach, folklorze i obrzędach, które przetrwały do połowy XX w. w ramach Świąt Wiosny. Jest to kult boskich bliźniaków, za którego centrum na Zachodzie uznaje się Śląsk i Ślężę, na Wschodzie zaś północną Białoruś.

Dni Pierwsze – Pierwsze Dni Stworzenia, czyli istnienia Świata-Światowita. Dziewiąty Dzień Pierwszy – czyli dziewiąty dzień stwarzania. Drugi Dziewiąty Dzień Pierwszy – czyli osiemnasty (2 X 9) dzień stwarzania, Trzeci Dziewiąty Dzień Pierwszy – czyli dwudziesty siódmy (3 X 9) dzień stwarzania. Po nim nastąpiło Święto – dwudziesty ósmy dzień. Długość święta dochodziła do trzech dni. W ten sposób mamy pełny księżyc, czyli miesiąc księżycowy. Trzy okresy stwarzania po dziewięć dni były okresami nie-(po)dzielnej pracy Boga Bogów, czyli niedzielami. Stara słowiańska nazwa niedziela oznaczała tydzień, a nie święto, czy siódmy dzień tygodnia.

Nazwa znaczyła również niedzielać, czyli bez pracy, i dlatego łatwo przeniosła się na dzień ostatni, jako że w ten dzień Bóg Bogów dawał nowe Dzieło skończone i nie tworzył, odpoczywał. Kalendarz księżycowy był powszechnie stosowany przez Słowian w starożytności.


Czytaj dalej

O Otchłani na Weli – mitologia słowian

Otchłań


Najstraszniejszym miejscem w Otchłani jest okolica za Jeziorem Niemym i Jeziorem Bezpostaci, tam gdzie rozciąga się Jezioro Nieruchome. Cała ta przestrzeń zwana jest Grużą. Rzeka Rzek płynie tu leniwie samym dnem swego koryta, bo przy powierzchni skuta jest grubym lodem. Nadgrużański odcinek Rzeki Rzek zwany jest Martwicą. Na widok owego ponurego obszaru składają się rozwichrzonymi gruzowiskami skał Śnieżyste Pagórzysko i Wzgóry Lodowe. W tym właśnie martwym przytułku Nawi została poczęta przez Mora i zrodzona przez Marzannę Zmora.

Rzeka Rzek wpada do Otchłani z dwóch stron: od Raju przez Bramę Ciszy i od Założy Bramą Bezdroża. Jezioro Martwe, które zowią także Morzem, kończące bieg rzeki, mieści się blisko ściany dzielącej Otchłań od Założy. Na dnie owego Morza ma swój kryształowy, osobny pałac-zamyk Wodo-Wełm, jako że jest to największy obszar wodny i najgłębsze jezioro Weli. Na brzegu wznoszą się Sowicskały, nachodzi się przybytek zamyk Nyi i Pustosza Sowińca-Sowija. Jest to okolica, w której doszło do starcia między Sowim a sprytnym Socźrzałem. Było to dokładnie nad Jeziorem Zwierciadlanym, u podnóża Sowicgóry, która jest trzecią ze Szklanych Gór Weli. To jezioro ma powierzchnię skutą wieczystym lodem i przejrzeć się w nim można jak w zwierciadle. W Sowicskałach znajduje się także najgłębsza jaskinia, nazywana Grotą Zimną, która dochodzi do samego dołu Weli, na miejsce zwane Dnem Den. To tutaj Czstnota miała powić Prawica-Prawotę.


Czytaj dalej

O Założy na Weli – mitologia Słowian

Założa-jednodroże


Pierwszy z wpusków do Założy nachodzi się przy samej Bramie Piekła, w ścianie brzegowej na takiej wysokości, że lepiej mieć sznur albo drabinę, ale od biedy i skokiem można ją pokonać. Jest to jednak niedobre wnijście, bo zbyt łatwo trafić zeń w Bramę Smoczą i wylądować w Piekle.

