Słowianie Zachodni to bezpośredni potomkowie pierwotnej ludności Europy

Słowianie-Zachodni


My Słowianie Zachodni zawsze tu byliśmy. Nie przyszliśmy z żadnej Azji od żadnych Ariów a kierunek migracji był od nas we wszystkie strony świata! Słowianie Zachodni to bezpośredni potomkowie Neandertalczyków (hapologrupa I2) którzy około 30.000 lat p.n.e. płynnie przekształcili się w tzw. człowieka cro-magnon.

Odkrycia w Portugalii (Lagar Velho), Rumunii (Pestera cu Oase) i na Morawach (Mladec) sugerują, że mogło dochodzić do krzyżowania się Homo neanderthalensis i Homo sapiens.  Na tej podstawie wysunięto hipotezę o możliwości wchłonięcia neandertalczyków do populacji współczesnego człowieka. Człowieka z Cro-Magnon jako jeden z podgatunków Homo sapiens uważa się za anatomicznie identycznego z człowiekiem współczesnym. Wyodrębnił się około 43 tys. lat temu w czasach ostatniego zlodowacenia tzw. bałtyckiego, w górnym plejstocenie w okresie zimnym, w fazie środkowej (Würm) na Bałkanach lub na terenie dzisiejszych Czech.

W ciągu kilku tysięcy lat kromaniończycy rozprzestrzenili się w całej Europie. Kromaniończycy byli wysocy (180 cm) i  jako pierwsi wykonywali przedmioty ozdobne, m.in. figurki kobiece znane dziś pod określeniem paleolitycznej Wenus, wypalali z gliny figurki terakotowe.  Kromaniończyk był również autorem malarstwa jaskiniowego, grzebał zmarłych oraz pierwszy tworzył trwałe domostwa. Na terenie Polski ślady działalności kromaniończyków reprezentują kultury archeologiczne z terenów Małopolski i Śląska. Najstarszą jest późna kultura mustierska, po której nastąpiły jerzmanowicka, oryniacka oraz kultura sielecka.

Bezpośrednią kontynuatorką tych kultur jest na terenie Polski kultura hamburska oraz kultura magdaleńska. Niżej rekonstrukcja twarzy kromaniończyka wykonana przez antropologa Maurice Putnam Coon’a, pierwsi faraonowie byli biali, we wszystkich cywilizacjach, wszędzie są biali i wysocy opisywani jako ”bogowie’.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Homo_sapiens_fossilis


Czytaj dalej

Wielka Lechia. Słowiańszczyzna Zachodnia – część I

Slavs-Lehia-Lehistan


Germania w granicach od Renu do Łaby. Swetoniusz w książce „Poczet cesarzy” pisze, że „wiosną 9 p.n.e Druzus, jako konsul rzymski, poprowadził wojska w głąb Germanii. Zaatakował i pokonał Chattów, Szwabów, Markomanów i Cherusków. Przekroczył Wezerę i dotarł do Łaby. Był to najdalszy punkt na terenie Germanii, do jakiego kiedykolwiek dotarła rzymska armia. Dla utrwalenia zdobyczy podjął wiele środków: budował fortece wzdłuż Łaby, Wezery i Mozy, zorganizował stałą flotyllę na Renie. Podobno od przekroczenia Łaby odwiodło go tylko widzenie, w którym nadnaturalnej wielkości zjawa kobiety przepowiedziała mu zbliżającą się śmierć”. Miesiąc później zmarł. Rzymianie byli bardzo przesądni, wierzyli w wiele rzeczy, których nie mogli logicznie wytłumaczyć, i dlatego już później nie zapuszczali się za Łabę. Po nich zapewne przejęli to Germanie. Liczne rzymskie wyprawy na wschód od Łaby musiały zostać porzucone po przegranej bitwie w Lesie Teutoburskim w 9 r. n.e.

Jeżeli obszar od Renu aż po Wisłę zamieszkiwali Germanie, to dlaczego Druzus budował fortece wzdłuż Łaby, Wezyry i Mozy? Odpowiedź jest prosta. W 9 r. p.n.e. za Łabą na wschód nie było plemion germańskich. Natomiast zamieszkiwały tam plemiona słowiańskie.

Od dawien dawna toczy się spór o to, kiedy Słowianie zajęli obszerne swe siedziby, albowiem według teorii uczonych niemieckich mieszkały niegdyś w całej Europie Środkowej narody germańskie. Nie było zatem miejsca dla Słowian, którzy posunąć się mogli dopiero wtedy ku zachodowi, gdy Niemcy im ustąpili, co miało stać się w VI, a nawet może już w IV wieku po Chrystusie (Wojciech Kętrzyński, „О Słowianach, mieszkających niegdyś między Renem a Łabą, Salą i granicą czeską”).

Obecnie sami Niemcy już przyznają, że Słowianie zamieszkiwali obszar na wschód od Łaby od VII w., ale nie można mówić o znaleziskach archeologicznych świadczących o tym, że obszar ten był zamieszkały przez Słowian o kilka wieków wcześniej. W wiekach IV-VI doszło do wielkiej wędrówki ludów – okres migracji plemion barbarzyńskich, w szczególności Hunów i Germanów na terytorium Cesarstwa Rzymskiego i sąsiednie, u schyłku starożytności i w początkach średniowiecza.

