Pogańskie Boże Narodzenie – Szczodre Gody


Igor o Słowianach… #28 Pogańskie Boże Narodzenie – Szczodre Gody.
Pogadanka, miejscami publicystyczna, oparta o własny tekst z 2001 r. „Pogańskie Boże Narodzenie” z modyfikacjami z 2003 (publikowany wówczas w „Wędrowiec Zachodniopomorski”) a rok temu umieszczony na blogu „Nieregularnik Słowiański” tu: https://www.triglav.com.pl/blog/135-p…

7 komentarzy do “Pogańskie Boże Narodzenie – Szczodre Gody

  1. Już się niedobrze robi od tego tematu wałkowanego na okrągło.Nie było pogańskiego bożego narodzenia.Poganie nie mieli pojęcia o narodzinach jakiegoś żydowskiego króla o imieniu Jozue/ Jezus, zanim pewna grupa Żydów nie zdecydowała się na powołanie go do życia kradnąc pomysły o bogach z mitów innych narodów. Na podstawie życiorysów tamtych ulepiła własnego bałwana i postanowiła, że przyszłe ludy podbite będą go czcić na kolanach. Również polewanie głowy wodą czy też kąpiele oczyszczające znane były w różnych religiach świata, nawet w Sumerze, Rodząca się sekta przywłaszczyła sobie ten związany z wodą obrzęd, uznała za sztandarowy, nazwała go „chrzest” , a jej członkowie przyjęli nazwę „chrześcijanie” . Tak w łonie judaizmu powstała sekta chrześcijańska.
    Chrześcijanie cel mieli bardzo wzniosły: poprzez bajki o zbawcy świata, który umarł na krzyżu, poprzez bajki o zbawieniu w niebie i potępieniu w piekle, postanowili zdobyć nowych członków, a ściślej wyznawców sekty( obowiązkowo głupich, trzymanych w strachu i niewiedzy przed rzeczywistością) , którzy by ją utrzymywali w dobrobycie bez szczególnie trudnej pracy. Czyli pasożyt postanowił znaleźć sobie żywiciela. Tak wykształcona sekta poszukała sobie wojowniczych najemników, omamiła ich łupami, zbawieniem po śmierci, a także bezkarnym mordowaniem niewiernych, i wtedy ruszyła na podbój świata. Opornych temu zadaniu mordowano. Cel był bardzo wzniosły, bo żywiciel nie dość, że żywił, to był na etacie niewolnika, a jego ziemia należała do Cesarstwa Watykańskiego, czyli gniazda chrześcijaństwa.W takim podległym kraju władza , ma się rozumieć, należała do Watykanu, a zarządzali nią namiestnicy kościoła, czyli wszelakie odmiany zakonników i kleru od góry do dołu.
    Ponieważ Szczodre Gody to był ulubiony okres w życiu Słowian, Watykan postanowił to wykorzystać, i podmienił radość z powodu przesilenia zimowego, na radość z powodu narodzin swojego bohatera książkowego, zbawcy świata, odkupiciela grzechów pierworodnych ( w Biblii to było zdobycie przez ludzi mądrości, ale Watykan przerobił to na grzech śmiertelny czyli seks) zwanego później Jezus, tak z rzymska.
    Takie przesilenie to przyrost blasku słońca, robi się cieplej, jaśniej, weselej, dzień staje się dłuższy ..życie w przyrodzie powraca,kwitną kwiaty, ptaki śpiewają… ! A czy tych cech nie posiadał rodzący się właśnie w tym okresie żydowski mesjasz, Jozue/ Jezus? To była ” światłość świata” narodziny życia wiecznego dla dotychczas potępionych! Rodził się stwórca tego piękna rozkwitającego na Ziemi! Jedno pasowało do drugiego w mniemaniu chrześcijan. I tak to się zaczęło…ale na pewno, na pewno i na pewno Słowianie nie nazwali swojego prastarego , przedchrześcijańskiego boga Światowida imieniem chrześcijańskiego, katolickiego świętego Wita,jaki narodził się dopiero wraz z chrześcijaństwem, za które w mękach skonał.
    Chrześcijanie nie tolerowali innych religii i innych bogów, jak tylko swoją Trójcę. Nie nazywali pogańskich bałwanów imionami swoich świętych. Oni te bałwany rąbali i palili, a na ich zgliszczach stawiali krzyże( zrabowane egipskie krzyże życia wiecznego).Słowiańscy bogowie mieli ludzkie postaci. Bałwanami były żydochrześcijańskie bożki. Były to czczone zwierzęta takie jak półkozioł Pan ,czczony jako stwórca świata, opiekun stad kóz i baranów, bóg ścieżek, lasów, gór, bóg pasterzy, łąk, zwany Bóg Ojciec. Za nim kroczy jego rzekomy syn,Jezus pod postacią barana bożego, oraz gołąb jako Duch święty. Dlatego księża nazywają się duszpasterze , bo mają zadanie paść owce z domu Izraela. Reszta ludzkości to są goje i barany których przeznaczeniem jest utrzymywać duszpasterzy w dobrobycie.
    A jaka jest prawdziwa historia Ziemi, ludzkości i bóstw…?

    Polubienie

  2. BEA ! Wielcem rada, że mi się coś wreszcie udało. Szczodrych Godów, Słońca oraz deszczu( bo bez wody wyschniemy na wiór) życzę w tym nowym roku.

    Polubienie

Dodaj komentarz