Kłokis, Telawel, Golemowie i Swarożyc

Mitologia Słowian


Tak się złożyło, że kiedy Zełgin odchodził z Koliby nie poszedł z nim żaden kowal, a właściwie był jeden, lecz ten w czasie burzy na Pustych Polach zaginął. Został po nim jedynie miesięczny osesek, Telawel. Zginęła też jego matka, żywcem w ziemi pogrzebana. Telawela wykarmiła suka Bywra, jako że żadnej brzemiennej niewiasty w tym czasie pomiędzy uciekinierami nie było a jeno ta szczenna suka.

Wyrósł Telawel na silnego młodzieńca, ale dziwny był. Niechętnie się do ludzi zwracał, stronił od obrzędów i kiedy przyszedł czas odpowiedni nie przyniósł wiechy z boru, ani nie stanął do walki, by stać się pełnoprawnym mężem i wojem. Zaczęli go mieć ludzie za ciurę, często też czereda dzieciaków biegała za nim, naśmiewała się i obrzucała go kamieniami. Chodził tylko sobie znanymi ścieżkami, a widywano go nieraz z daleka, kiedy w samo południe patrzył prosto w Słońce – Tarczę Swarożyca i ani mu powieka drgnęła. Przezywali go też z tego powodu Światłopełkiem.

Źle się wiodło Istom bez kowali. Nikt nie potrafił narzędzi wykuć, ni broni. Nikt nie wiedział gdzie szukać rudy i jak ją w piecu wytopić. Za czasów kiedy Jista była już starą królową, kilku jej przybocznych wojów starało się o schedę po niej, chcąc się z nią ożenić.  Okazało się bowiem, że Istyj, syn co został po Zełginie nie nadaje się na władcę.


Czytaj dalej

Dziwożona

Dziwożona-Diva


„Dziwożony, Dziwożonki, Dziwne Baby, Dziwy, Samodivy, Divy, Żworunki. Spotkać je można tylko w takie noce, gdy światło księżycowe bez przeszkód dociera do ziemi gdy niebo jest jasne i czyste, bez chmur. Dziwożony mają wesołe usposobienie, tańczą dużo, przekrzykują się wzajemnie, klaszczą w dłonie, pohukują, a w tańcu zarzucają sobie piersi na plecy i często je sobie przydeptują, kręcąc się w koło zapamiętale… Lubią okolice górskie.”

Baśniowa postać kobieca, stara, z długimi, obwisłymi piersiami, brzydko ubrana, o przerażającym wyglądzie, bywająca jednak zwodniczo piękna i mamiąca przez to młodych mężczyzn, porywająca małe, niegrzeczne dzieci, mieszkająca na mokradłach, trzęsawiskach, w jamach wydrążonych w nadrzecznych skarpach, zabierająca szczęście od domu.


Czytaj dalej

Buła-Byta – mitologia Slowian

Byta Była Byla


Czyli o Trzecim Dziale, narodzinach bogów Żywiołów i Mocy, ich rozmnożeniu oraz o bitwie o Ziemię, Welę i Niebiosy według wieszczek z kościoła1 Wądy w Mogile nad Wiskłą, w ziemicy Mogilanów2 i podań guślarzy kątyny3 Matki Ziemi w Sieradzu, w ziemicy Ląchskiej, czyli na podstawie wierzeń wschodnich Lęgów4

Po kilku dniach, gdy nastały już na świecie Dział Działów, a także Strony, Pory i Kir, Bóg Bogów wyrzucił z Kłodzi na zewnątrz Trzecią Rzecz.

Wieszczki kościoła Wądy w Mogile twierdzą, że działo się to na Trzeci Dziewiąty Dzień Stworzenia, zaś guślarze z Sierdza Ląchów, zgodni z tradycją zachodnią, mówią o Trzecim Siódmym Dniu.

Owo trzecie dzieło Swąta było właściwie pierwszą Rzeczą, choć utarło się mówić o nim jako o Rzeczy Trzeciej. Jedni stawiają znak równości między dziełem a rzeczą, inni uważają za rzecz tylko to, co jest widzialne i dotykalne.

Rzecz ta miała postać wielkiej niekształtnej buły Żelaznej o pokroju kulistym. Nazwano ją więc trzema mianami: Bułą – dla jej wyglądu, Bytą – jako że był to pierwszy pozaboski byt, a także Byłą – jako, że była to pierwsza rzecz widzialna i dotykalna – rzecz, która była.

