Bogini Pogoda

 

 


Pogoda córka Czarnogłowa i Białobogi lub Godów (bogów stron i pór). Mężem-Bratem Pogody jest bóg Podag. Pani Dobrego Powietrza-Weni i Woni (Zapachu), Pani Zgody i Władczyni Ptaków. Pogoda-Wiedra bogini dobrej słonecznej pogody. Pogoda, Opiekunka Podróżnych. Opiekuje się ptactwem, zapachem a więc i zmysłem powonienia, godzi zwaśnionych, daje dobry nastrój i zgodę.



kolovrat


POGODA

Ród: Podagów-WeniówMitologia Słowian


Zajmowany krąg:
Piąty krąg


Pochodzenie:
Dzięgle-Działowie – syn Czarnogłowa i Białobogi
lub rodzicami są Godowie.


Mąż-Brat:
Podag


Dzieci, potomkowie:
Osidła  z Rodu Ładów – Córka Pogody i Łada (oraz  trochę Łagody).
Matką wszystkich Braci Miesięcy była Pogoda, a ojcami byli Światłogońce, a było ich trzynastu – tak więc wszyscy oni należą do rodu Weniów.



Postacie-wcielenia (równe miana):
Wedra-Ptica, Weń-Wonieja, Ugoda-Zgoda.


Inne nazwania jego osoby (przydomki):
Pani Dobrego Powietrza-Weni i Woni (Zapachu), Pani Zgody i Władczyni Ptaków.


Funkcje, zakres działania:
Opiekuje się ptactwem, zapachem a więc i zmysłem powonienia, godzi zwaśnionych, daje dobry nastrój i zgodę.


Narzędzia czarowne – oznaki władzy:
Złota Pachalica i Złote Miotełki oraz Złoty Wróbel-Posłaniec.


Pomocnicy (Stworze – bogunowie):
Bogunki Obłoczyce


Romanse:
Z Bogiem Łado


Wrogowie:


Przyjaźnie:
Bogini Gogołada


 Przynależny Miesiąc:


Funkcje psychiczne – uczucia, odczucia:
Zmysł powonienia


Patronka dla:


Co dobrego lub złego darowała, zrobiła ludziom:


Źródło artykułu – Czesław Białczyński

Czesław Białczyński. Polecane księgi o mitologi Słowian, Istów i Skołotów – Księga Tura i Księga Ruty 


kolovrat


 POGODA


Pogoda-Wiedra bogini dobrej słonecznej pogody, wymieniona przez J. Długosza w jego kręgu-zborze bóstw. Wiadra – zapomniane prasłowo oznaczające jasną, ciepłą pogodę, gorąco, upalnie. Wedr – jasny, wedriti se – rozjaśniać się. Wiedra to przydomek Pogody, jedno z jej trzech dodatkowych imion. Wjedra(łużyc.) – pogoda. Inny jej przydomek – Weń – znaczy przestwór, powietrze. Weniowie to ogólna nazwa całego rodu Podaga i Pogody. Wedernica – tęcza, to z kolei przydomek Dengi, która według tobalarów połabskich była córką Swaroga i Wiedry-Pogody. Także bogini Zorza ma przydomek Witrana (Utrabaga; utro (rus.) – poranek), co wiąże ją z Podagami. Występowała w starych kronikach jako Jutrybog-Jutrzenka.

Imię Pogoda zawiera drugi człon -god, który ma znaczenie godna – zacna, godziwa – dobra, godząca – łagodząca, goda – boska oraz godząca – uderzająca, godowa – rujna, godowa – roczna. Byłaby więc Pogoda Dawczynią Pokoju i Spokoju (Pogodzenia). Według innych, jako Dawczyni Dobrego Powietrza (Weni – klimatu) jest tą, która przejmuje działanie po Godach (Kirach) i łagodzi uczynione przez nich Pory Roku. Istnieje też pogląd, że Weniowie są jedynymi bogami nie pochodzącymi od Czarnogłowa i Białobogi, lecz zrodzonymi wspólnym wysiłkiem Godów, są więc potomkami Godów Po-Godami. W tym wypadku Weniowie musieliby być rodem zupełnie wyjątkowym, nie pochodzącym z Żywiołów ani Mogtów (Mocy-Mocarzy). W Kręgu Bogów zasiadają pośród Mogtów i spełniają funkcję Łączników. Milcze – kapłani kątyny Podaga w Płoni na Połabiu – twierdzą, że Podagowie przychodzą po Godach, czyniąc swoją robotę, i stąd ich miano. Wytyczają oni weń-klimat i układają drogę porom roku oraz Miesiącom. Podag nazywany jest Podagiem-Dragiem, Podagiem-Mirem i Podagiem-Wardęgą. Pogoda nosi przydomki Wedry-Pticy (Ptachy-Pachy, Ptaki lub Matki Ptaki-Pticy), Weni-Woniei i Ugody-Zgody.

