Kilka słów o tym jak Lehici wycięli 20,000 Rzymian-Romajów

Romaje-Rzymianie.jpg


Niemcy są mistrzem w fałszowaniu historii, w tym w przypisywaniu sobie wielu sukcesów których zwyczajnie nie osiągnęli. Z Watykanem grają od setek lat w jednej drużynie i zapomnieli już że w dawnych czasach byli Słowianami bo posługiwali się tym samym słowem co my Słowianie zza Odry i wyznawali ten sam kult solarny.

Po prostu Germanie inaczej nazywali swoich pogańskich Bogów, widzieli w Swarożycu i jego różnych aspektach Thora i Odyna, zaś Słowianie w Odynie i Thorze widzieli Swarożyca.

Dziś o Bitwie w Lesie Teutoburskim która miała miejsce między 8 a 11 września  9 roku n.e. Lasem Teutoburskim nazywa się wąskie pasmo niskich gór (najwyższy szczyt Velmerstot ma 468 m n.p.m.) na pograniczu dzisiejszej Dolnej Saksonii i Nadrenii Północnej-Westfalii. To 100-kilometrowe pasmo leżące między rzekami Ems i Wezerą dzieli dolina z miastem Bielefeld.

Przed 2 tys. lat był to rejon wyjątkowo – nawet jak na tamte czasy – dziki, porośnięty nieprzebytą knieją, przerywaną obszarami bagien i wąskimi duktami. Rzymianie weszli w Las Teutoburski z powodu rzadko spotykanej wśród ich elit łatwowierności, a mówiąc wprost – głupoty swego wodza, Publiusza Kwintyliusza Warusa.


Czytaj dalej