Buła żarząc się wiśniowym blaskiem przeleciała przed oczami zadziwionych Kauków i Kirów oraz wszystkich ich pomocników, i z wielkim syczeniem spadła w Głąb – na samo jej dno, w miejsce zupełnie ciemne. W tym krótkim przelocie błysnęła bogom prawdziwym pięknem i wszyscy nagle zapragnęli ją posiąść. Kaukowie-Dzięgle nigdy niczym się ze sobą nie chcieli dzielić. Podeszli więc bogowie na Skraj Głębi i zaczęli się przemawiać dowodząc, komu to też ona Buła bardziej się należy.

Białoboga uważała, że jej, choćby z tego powodu, iż spoczęła na dnie Głębi, a Głąb była przecież w niepodzielnym Białobożym władaniu.

Czarnogłów dowodził, że twardość onej Buły, żar, jaki z niej tryskał, i inne cechy wyraźnie wskazują, iż przynależy się ona właśnie jemu.

Kirowie prawili (Jaruna-Jaryło – Wiosna, Wschód, Ruja-Rujek– Lato, Południe, Jessa-Yesze – Jesień, Zachód, Kostroma-Kolada– Zima, Północ), że oni powinni się zająć Bułą, bo któż inny mógłby jej nadać kierunek i kształt – rozciągnąć ją w strony i pory.


Źródło oryginalnego artykułu


Czytaj dalej

Bóg Bożyc-Bodnyjak

 

 


Bożyc syn Dabogi i Bożeboga. Włada niebem nocnym i przebywa przeważnie na niebie ciemnym – głębokim, w głębokiej przestrzeni międzygwiazdowej, która mu podlega jako Niebo Czarne. Pan Nocy, Władca Ciemności. Jest jednym z Ciemnych Bogów. Narodzony Bożyc był okazalszy od Płona, piękniejszy od Swarożyca i prawie tak samo silny, jak Perunic. Bożyc popadł szybko w nieznośną pychę. Postanowił posiąść boginię Watrę, z którą związek matka mu stanowczo odradzała.

Niedługo po narodzinach Zorzy Daboga wydała na świat najpiękniejszego swego syna, który nie był jednak wcale synem Dażboga. Zwano go Bożycem, bo pochodził z lędźwi Boża-Radogosta, mienionego też Bożebogiem Władcy Gospodarstwa.


Czytaj dalej

Bogini Zorza


Zorza córka Dabogi i Dażboga. Pani Brzasku, Władczyni Widności, Pani Zmierzchu i Świtu. Pani Południa, Pani Gorejąca. Włada zoraniem czyli wstokiem i zarzynkiem. Zorza jest delikatna i zwiewna. Lubuje się w łagodnych maściach, zwłaszcza różanych odmianach czerwieni, bielach, szarościach i barwie błękitnosinej, będącej odcieniem koloru niebieskiego. Mimo całej wrażliwości, a nawet kruchości, Zorza posiadała wielką moc odmieniania doli, bytu i wyroków Nieba, o czym nie wiedziała. Moc owa brała się z niebacznie wplątanych we włosy bogini nieci kiedy tańczyła na Łące Mokoszów. Tam też spostrzegł ją Perunic i od razu się w niej zakochał.


Czytaj dalej

Bóg Płon


Płon syn Dabogi i Dażboga. Zajmuje się niebiańskim pasterstwem – jest Pasterzem, a więc Opiekunem, wszystkich gwiazd wszego świata. Jako Zdobywcy Wód, napełniającemu chmury deszczem i łowcy mającemu we władaniu Stada Gwiazd składają mu ludzie szczególne ofiary w Święto Jesiennej Równonocy zwane Zarzynkiem albo Dożynkami. Odszedłszy na Niebo Wysokie do samotniczego żywota zebrał z wszystkich niebios wielki łup, gwieździste żniwo – wszystkie Gwiazdy znalazły się w jego stadzie. Stąd zresztą wywodzi się jego przydomek Plon.


Czytaj dalej

Bóg Lel-Lelij


Lel z Rodu Ładów – syn-bliźniak Łagody i Welesa (albo jeden z dwóch dodatkowych Swarożyców Swaroga i Dabogi). Zwiastun śmierci, pasterz dusz, pan obrzędu pogrzebowego i pamięci zmarłych. Leleń, Lel, Smętek, Pan Pośmiertnych Żalów i Obrzędów, Zwiastun Śmierci, Pasterz Dusz, Opiekun i Władca Żglisk, Żalników oraz Smętarzy. Lelij wnika w człowieka i wyjmuje zeń duszę, która jest w sercu, usypia człowieka raz na zawsze. Lel jest bogiem roztaczającym zasłonę mgły (magły) przed oczami żywych i oddzielającym ową mgłą-magłą żywych od martwych.


