Luty, Lutycy i nasze wilcze korzenie

Lutycy


Racjonalista.pl: Mariusz Agnosiewicz – Luty, Lutycy i nasze wilcze korzenie. Spis treści: Święty Walenty — patron zakochanych wilków. Wilcza bogini Leto, matka Latynów. Lutycy — dzieci Wilka. „Ponieważ żyli prawem wilka Historia o nich głucho milczy”. Skąd się wzięła nazwa Polski? Gromniczna — Wilcza Matka Boska.

Nazwę miesiąca luty tłumaczy się jako „srogi” [mróz], bo słowiański luty to także srogi. W rzeczywistości luty pochodzi od wilka, bo w słowiańskiej kulturze był to wilczy miesiąc. źródło: http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,10157/

Święty Walenty — patron zakochanych wilków. Nazwę związku Lutyków sporadycznie tłumaczy się jako „dzicy”, ale zdecydowanie dominuje tłumaczenie Wilcy. Związek naszego kraju z wilkami sięga jednak znacznie głębiej. Wśród historyków za najstarszą pisaną informację o ziemiach polskich [ 1 ] a zarazem za najstarszą wzmiankę o likantropii, uznaje się fragment Herodota o Neurach (wywodzonych z okolic Narwi): „Ludzie ci wydają się być czarodziejami. Opowiadają bowiem Scytowie i zamieszkali w Scytii Hellenowie, że stale raz do roku każdy z Neurów na kilka dni staje się wilkiem, a potem znowu przybiera dawną postać. Ja wprawdzie w to nie wierzę, niemniej tak oni utrzymują i na to przysięgają.” (Herodot IV, 105). Plemię ludzi-wilków żyło zatem na polskich ziemiach w VI w. p.n.e. 1500 lat później mamy u nas potężne plemię uważające się za dzieci Wilka.


Czytaj dalej

Sztuka Scytyjska


Sztuka scytyjska – rozwijała się na terenach zamieszkanych przez koczownicze plemiona Scytów w okresie od VII wieku p.n.e. do III wieku p.n.e. Swoim zasięgiem objęła obszar od Syberii na wschodzie po Śląsk i Łużyce na zachodzie.

(WP: wg jedynej rzymsko-judejskiej (tzw. łacińskiej) historii/cywilizacji świata promuje się grecką mitologie/historię zapominając że Scytowie byli dawno przed nimi. Haplogrupa R1a przynależąca do Scytów/Skifów/Scitians… datowana jest według współczesnej wiedzy na 24.000 lat p.n.e. Scytowie są dużo starsi niż kultura hellenów/greków. Scytowie to koczowniczo-łowiecko-myśliwsko-rolniczo-kapłańsko-rzemieślniczy lud z haplogrupą R1a – słowiańską. Koczownicy byli tzw. szpicą, myśliwymi, łowcami, zwiadem, wojami, wywiadowcami, odkrywcami, bohatyrami… Nie przebywali za długo na nowo odkrytych ziemiach… W tamtych czasach nie było internetu, a były przepastne bory, knieje, lasy, góry, bagna, dzikie zwierzęta, nowe virusy! czasami tubylcy, których nie wyrzynano tylko nawiązywano „bliskie spotkania pierwszego stopnia”…….). 

Wraz z powstawaniem kolonii greckich na brzegu Morza Czarnego wzrastało oddziaływanie sztuki greckiej na sztukę scytyjską. Większość odnalezionych zabytków to przedmioty odkryte w kurhanach królewskich i osób należących do arystokracji.

Budowa kurhanów odkrytych na ziemiach Scytów była zróżnicowana. W dolinie Kubania odkryto kurhany Keremelskie i Ulskie z komorami grobowymi osłoniętymi drewnianą konstrukcją. Nad nimi znajdował się namiotowy dach obsypany ziemią. Na Krymie występowały kurhany o komorach kamiennych, przykrytych sklepieniem pozornym (np. Kul Oba). Obszar Dniepru to olbrzymie kopce kryjące groby zbudowane z wielu komór połączonych ze sobą korytarzami (kurhany królewskie z IV–III wieku p.n.e.).