Przydomek Weń został omówiony przy osobie Dziwienia. Zaznaczmy tylko, że jest to najpiękniej pachnąca spośród bogiń, łagodna i spokojna, dawczyni szczególnie lekkiego przyjemnego powietrza łączącego Niebo i Ziemię w jedność, ciepła wypełniającego przestworza. Jest dawczynią wszystkich zapachów Świata – pośredniczących między roślinami a zwierzyną, pomiędzy samymi zwierzętami, zwierzętami i ludźmi oraz między ludźmi i bogami. Zapachy łączą cały świat, całą Przyrodę, w jedność. Jako Weń i Ugoda jest uważana za opiekunkę kupców, bowiem wianować znaczy także płacić, a weń to zapłata.

Powyżej omówiliśmy w zasadzie także przydomek Ugoda, który ma trojakie znaczenie. Po pierwsze łagodzenia różnic, czyli łączenia przeciwieństw, łączenia ludzi będących w sporze, sprowadzania spokoju zewnętrznego i wewnętrznego. Po drugie dostrajania i doprowadzania do odpowiedniej ładności wszystkich składników pór roku, miesięcy, pór dnia, ukształconych przez Godów. Po trzecie zaś oznacza także ugadzanie-uderzanie, nagłe zmiany, sprowadzanie złej pogody.

Miano Ptica jest wymieniane w starych kronikach w kontekście: Matka Ptica, Matkoptaka, Bożoptica, Ptachaa. W starosłowiańskim pta (rus. potka, ptica, ptiniec)ptak. Przydomek ten bierze się z baju-mitu o porwaniu ptaków przez Pogodę i uwięzieniu ich na Wyspie Weń oraz z baju o tym, jakoby Pogoda była matką Miesięcy spłodzonych przez Kirów bądź Żar-Ptaków Światłogońców. Ptak to wyraz praindoeuropejski. Indyjskie pal znaczy latać i z tego znaczenia rozwinęło się słowiańskie określenieptaków – latających. Także pautas (litew.) – jajo, putns (łotew.) – młode, ptak oraz pesna (pieśń) – śpiew ptaków, głos szybujący w powietrzu. Jednocześnie patha – znaczy droga, peto (łac.) – dążę, pat (grec.) – padać. Te znaczenia wiążą ową nazwę zarówno z mianem Pogoda, jak z funkcją „pogody zmiennej”, podążającej, wyznaczającej drogę – czyli tok zajęć, bieg żywota. Wyznaczanie drogi, podążanie to typowe działanie dla Niebiańskich Łączników, Wieczystych Wędrowców, jak się mówi o Podagach-Weniach. Zatem Ptica znaczy jednocześnie Wytyczająca (Tycząca) Drogęb.

W archaicznym brzmieniu tego miana – Ptacha – zawierają się zarówno znaczenia latająca, poruszająca się w powietrzu, tworząca powietrze, jak idroga, ścieżka oraz pach zapach, zaduch, czy też puch – pióra ptasie, napuszony – dumny, puchnąć –nadymać się, pachać – ruszać, pachać – popychać, pycha – duma, pycha – okrągłość, pyszność –smakowitość, puszczać – poruszać, puszowati – całować, puska – pieszczota, pusz – czub, pąch – krągłość,pąk – pączek, zawiązek (jaja, owocu: greckie ovos, łacińskie avis – ptak i jednocześnie jajo, owoc), pag – okrąg, koło, pąg – wypukły, kolisty, opuszczać – pozostawiać, opadać, pustka i puszcza, rozpuczyć –rozprzestrzenić się, puha – bicz, puhać – wydawać straszne odgłosy nocą, straszyć, pucha – pojemnik (puszka), puhar – czara, czasza (nie z niemieckiego, lecz z praindoeuropejskiego). Dalej rozwija się ciąg znaczeń od rdzenia puk: pukiel, wypukłość, puk (Pukis), pukać, pęk, pęknięcie, pękaty, pęki czy pępek, pępowina. Jak widać, wypływające z prawyrazu ptach (pach, patch) znaczenia są tak rozległe, a jednocześnie powiązane, że bez trudu rysują postać bogini, jak i znaczną część baju-mitu. Przydomek Wedra prowadzi ku dwóm funkcjom: kształcenia pogody (wedro – pogoda, wąd-dra, czyli Wyznaczająca Drogi Wodzie, a więc Wiodąca Deszcze) oraz prowadzenia wędrowców, bo węd – wiodąca dra – drogą, czyli Wyznaczająca Drogi, Wędrująca, Opiekunka Wędrowców.