Drugi wpusk leży na takiej samej wysokości, a leży on tuż obok Błotospadu, zwanego inaczej Tapluszczem, którym opuszcza się na dno tej nawi Rzeka Rzek jest to już bardzo blisko Otchłani. Od granicy zwą rzekę Założnicą. Rzeka Rzek ma w Założy najkrótszy bieg, ale rozgałęzia się obficie w tak zwane Rozrzecze, w którym płynąc jej nurtem łatwo się pogubić. Miejsce to mienią również Trzydziewięcioisepiem, tyle jest bowiem wielkich wysp między gałęziami rzeki.

Owa okolica rozciąga się od dziwnego i budzącego grozę Trysku Głębi, wodnego wiru bijącego w niebo strugami rozproszonej wody czerwonej barwy, ku ścianie Otchłani. Tutaj wpada w Założnicę Podnawica – rzeka podziemna płynąca pod Założą od piekielnych Jezior Czarsen i Krasnego (gdzie niknie pozornie w podwelu, podłożu Weli). To miejsce jest położone blisko Otchłani i Bramy Ciszy, prawie na samej północy (w kirze kostromnym) Założy.


Czytaj dalej

O Raju na Weli – mitologia Słowain

Rajec Raj


Naw Rajna uchodzi za najpiękniejsze miejsce Weli. Obydwa wpusty z Pąci Lelija mieszczą się, jak powiadają, blisko ściany rozdzielającej Raj od Piekła, przy samym podnóżu skały brzegowej Niwy. Wyjście z nich jest bardzo wygodne i bezpieczne, przy samym dnie Nawi. Równie blisko Piekła, tuż za drugim z rajskich wpustów, schodzi rozlewnym Wodospadem Rzeka Rzek i kieruje się wpierw ku środkowi nawi, a potem w stronę kostromną. Przepływa przez cały Raj, by ujść Bramą Ciszy do Otchłani.

Od wnijścia w Raj Rzekę Rzek nazywają Świetlnicą. Toczy ona powoli swoje błękitne wody, które są przejrzyste i skrzą się stąd jej miano. Rzeka płynie przez las rajski – Rajec, a potem przecina pastwiska i łąki zwane Nierozłąką. Po drodze, nim przekroczy progi Otchłani, czterokrotnie rozlewa się w jeziora. Pierwszym z nich jest Jezioro Szczęśliwe o brzegach przystrojonych wiecznie owocującymi śliwami i kwiatami ślazu-malwy. Dalej, po samym środku Rajca, rzeka rozdziela swój bieg, kierując część wód w pierścień okalający ze wszech stron wyspę Weń. Na wyspie tej rośnie Drzewo Wyraj.


Czytaj dalej

O Piekłach na Weli – mitologia Słowian

Piekło


Trudno rozpocząć opis miejsca, które nie ma początku i końca. Zacznijmy więc od wejścia, czyli okolicy pierwszego z dwóch Wpustów z Nawiejnych Pąci Smęta. Pącie (mienione również Podziemną Drogą Dusz) wiodące do Piekła mają wypusty umieszczone dosyć wysoko w brzegowej ścianie Niw. Tylko ci, którzy posiadają drabiny, mogą tędy zejść bez groźby bolesnego upadku. Inni są narażeni na przykre przywitanie. Pierwszy z wpustów leży bliżej strony zachodniej, na wysokości Pierwszego Lawospadu, drugi na wysokości Piątego Lawospadu, po samym środku brzegu nawi. Mówimy o pierwszym i piątym z porochów przecinających bieg Rzeki Rzek zwanej tu Czerwienicą.

Rzeka Rzek spada z Niwy Wiłów niebotycznym Wiłospadem blisko, zapartej raz na zawsze, Bramy Raju. Od chwili, gdy znajdzie się w Nawi Smoczej (Piekle), nazywana już jest Szarzycą. Bardzo blisko ściany brzegowej tej nawi wody rzeki swoim uderzeniem wyryły banior, zwany Szarbaniorem, jako że unosi się w nim ciągle z dna śluzowaty szary szlam. Rzeka przechodzi następnie wartko w dolinę, rozszerza się i spokojnieje. Dalej rozlewa się w wielki, połyskliwy, niemalże nieruchomy Szary Staw Cynowy. Tu dzieli się na dwie odnogi Czerwienicę, kierującą się równolegle do brzegu nawi, i Czernicę skręcającą w głąb nawi, ku jej sercu. Czerwienicę przedziela siedem porochów Lawospadów. Szósty i Siódmy Lawospad poprzedza ujście rzeki w Jezioro Czarsen, kończące jej bieg. Miejsce to znajduje się już blisko wschodniej nawi, Założy i wiodącej do niej Bramy Smoków.