Większość grobowców została obrabowana, może nawet w starożytności. Przedmioty odnalezione w XVIII wieku (zbiory zgromadzone w Ermitażu) i w czasach późniejszych to przede wszystkim wyroby rzemieślnicze, świadczące o wysokim poziomie artystycznym twórców. Wyroby uznane za dzieło greckich rzemieślników (odnaleziono w kurhanach Kul Oba, Czertomłyk i Sołocha. Są to przedmioty wykonane ze złota, elektronu i srebra. Naczynia, grzebienie, złote blaszki do ozdoby odzieży, obicia uzbrojenia dekorowane są reliefem z wizerunkami wojowników scytyjskich (świadczy o tym strój i uzbrojenie przedstawianych osób).


Czytaj dalej

Pochodzenie Rodu Gojdź

Gojdz-Gojdź


W celu zweryfikowania przekazu rodzinnego, wykonałem badania genetyczne Paternal Line (linia ojcowska) Y DNA 67 markerów. Y-Chromosome DNA (Y-DNA) jest przekazywana w liniach prostych tylko przez ojców i tylko swoim synom od pierwszego praojca, „chromosomalnego Adama” aż do dziś, czyli pozwala odszukać wszystkich kuzynów. Próba 67 markerów potwierdza pokrewieństwo prawie w 100%. Z badań wynika, że nasza (męska) Y DNA Haplogrupa to I-P37 (I2a), tzw. wenedzka charakterystyczna dla Staroeuropejczyków, dziś głównie słowiańska. Oznacza to, że jesteśmy paleoeuroejczykami przedlodowcowymi.

Haplogrupa I (litera i) powstała 28 tys. lat temu w epoce przedlodowcowej. Nasi przodkowie byli to Wenetowie/Wenedowie czyli rdzenni Europejczycy. Przetrwali epokę wielkiego zlodowacenia i rozprzestrzenili się po całej Europie. Obecnie ok 15 % populacji Europy. Jesteśmy pierwszymi Europejczykami, ludem przedindeuropejskim, nie przybyliśmy z Azji lecz bezpośrednio z terenów Afryki, gdzie około 250.000 lat temu żył wspólny przodek wszystkich obecnie żyjących mężczyzn, czyli tzw. „Y-Adam”, Y DNA haplogrupa A.

Mirosław Gojdź. Wynik badania  genetycznego Y DNA 67 markerów, Paternal Line. Więcej na stronie:https://www.familytreedna.com/login.aspx oraz ciekawa strona:http://www.tropie.tarnow.opoka.org.pl/pol_dunajec.htm#Haplogrupa_I1

Na obecnych ziemiach polskich byliśmy wiele tysięcy lat przed ukształtowaniem się etnosu Słowian. Nasi przodkowie to autochtoni Europy, stworzyli wiele kultur. Udało się ustalić pierwszych wspólnych przodków dla poszczególnych populacji haplogrupy I2. Wspólny przodek dla obecnej populacji I2 w Europie Wschodniej łącznie z Polską żył na tych ziemiach 14200 lat p.n.e.


Czytaj dalej

Lud Mazów – Amazonki-Mazonki

Amazonki-Mazonki-Mazowie


Lud Mazów – jest ludem o jednym z najbardziej starożytnych poświadczeń, ponieważ wywodzi się on wprost od Amazonek znanych już mitologii Greków. W czasach przed Homerem jego siedziby znajdowały się nad Meotydą. Inna nazwa tego morza – Azowskie – wykazuje daleko idące pokrewieństwo z nazwą Mazowie oraz mianem Amazonki. Szczepy Zerywanów, z których wywodzić się mają wszyscy Słowianie, wywędrowały z Koliby. Położenie Koliby Zerywanów nie jest jasne. Rodowód Mazów, nawiązania Czechów do kaukaskich Zinhi, wędrówka Serbów, wreszcie ogólna aryjska wędrówka ludów z terenów przyazjatyckich są zdarzeniami przemawiającymi za jej umiejscowieniem w okolicach Kaukazu. Istnieją jednak inne poglądy, umiejscawiające Kolibę (i w ogóle języki indoeuropejskie) nad Dunajem, bądź na terenach między Wisłą a Dnieprem lub szerzej: między Łabą a Uralem.