Niwa Weniów

Na Niwie Weniów jest jedno miejsce słynące z łagodności i spokoju; zwie się ono Zdrożną Ostoją i jest siedziskiem Osidły, która się stąd prawie nigdy nie rusza. Tam tryska w głębinach studni żywa woda czerpana przez Rodżanę, by ratować każdą istotę, która się dopiero co narodziła, a czyha na nie Nyja. Tylko wtedy, gdy wierg albo dola owej istoty są przesądzone, wody z tej studni nie mają mocy ich odwrócić.

Jezioro Weń leży pośrodku niwy, która ma kształt jaja. Pogoda i Podag wiele czasu spędzają jednak na swojej wyspie w Raju, zwanej także Wyspą Weniów. Ich kraina niwna ma tak świeże i pachnące powietrze, że koi ono każde rozjątrzenie, niosąc spokój rozdygotanym czuciom, skołatanej duszy, gorącej głowie, porywczym myślom. Dlatego właśnie Podag ma przydomek Mira, a Pogoda nosi tytuł Pani Pogodzenia.

Również przyroda owej okolicy niesie ukojenie. Brzynowe, czyli modrzewne gaje otaczają wieńcem liliowe wrzosowiska, w trawach łąkowych roi się od goździków i targownika. Nad brzegiem Jaśnicy żyją wydry, a zacienione parowy porasta jaskółcze ziele. Turkusowy Tyn Weniów znajduje się nad jeziorem, a jego strażnikami jest stado wojowniczych białych gołębi.


Pogoda któregoś welańskiego ranka poprosiła Łada, który był jej bliski, przez swe przyrodzone uładzenie, by jej dał syna. Ale on nie chciał nic robić bez zgody żony. Bogini postanowiła przekonać do swojego pomysłu oboje małżonków. Najpierw poszła do Leszy-Borany po świeże, zielone sosnowe szyszki. Po długich namowach i wychwalaniu zalet Pani Kniei, dostała worek tych specjałów z pierwszej owocującej u stóp Trzygławia ziemskiej sosny. Potem Pogoda zawitała do Reży i poprosiła o kwiaty z jej Zielonej Łąki. W zamian ofiarowała wszystkim kwiatom łąkowym znajdującym się we władaniu Reży przepiękny zapach – woń, bo do tej pory były bezwonne. Zebrała trzy wielkie bukiety – jeden z maków, jeden z chabrów i jeden z rumianków. Reża była zachwycona, bo każdy kwiat pachniał teraz inaczej, a jeden piękniej od drugiego.

Następnie Pogoda udała się do Kupały-Dziwienia. Przystrzygła mu brodę i ułożyła włosy w piękne wełny. Poprosiła w zamian o to tylko, co ścięła. Dziwień zgodził się, bo był prawdziwie zadowolony z nowego uczesania, które podziwiały potem wszystkie boginie. Na koniec pobieżała Pogodna do Śreczy po Zaczyn. Tu poszło jej najgorzej, jako że Śrecza bardzo zazdrośnie strzeże kłąbków sporzynu. Pogoda musiała ukraść jeden kłąbek, ale więcej nie było jej trzeba. Śrecza zresztą także wspominała dobrze ową wizytę Pogody, bo nikt z nią jeszcze tak miło nie rozmawiał. Ze wszystkim, co zebrała, udała się bogini w cichy welański zakątek. Szyszki sosnowe wrzuciła do kadzi i zalała wodą z Pełnicy, a do tego dorzuciła połowę sporzynu. Tak samo postąpiła ze ściętymi włosami Dziwienia, które zalała w drugiej kadzi. Tak powstało sosnowe piwo i kupalne pachnidło. Tym pachnidłem nasmarowała się Pogoda dokładnie, po czym z kwiatów Reży uplotła trzy wieńce weselne i okryła je własną wonią. Tak przygotowana, udała się do Ładów. Łada-Łagoda zachwyciła się wzbudzającym mocną żądzę, nawet w niej samej, pachnidłem Pogody, a Łado wspaniałym piwem. Jedno i drugie dała im Pogoda w darze. W dobrym nastroju Ładowie zawarli z Pogodą małżeński związek, który przypieczętowano założeniem na głowy kwietnych wieńców i sporym łykiem piwa. Łagoda zaspokojona garncem pachnidła nie miała nic przeciw wspólnemu łożu.