Niemcy twierdzą, że w tej wędrówce plemiona germańskie opuściły swoje ziemie na wschód od Łaby i udały się na zachód, a na ich miejsce przybyły plemiona słowiańskie. Obecnie przyznają, że Słowianie rzeczywiście zamieszkiwali obszar na wschód od Łaby, ale twierdzą, że zamieszkiwali oni na ziemiach germańskich.


Czytaj dalej

Pochodzenie Polaków – Lechitów

slowianie-rolnicy-rzemieslnicy


Kim była ta ludność? Otóż jakieś 5 tysięcy lat temu, nasze ziemie zamieszkiwali ludzie bardzo mało zróżnicowani pod względem genetycznym i wyglądem fizycznym. Tutaj na tych ziemiach była kolebka jasnowłosych i jasnookich ludzi o jednorodnym  wyglądzie, charakteryzującym się haplogrupą R1a1a1 Y-DNA. Były to grupy rolniczo – łowiecko – myśliwskie, które zajmowały się głównie polowaniami a także hodowlą, uprawą i zbieractwem. Skąd się wzięli na tych terenach, nic nie wiadomo. Wiadomo jednak, że duże grupy tych ludzi rozeszły się we wszystkich kierunkach. Jedna poszła na Skandynawię i w stronę Renu, druga na południe i wschód. Tereny zachodniej Europy były zamieszkane przez ludność o znaczniku haplogrupy (R1b1b2)  Y-DNA. Zamieszkiwali oni wspólnie z mniej liczną a starszą ludnością o haplogrupie I2b. Południe Europy zamieszkiwały plemiona o znaczniku (I2a) Y-DNA. W II tys. z Europy wyruszyli Ariowie (R1a1a) i zaczęli podbijać Azję, udając się do Indii i Chin. Do dziś pozostały po nich ślady na Syberii, potomkowie plemion Xiongnu. W Kirgizji, Afganistanie, Pakistanie, Indiach, Iranie i na Bliskim Wschodzie haplogrupy R1a1a. Czyngis-chan, miał ponoć niebieskie oczy i cechy Ariów oraz wschodnią chytrość i przebiegłość.

Grupa zachodnia (R1b1ba) wyruszyła na podbój Afryki i Bliskiego Wschodu. Na tym terenie rywalizowali o wpływy i królestwa z Ariami, którzy podbijali wcześniej Indie i Persję a później ruszyli dalej na teren zamieszkały przez Semitów.  W I tyś. p.n.e. na terenach dzisiejszej Polski i wschodnich Niemiec zaczęła się tworzyć wspólnota ludów R1a1a, Ariów polskich i Skandynawów (I1a). W tym też okresie z Bliskiego Wschodu ku Europie podążali już ucywilizowani Celtowie (R1b1b2) zmieszani z bliskowschodnimi ludami o haplogrupach: E1b1b, G2a, J1 i J2.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Germania Slavica czyli forpoczta Słowiańszczyzny

Słowianie Zachodni


Germania Slavica to łacińska nazwa gałęzi nauki,  zajmującej się osadnictwem słowiańskim na terenach dzisiejszych Niemiec. Słysząc o Słowianach w Niemczech oczywiście natychmiast zapala się u większości z osób lampka pod hasłem Słowianie Połabscy, i słusznie ale nie o tym będzie ten artykuł,  bo temat ten jest dość dobrze znany dla większości czytelników.Artykuł ten będzie o tych najbardziej zapomnianych Słowianach, którzy przekroczyli linię rzek Łaba/Soława a także o tych,  którzy wdarli się do Bawarii i osiedli tam zajmując tereny pośród żywiołu germańskiego.

Jednym z najdalej wysuniętych na zachód plemion słowiańskich było plemię Drzewian, które przekroczyło Łabę w ciągu VII wieku i osiedliło się w okolicach dzisiejszych miast Luneburg i Uelzen. Początkowo byli częścią Związku obodryckiego, lecz na początku IX wieku pokojowo (dzięki czemu uniknęli ludobójstwa) podporządkowali się Karolowi Wielkiemu i przeszli pod rządy Franków.

Drzewianie nigdy nie stanowili tam większości i zamieszkiwali obok skupisk Germanów. Teren,  który zajęli charakteryzowały bagna i  gleby gorszej jakości oraz roślinność stepowo-leśna.  Po dziś dzień tereny niegdyś zajmowane przez Drzewian zwane są w Niemczech Wendeland czyli Kraj Wenedów, którzy tak nazywali Słowian.

Trudno dostępne tereny powodowały, że poszczególne grupy Drzewian zamieszkiwały w izolacji rzadko się kontaktując. Czynnik ten miał niewątpliwie wpływ na wykształcenie się kilku dialektów w obrębie tej  grupy.  Ich głównym zajęciem było trudne rolnictwo na nieurodzajnych glebach, pasterstwo, bartnictwo, ciesielstwo i uprawa lnu.

Zamieszkiwanie mało atrakcyjnych terenów miało swoje wady i zalety. Do wad należało to, że pozostali biedną ludnością wiejską o skromnej kulturze, przekazując tradycję ludu w formie ustnej pod postacią pieśni i opowiadań. Zaletą było to, że w przeciwieństwiedo swych pobratymców z sąsiedniej Meklemburgii, którzy zostali zasymilowani do XVI wieku zachowali swą mowę i odrębność aż do polowy XVIII wieku,  stanowiąc słowiańską wyspę w germańskim morzu.


Czytaj dalej