Amazonki scytyjskie (znad Meotydy) miały się tam znaleźć po klęsce zadanej im przez Tezeusza, który wypędził je z Hellady. Tam osiadły, nad rzeką Tanais (Don – słowiańskie Toń, Duń – głębina, głąb, dół), biorąc mężów spośród ludzi miejscowycha. Tam też zostały pokonane przez Heraklesa. Założyły trzy terytoria plemienne z trzema grodamib. Mazowie są potomkami jednego z tych plemion, które wyruszyło na północ i osiadło w ziemicy zwanej dziś Mazowszem. Istnienie ludu wywodzącego się od Amazonek, a nawet samych Amazonek i Grodu Kobiet w dzisiejszej północno-wschodniej Polsce jest potwierdzone przez średniowieczne źródła kronikarskiec. We wczesnym średniowieczu było to powszechne mniemanie, przekazywane z ust do ust od starożytności.

Ziemica Mazów rozciągała się na zachód od Rusów i na północ od ziemicy Charwatów-Chrobatów. Głównym grodem od pewnego momentu (VI wiek) stały się Szeligi koło Płockad. Proces przemieszczania się Mazów znad Donu ku Mazowszu dokumentuje geografia Ptolemeuszae, gdzie jest mowa o Górach Amadokijskich i mieszkających tam Amadokach-Amadzokach, sąsiadujących z Nawarami-Nauarami (Nurowie). Góry te identyfikuje się z Wyżyną Wołyńską. Zmiana członu amaz na maz w nazwie ludu nastąpiła w drodze aliteracji. Mazowie z Sorabami (Surwami, Serbami) i Charwatami (Karwatami-Chrobatami) tworzyli w tamtym czasie wielkie państwo sarmacko-słowiańskief.

Stwierdzono występowanie na Mazowszu w wiekach od IV do V grobów, w których są pochowane wyłącznie kobiety i dzieci, a później (VI-VIII wiek) cmentarzysk kurhanowych, także jak zwykle ciałopalnych, ale bez śladów spalonych kości i ludzkich popiołówg.

Groby szkieletowe na tych ziemiach wiążą się z przemarszem germańskich Gotów i Gepidów. Po ich odejściu nastąpił sześćsetletni okres ciałopalenia zakończony dopiero z chrześcijaństwem.


Czytaj dalej

Terytorium i stolice Imperium Lechitów na przestrzeni wieków


Janusz Bieszk opracował na podstawie ponad 50 kronik i materiałów źródłowych, polskich i zagranicznych, oraz 36 starych map cudzoziemskich, po raz pierwszy, poczet słowiańskich królów lechickich w okresie od XVIII w. p.n.e. do X w. n.e. Dokonał także opisu terytorium Lechii, jej gospodarki, handlu, budownictwa miast, grodów, portów oraz żeglugi, transportu i bitych monet lechickich, a także głównych wojen i bitew, pominiętych dotąd. Niniejszy film powstał w konsultacji z Januszem Bieszkiem i prezentuje terytorium oraz najważniejsze stolice Imperium Lechitów na podstawie książek tego autora. Książki Janusza Bieszka może zakupić tutaj: http://ksiegarnia.bellona.pl/?c=wyszu…

Lubuszanie – zapomniany lud słowiański

Lubuszanie-Słowianie


W narracji historycznej zajmują poślednie miejsce, tymczasem z najnowszych badań wynika, że liczba znanych grodów i osad Lubuszan – wczesnosłowiańskiego plemienia zasiedlającego obecne tereny zachodniej Polski – dorównywała tym w stołecznej Wielkopolsce. Historycy i archeolodzy polscy tradycyjnie uznają, że przed powstaniem państwa Piastów tereny obecnej Polski zasiedlały różne plemiona słowiańskie. Wśród najważniejszych wymieniani są: Wiślanie, Lędzianie, Mazowszanie, Ślężanie, Pomorzanie, Polanie – do tych ostatnich najprawdopodobniej należeli Piastowie. Do dzisiaj trwają jednak spory o to, czy wszystkie z wymienionych plemion faktycznie istniały, i jaki miałby być ich dokładny zasięg terytorialny. Ustalenie tego nie jest łatwe dla archeologów, gdyż produkowane przez te społeczności przedmioty nie różniły się wyraźnie między sobą. Ludzie mieszkali też w podobnych do siebie domostwach i praktykowali zbliżone rytuały pogrzebowe.