Czytaj dalej

Bogini Zmora


Zmora córka Mora i Marzanny. Jest Pasterką Chorób, Pani Kirsnu-Maligny, Pani Męki, Władczyni Cierpienia i Królowa Zduszów-Demonów. Zadaje cierpienie i ból, sprowadza choroby, które nie mają końca. Jej mocy i zwierzchnictwu podlegają wszyscy Zdusze – czyli demony wylęgłe w Nawiach, którymi bogini kieruje, gdy charcują po Ziemi. Nawiedza swoje ofiary we śnie przynosząc duszności, omamienia, złudy, męczące koszmary, niedobrą gorączkę oraz ciężkie choroby

Lubuje się w zadawaniu bólu. Zmorę czczą wszy Sławianie pod mianami Mary, Marchy i Kirsny-Śnieci. Jest ona jedną z królowych Ciemnych Sił. Jej ulubionym towarzyszem jest Kościej Bezśmiertny. Wspólnymi siłami sprowadzają na żyjących rozkład, gnicie, butwienie i stan śmierci za życia.


Czytaj dalej

Bogini Chorzyca-Groźnica

 


Chorzyca-Gorzyca córka Chorsa i Marzanny lub Przepląta i Marzanny. Pani Gorączki i Bólu, Królowa Ziół, Pani Zdrowia i Choroby, Władczyni Trucizn i Leków, Pani Miłosierna. Rządzi lekami i truciznami, które zadaje według swego uważania. Jednych leczy a innych tym samym uśmierca. Sprowadza choroby i daje zdrowie.

Od miana tej bogini pochodzi żeńskie imię Jadwiga (Jadwika, Jadzia), Jagoda, Jaga, Grażyna (Graża), Chorza (Hoża).


Czytaj dalej

Bóg Padagżwik

Boski Posłaniec. Podagżwik


Podagżwik z Rodu Runów lub Żgwiów – Syn Podaga, Swary i Perperuny (albo Chorsa i Pogody). Podawca i posłaniec od bogów. Włada mgłami i co za tym wszystkimi zabłąkanymi i obłąkanymi. Pan Ścieżek i Bezdroży, Władca Mgieł, Boski Posłaniec, Strasza, Straosz Osi, Straż Osi, Starżaos, Saosza, Sraosza-Posłuszeństwo, Walczący z Duchami Zła Toporem, Włócznią i Maczugą, Nocny Posłaniec Swego Ojca – Ahura Mazdy, Święty Ptak Ahura Mazdy, Boski Kogut (także ptak zwiastujący wzejście Słońca). U Słowian ten ostatni – Posłaniec – Boski Posłaniec – to Posłaniec czyli Po-Dagżyk –To On zatryumfuje na Końcu Świata.

Podażgwik miałby więc na wizerunkach długie włosy, powiązane pękami (warkoczami), rozdzielone od środka na dwie strony głowy oraz ciemną, brązową skórę. Byłby też bogiem ognistym, jaśniejącym, gorącym.


Czytaj dalej

Bogini Osidła


Osidła z Rodu Ładów – Córka Pogody i Łada (oraz trochę Łagody). Pani Spokoju, Pani Spoczynku i Osiadłości, Władczyni Celu, także Pani Siodła i Pasterka Koni. Opiekunka osiadłości, dawczyni spokoju, pasterka koni. Włada także obrzędami siodła. Osidła jest pulchną, grubą boginią o młodej twarzy, słodkim uśmiechu i oszadziałych siwizną włosach.


Czytaj dalej

Bogini Pogoda

 

 


Pogoda córka Czarnogłowa i Białobogi lub Godów (bogów stron i pór). Mężem-Bratem Pogody jest bóg Podag. Pani Dobrego Powietrza-Weni i Woni (Zapachu), Pani Zgody i Władczyni Ptaków. Pogoda-Wiedra bogini dobrej słonecznej pogody. Pogoda, Opiekunka Podróżnych. Opiekuje się ptactwem, zapachem a więc i zmysłem powonienia, godzi zwaśnionych, daje dobry nastrój i zgodę.


Czytaj dalej