Tej nocy upojony piwem sosnowym i podniecony kupalnym pachnidłem Łado spłodził Osiądę, zwaną także Usładą-Stłudą, Osidłą i Osadzą-Siudą. Osidła stała się Panią Spokoju, Panią Spoczynku i Osiadłości, Władczynią Celu, także Panią Siodła i Pasterką Koni. Jej narzędziem jest Siodło-Posiadło, które dostała od swego sturękiego ojca, przy urodzeniu. Jej pomocnikami są stworze zwane Świczkami. Ona jedyna osiodłała i osadziła boskiego wierzchowca Świchrza wyruszając do boju przeciw swoim ojcom w Wojnie o Krąg. Siodło Osidły jest takie, że kto na nim siądzie, ten już nie chce wstawać i nigdzie dalej iść. Jednak założone na wierzchowca Siodło-Posiadło sprawia, że koń niesie człeka prosto do celu, a jeździec nigdy nie jest drogą zmęczony.

Osidła posiada też drugi atrybut – Sadzę-Mazidło. Mazłdłem Osidły znaczy się w obrzędzie Siuda-Baby te dziewczyny, które dojrzały do osiadłości, czyli są zdolne rodzić potomstwo, a potem założyć nowe ognisko rodzinne.


Czesław Białczyński. Polecane księgi o mitologi Słowian, Istów i Skołotów – „Księga Tura” i „Księga Ruty”


kolovrat


TYN PODAGÓW-WENIÓW


Przynależność:
Twer Swąta, Trzem Czarnogłowa, Tum Kostromy, Tyn Podagów


Członkowie rodu:
Podag, Pogoda, Podagżyk, Osidła


Główność:
jednogłowy


Główny przybytek, miejsce przebywania:
Ziemia, Wela, Niebo


Atrybuty żywe:
Wrzos i Brzyn (Modrzew), Wydra, Gołąb, Jaskócze Ziele, Goździk, Targownik, owad Bogatka.


Kamień:
Turkus


Minerał:
Wapień


Rzecz:
Powietrze i Ścieżki


Maści (barwy):


Czerty i rezy (liczby):
Czerta 7, Liczba 16


Miesiąc:


Taje (guzły) i gramoty (zapisy, sjenowity, wici):
Taja P, Gramota j


Niwa (symbol):
Niwa Fali


Tyn:
Turkusowy Dwór


Wieńce i ofiary:
Goździk, Targownik


Obrzędowy wypiek (potrawa, obiad – potrawa obiata):


Czesław Białczyński. Polecane księgi o mitologi Słowian, Istów i Skołotów – „Księga Tura” i „Księga Ruty”


Boginie słowiańskie


25 komentarzy do “Bogini Pogoda

  1. Pingback: Bóg Padagżwik | Wiara Przyrodzona

  2. Pingback: Bóg Weles | Wiara Przyrodzona

  3. Pingback: Bóg Polel-Sowica | Mitologia Słowian - Wiara Przyrodzona

  4. Pingback: Bogini Osidła | Mitologia Słowian - Wiara Przyrodzona

  5. Pingback: Bogini Nyja | Mitologia Słowian - Wiara Przyrodzona

  6. Pingback: Bóg-Bogini Kostroma-Kostrub | Mitologia Słowian - Wiara Przyrodzona

  7. Pingback: Bóg Płon | Wiara Przyrodzona

  8. Pingback: Bogini Zorza | Wiara Przyrodzona

  9. Pingback: Bóg Bożyc-Bodnyjak | Wiara Przyrodzona

  10. Pingback: Bóg Czarnogłów | Wiara Przyrodzona

  11. Pingback: Sławiańska Wielka Noc | Wiara Przyrodzona

  12. Pingback: Bogini Białoboga | Wiara Przyrodzona

  13. Pingback: Bóg Strzybóg | Wiara Przyrodzona

  14. Pingback: Bogini Stryja | Wiara Przyrodzona

  15. Pingback: Wojny Bogów oraz o przemianie Przedstworzów w Stworze i narodzinach Zduszów | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  16. Pingback: Bogini Daboga | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  17. Pingback: Bóg Podag | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  18. Pingback: Chramy, kąciny, kupiszcza – budowle sakralne Słowian | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  19. Pingback: Bogini Gogołada | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  20. Pingback: Bóg Dażbóg | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  21. Pingback: Bogini Reża | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  22. Pingback: Święte miejsca. Miejsca Mocy | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  23. Pingback: Bóg Dyj-Poświściel | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  24. Pingback: Bóg Pogwizd | Słowianie - Wiara Przyrodzona

  25. Pingback: Bóg Poświst | Słowianie - Wiara Przyrodzona

Dodaj komentarz