Z pomocą archeologom przychodzą historycy. W przypadku części domniemanych plemion znamy ich nazwy z zapisków średniowiecznych skrybów. Tak też było w przypadku Lubuszan. Niemiecki kronikarz i geograf – Adam z Bremy wymienił ich w księdze „Dzieje biskupów kościoła hamburskiego” (w drugiej połowie XI w), określając ich jako „Leubuzzi”.

„Ostatnie dekady przyniosły skokowy przyrost w informacjach na temat wczesnego średniowiecza ziemi lubuskiej” – zauważa w rozmowie z PAP archeolog dr Jarosław Lewczuk. Naukowiec zebrał dane na temat badań wykopaliskowych prowadzonych na stanowiskach archeologicznych z czasów od VII do XIII w. na terenie woj. lubuskiego.

„W ten sposób wyłonił się dość zaskakujący obraz tego obszaru. Okazuje się, że pod względem liczby osad, grodów czy ośrodków kultowych jeszcze w czasach poprzedzających włączenie do państwa Piastów region ten zbyt nie różnił się od Wielkopolski” – mówi dr Lewczuk.


Czytaj dalej

Scytowie – prasłowianie

Skify Scyti Scyci


(WP: następny artykuł o Scytach, kilka nowych części do układanki i kilka nieścisłości, które przy obecnej wiedzy powinny być wyjaśnione). Scytowie – koczownicze ludy irańskie wywodzące się z obszarów pomiędzy Ałtajem a dolną Wołgą, tj. z obszaru kultury andronowskiej [1], zamieszkujące od schyłku VIII lub od VII wieku p.n.e. północne okolice Morza Czarnego. Byli spokrewnieni z Sakami i Sarmatami.

Źródła wiedzy. Wiedzę o Scytach czerpiemy zarówno ze źródeł pisanych, jak i niepisanych, pozyskanych drogą badań archeologicznych. Autorem starożytnym, który w swoim dziele poświęcił najwięcej uwagi Scytom, był Herodot, który w Dziejach obszernie opisał pochodzenie Scytów, stosunki społeczne i gospodarcze u nich panujące oraz wojny z ich udziałem. Herodot wymienia rzeki scytyjskie począwszy od Dunaju a kończąc na Donie (Ἴστρος μὲν πεντάστομος, μετὰ δὲ Τύρης τε καὶ Ὕπανις καὶ Βορυσθένης καὶ Παντικάπης καὶ Ὑπάκυρις καὶ Γέρρος καὶ Τάναϊς.)[2]. O Scytach pisali także StrabonPompejusz TrogusDiodor Sycylijski, Scytowie wspominani byli również w Biblii. Źródła pisane, często traktujące problematykę scytyjską zdawkowo, podające informacje niepełne lub zasłyszane, uzupełniane są danymi zdobytymi dzięki interpretacji znalezisk archeologicznych, głównie w trakcie eksploracji grodzisk i cmentarzysk kurhanowych, przy czym dane te stanowią niekiedy jedyne źródło wiedzy o wybranych aspektach życia lub historii Scytów.

Etymologia. Scytowie (gwoli ścisłości Skytowie, tak jak i Keltowie; obecna polska forma Scytowie, Celtowie pochodzi od współcześnie odczytywanego łacińskiego Scithae/Scythae, Celtae [pomimo greckiego Skytoi, Keltoi][3]starosłowiańskieСкѵѳы/Skiþy, stąd współczesne rosyjskie Скифы/Skify) to nazwa (Σκύθαι/Skýthai) tego ludu przyjęta przez Greków, a zasłyszana w Azji Mniejszej(staroperska nazwa tego ludu brzmiała Škūča; być może od *Skūtra „na przedzie”), według Herodota sami siebie nazywali Skolotami (Σκολοτοι), a Persowie według tego samego autora nazywali ich Sakami (Σάκαι).