Więcej o Weli, jej położeniu…


Czytaj dalej

Ogólne opisanie Weli – mitologia Słowian

Wela


Wela ma cztery strony, pory i kierunki. Środek i boki krawędzie, a także dół i górę. Rozciąga się od Wierchu po Przepaść, która otacza w koło wsze Niwy. Strony wierchnie nazwano Niwami, zaś przepaście Nawiami. W dole Nawiach rozeszła się ziemica welańska od Otchłani po Piekło i od Założy po Raj. Na Niwach rozeszła się w stronę jarunną, rujną, jesienną i kostromną. W stronie jarunnej skupiło się żelazo, w stronie Rui skupiła się miedź, po stronie jesza skupiło się złoto, a po Kostromnej srebro i przejrzyste kryształy. Srebrny, diamentowy i kryształowy pokład ciągnie się od Otchłani, przez Brzeg Północny, do tumu Kostromy i dalej w górę, aż po Wierch. Wszystkie pokłady kruszcu przebiegają od samego Skraja Weli, poprzez Nawie, do Brzegów Niw, a dalej przez całe Niwy aż do tumów Kirów i poprzez nie w Góry Kauków, skąd docierają na samo Wierzchowie.


Czytaj dalej

Słowo o ułożeniu Weli – mitologia Słowian

Wela


Gdzie leży Welai jak właściwie wygląda to przedmiot wielu poważnych sporów. Jak zwykle istnieją tu co najmniej dwa sposoby opisania Weli, a pomiędzy nimi, niczym cienka ścieżyna, wywiłby się i trzeci, a może też czwarty czy piąty.

Jedno jest pewne Wela leży na Zachodzie, czyli w zapadniej stronie od ziemic wszych ludzi ziemskich.

Jedni prawią, że jest to wielka ziemica-wyspa położona za wodami, inni prawią o niej, że znajduje się nie tylko za wieloma wodami, ale i za wieloma niebami. Dusze ludzi umarłych przenoszone są na Welę przez olbrzymie ptaki o wyglądzie orłów, zwane straszami. Tak więc suchą nogą się do niej dotrzeć nie da. Także człek zwyczajny czynu takowego dokonać nie potrafi. Orły-Strasze pochodzą od upadłych bogów, Zniczów, pierworodnych synów Swąta, są więc bytami boskimi i byle człek żywy obcować z nimi nie może. Jak wiadomo, ich kara polega na tym, że nie wolno im stopą dotknąć ani Ziemi, ani Weli i nieustannie żeglują pomiędzy tymi światy.


Czytaj dalej

Wela – mitologia Słowian

Wela Wiara Przyrodzona


Wel – znaczy ogólnie wielki, a wielki jest równoważny z biały – we wszystkich językach Słowian. Przykłady: Biała Ruś = Wielka Ruś, Czarna Ruś = Mała Ruś, Wielka Polska = Biała Polska , Czarna Polska = Mała Polska, Belgrad – Wielki Gród , Biała Ziemia = Wielka Ziemia, Wieliczka – Wielika – Welika Góra – replika Weli na Ziemi. Wela – Zaświaty (Weli Świat – Wszechświat) w odróżnieniu od Czarnego Świata , Małego Świata – Ziemi. U Słowian Zawświaty także jako Prawia – Świat Bogów i Duchów, Świat Górny w odróżnieniu od Jawii – Świata Widzialnego, Ziemi oraz od Nawi – miejsca przebywania Dziadów, Dusz Zmarłych.

Wela – nazwa ta określa zaświaty, tzw. Tamten Świat. Zaświaty nie są wyłącznie krainą zmarłych, lecz drugim światem, zamieszkanym przez bogów i przedstawicieli zaziemskiej przyrody. Ich mieszkańcy nazywani są Welami. Miano to jest zawarte także w imieniu boga panującego nad owym obszarem – Weles. Większość znaczeń rdzenia wel omówiono w Tai Szóstej, w przypisach dotyczących Dziwienia-Wesela i Wodo Wełma.


Czytaj dalej