Czytaj dalej

Starożytna przeszłość Polachów. Wzlot i upadek

Pokonanie Wawelan był ostatnim wielkim triumfem Cesarstwa Wschodniego. Próba odbicia Europy zachodniej spod władzy Słowian zakończyła się niepowodzeniem a kiedy epidemia dżumy rozprzestrzeniła się na wschód, samo cesarstwo stanęło nad przepaścią a jego dalsza egzystencja zawisła na włosku. Głód i chaos spowodowany dżumą skłonił mieszkańców Bizancjum do zwrócenia się przeciw rządzącym elitom, słusznie zarzucając im bezczynność i nieudolność w zwalczaniu kryzysu. Również oficjalny kościół stał się celem krytyki, szczególnie, że nigdy nie był on kościołem szerokich mas, ale typową dla starożytności instytucją religijną pasożytującą na biedakach i wysługującą się oligarchom. W tej sytuacji arianizm okazał się być atrakcyjną alternatywą i znajdował coraz większe poparcie wśród mas społecznych, chociażby z tego względu, że zwalczał on wyzysk ludzi biednych przez możnowładców i wymuszał na państwie bardziej sprawiedliwy podział dóbr.

Te niepokoje musiały doprowadzić do wybuchu i do społecznej rewolucji. I w roku 602 rzeczywiście doszło do przewrotu w wyniku czego władzę objął Phokas, najprawdopodobniej Słowianin służący w armii bizantyjskiej.

Wprawdzie dowody na to nie są bezpośrednie, ale już sam jego wygląd zewnętrzny wskazuje, że mamy tu do czynienia z członkiem społeczności słowiańskiej. Długie włosy, broda i wąs to cechy słowiańskiej mody i żadnemu bizantyjskiemu władcy nie przyszłoby do głowy bić monety z takim wizerunkiem.

Również jego niecodzienne imię zastanawia.

Tak naprawdę to nie wiemy jak się nazywał, znamy tylko jego pseudonim – Focas (Phokas). Podstawą tego przezwiska było zapewne jego prawdziwe słowiańskie imię i przy odrobinie wyobraźni daje się ono łatwo zidentyfikować jako słowiańskie imię „Pokosław” które po zgreczeniu przyjęło formę Phokas. Również nienawiść katolickich historyków do tego cesarza jest spowodowana jego pochodzeniem jak i faktem likwidacji przez niego władzy starego katolickiego kościoła.


Czytaj dalej

Ostrogoci

Ostrogoth-Ostrogoci


Ostrogoci obok Wizygotów byli odłamem wielkiego plemienia Gotów, jednego z największych i najpotężniejszych plemion germańskich. Według legendy kilkanaście rodzin gockich pod przywództwem wodza Beriga opuściło swe pierwotne siedziby w krainie zwanej Skandza w dzisiejszej południowej Szwecji, i na trzech statkach odpłynęli na południe. Według jednej z teorii ta mała grupka osadników wysiadła na ląd w ujściu Odry do Bałtyku w I w.n.e.

Następnie kierują się na wschód w kierunku ujścia Wisły gdzie rozwijają kulturę zwaną dzisiaj wielbarską. W ujściu Wisły umieszcza się legendarną krainę Gothiskandzę nazwaną tak przez Gotów na pamiątkę opuszczonej ojczyzny. Kultura ta rozwija się dynamicznie i wkrótce Goci ruszają na południe wzdłuż Wisły, zasiedlając jednak tylko tereny niezamieszkane respektując stan posiadania ludności autochtonicznej. W II w.n.e. docierają na Podlasie. Tam według przekazu Jordanesa ich liczebność znacznie wzrosła, co zapewne było przyczyną dalszej wędrówki.

W III w.n.e. pod władzą wodza Filimera syna Gadariga piątego po Berigu przywódcy Gotów rozpoczął się trzeci etap wędrówki Gotów.  Plemię Gotów wraz z sojusznikami dotarło wzdłuż rzeki Dniestr nad brzegi Morza Czarnego gdzie ich osadnictwo pozostawiło ślady w postaci tak zwanej kultury czernichowskiej.

W IV w.n.e.  następuje rozłam na Ostrogotów czyli Gotów wschodnich zamieszkujących po wschodniej stronie rzeki Dniestr oraz Wizygotów zamieszkujących zachodni brzeg tej rzeki. Greutengowie to inna nazwa Ostrogotów spotykana czasami w literaturze co tłumaczy się dosłownie jako „ludzie stepu”


Czytaj dalej

Niepiśmienni Słowianie

Slava-Slavs


Post jest w formie listu otwartego. Dedykowany jest wszelkiej maści językoznawcom i wykładowcom uczelni, co to bzdury do głów studentów wkładają, a potem wymuszają powtarzanie głupot na egzaminach, by zaliczyć uczelniany sezon. Dedykowany jest również studentom, szczególnie polonistyki, lingwistyki i wszelakich filologii, by poza uczelnią, w której zmuszani są do bezmyślnego powtarzactwa w zamian za bezużyteczne dyplomy, usiedli i pomyśleli, co tak naprawdę studiują.

Nazwa “student” oznacza osobę “wnikającą”, a “studiować” to znaczy “zgłębiać temat”, więc jak macie czelność się tak nazywać, to chociaż spróbujcie wniknąć i zgłębić temat, który ponoć “studiujecie”, nawet z kolegami przy studenckim piwku. Inaczej bezmyślnie powtarzacie utarte głupoty, które z nauką mają tyle wspólnego, co środa z maścią na komary. Jeśli uważacie, że Wasz śmieciowy dyplom wart jest okłamywania innych oraz samych siebie, to nie czytajcie dalej.

Artykuł zainspirowany komentarzem użytkownika R. A.  (o ryciu i skrobaniu) pod jednym z wcześniejszych artykułów oraz użytkownika Tomassus, który zacytował studentkę-ignorantkę o ksywce Lotta.

Do wszystkich czytelników: Jeśli gdzieś w necie widzicie jakieś pseudomądre komentarze bez żadnego sensu, a z papką pod publiczkę jakich to my głupot tu nie wymyślamy, a jedyne ich dowody przeciw naszym tezom to: “OOO, ale się uśmiałem”, “Co za głupoty” czy “Ten autor wyssał wszystko z palca” – a konkretów jak zawsze żadnych. Wklejajcie wtedy link do tego właśnie artykułu. Tych oszołomów raczej nie zmienimy, ale pod każdym ich postem będzie link do tego artykułu, gdzie każdy kto zobaczy ich komentarz może sobie sobie kliknąć i się ocknąć. Będzie to takie “jeb z dzidy” dla zagubionego umysłu poszukującego prawdy.

List nie jest miły, bo nie ma być miły. Ma być dosadny na tyle, by dotarł do jak największej rzeszy ludzi. Najlepiej usiądź wygodnie, zrelaksuj się i dopiero czytaj!

UWAGA! Istnieje kontynuacja tego artykułu: Językoznawco, Szach Mat!


Czytaj dalej

Amazonki i ich królestwo w obecnej Polsce – Maegdaland, kraj kobiet

Mazonka-Amazonka-Mazons


Co zrobić, gdy historia płata nam figla i wrzuca na tereny ziem obecnej Polski nietypową społeczność? Może spróbujmy opisać historię tego nietypowego tworu państwowego, opartego na matriarchacie i niewolnictwie. Wierząc Ibrahimowi ibn Jakubowi, ów twór kwitł jeszcze w jego czasach. Przypomnę zastanawiającą zbieżność doniesień archeologów i badaczy średniowiecznych źródeł. Jedni odkryli na omawianym obszarze Wschodniego Mazowsza niewytłumaczalną nieobecność pochówków męskich na cmentarzyskach z epoki późnej starożytności, a badacze średniowiecznych źródeł przypomnieli sobie z tej okazji o powtarzanych legendach, w myśl których gdzieś tutaj roztaczać się miała legendarna Amazowia- kraj kobiet. W publikacji „Cronologia y repertorio de la razon de los tiempos: El mas copioso que hasta …” autor Rodrigo Zamorano, Na stronie 34, wymieniając nazwy różnych krain, wymienia także Amazovię. Czy nazwa ta mogła wywodzić się nie tylko od plemienia Massagetów, którego przedstawicieli znaleźli na Mazowszu średniowieczni podróżnicy opisujący jego etnografię?


Czytaj dalej

My Słowianie – wierzenia


Wierzenia i bóstwa Słowian. Bóstwa jako personifikacja przyrody i natury. Jaką rolę u Słowian pełnili kapłani, co było przyczyną do wyodrębnienia grupy kapłanów – pośredników między bóstwami a ludem, co z wierzeniami i starą wiarą stało się po przyjściu do cywilizacji Słowian chrześcijaństwa, jakie obrzędy zostały zasymilowane do nowej wiary, która przyszła wraz z chrztem Polski – o tych bardzo ciekawych aspektach cywilizacji Słowian opowie Czesław Białczyński, pisarz i scenarzysta, autor mitologii Słowian: Księga Tura i Księga Ruty,