O Wiłach, o Bogach Boru – mitologia Słowian

Borowił


Żywioł Boru – Jego Bogowie, ich Tyn (dom) i atrybuty. Stworze (boginki i bogunowie). Zdusze (demony). Inogi (dziwne  i skrzyste zwierzęta i rośliny). Narodziny, koligacje i wydarzenia. Niwa Boru na Weli. Drzewa welańskie. Rośliny i zwierzęta Prawi (Niebieskie) i Nawi (Welańskie). Roboty bogów boru i powiązania. Żywioł boru na Ziemi i jego miejsce w Przyrodzie. Leśne i Drzewne obrzędy.  Najstarsze i Stare drzewa. Zwierzęta.


©® by Czesław Białczyński & Filip Kuźniarz




Filip Kuźniarz – Zaprzęg Borowiła



Bogowie Boru – czyli Wiłowie albo Knowie. Skąd się wzięli.

Narodzili się z Bogów Działu Działów – Dzięgli – Czarnogłowa i Białobogi.

„… Nikt nie wie, jak to się stało, że od tej bijatyki Kauków Białoboga stała się ciężarna. Zobaczyła, że puchną jej dwa brzuszyska. A rosły tak szybko, że w boską godzinę była już osiem razy większa. Przeraziła się bardzo, lecz w kilka chwil potem wszystko się rozwiązało. Spod jej licznych sukien wyskoczyło raźno osiem par bliźniaków – ośmiu chłopców i tyleż dziewczynek. Wyglądali dziwnie, każde miało tylko po jednej głowie i jednej parze rąk.”

Tak Białoboga powiła szesnaścioro bogów Żywiołów – ośmiu braci, którzy mieli przyrodzenie przeciwne niż ona, i osiem sióstr, które stanęły za nią murem.

Żywiołowie ci zostali nazwani Perunem i Perperuną-Perperudą, Dobą-Dabogą i Dażbogiem, Sporem i Śreczą, Bełtem-Wełmem (Wodo) i Wądą-Wędą, Borowiłem i Leszą-Wiłą, Simem i Siemią-Matką Ziemią, Swarogiem i Swarą oraz Strzybogiem i Stryją. …”

„… Po kolejnym uścisku prarodzicieli tum Jesza cały się okrył zielonym runem i modrym kwieciem. Tak zrodzili się Knowie-Wiłowie, Borowił i Lesza-Borana…”

Bogów poczętych na wschodzie Weli, gdzie stanął w końcu tum Jaruny i stała się strona jarunna, zwiemy po wsze czasy bogami Jarunowymi albo „z tumu Jaruny”. Są to, z Żywiołów, Wiłowie-Knowie i Wodowie oraz, z Mogtów, Źrzebowie-Mokosze, Plątowie i Dziewowie.

Czarnogłów – jeden z dwóch głównych bogów Działu. Jego miano przekazały różne języki Słowian w różnych brzmieniach: Tiernoglafia, Zcernebochb, Crni Bogc. Istnienie kultu Czarnoboga w Polsce poświadczają liczne nazwy miejscowe.

Na Łużycach znajdowały się główne świątynie obojga bóstw Działu. Tu jest do dzisiaj Święta Góra Corny Bóh, a obok niej góra Belboh. Domeną Czarnogłowa (Czarnoboga) był Zachód – tutaj czczono go znacznie bardziej niż Białobogę (np. w Szczecinie). Z Zachodu jego kult został przeniesiony na Południe przez Serbów. Czarnogłów = Trzygłów = Trojan. Ze Wschodu przeniesiono tym sposobem Białobogę, czyli Trojanicę.

Ruś mocniej czciła Białobogę, której rozległe uroczysko Biełyje Bogi znajdowało się w wieku XI pod Moskwą. Ośrodkiem religijnym tej bogini było dużo wcześniej Białoziero, gród Słowenów Nadilmeńskich. Cały Wschód był Ziemią Białobogi. Według biegu wieków Trojanowych mierzono upływ czasu, a każdemu z bogów Działu przypadało dwa razy po siedem wiekówi.

Białoboga (Belbuk) znana jest z licznych podań Pomorzan (Wędów), Czechów i Morawian, gdzie występuje jako Bel (Biel), a także Serbów – tam jako Bjełi Bogk. Była ona uznawana przez chrześcijańskich kronikarzy, a potem naukowców za Boginię Dobral.

Dzięgiel (arcydzięgiel litwor – archangelika) to anielska, święta roślina. Działowie, Dzięgle, czyli inaczej Kaukowie-Alkowie – Dzielni, to Czarnogłów i Białoboga – bóstwa Pierwszego Działu, zwanego Działem Działów

Dział – działanie, dzielenie, dzieło, działo, dzieje, dziać (nadziewać), dziać się wydarzać się,dziełać – czynić, robić, dzieło – rzecz wykonana, czyn, dział – część, dziedzina – obszar, spadek, dziedzic –następca. Także dzielny – podzielony, dzielący się i dzielny – odważny.Bliski związek z takimi znaczeniami wywodzącymi się z tego samego indoeuropejskiego rdzenia, jak: dziw (deus) – dziwny, niepowtarzalny, cudowny, święty, jasny, dziw – dziki,dziewiczy – żeński, czysty, dawać – dać, dziecko, dziad, dzida, dzięki (dziękować), wdzięk i wdzięczność, dziękczynieniea.



Gdzie mają siedziby

Bogom Działów, Kirów, Żywiołów i Mocy dał Światowit (Bóg Bogów) dwory, każdemu na jego własnej welańskiej Niwie i przydzielił wszystkim bezlik prac, które musieli nieustannie wykonywać, by Świat nie ustał w ruchu ani nie utracił ładu.

Ziemię Białobogi oddał Bóg Bogów jej podopiecznym ulubieńcom – Siemi (Matce Ziemi) i Simowi. Welę Czarnogłowa przypisał bogom Mocy Śmierci i Zaświatów – Nyi oraz Welesowi, podopiecznym Praoćca. A potem całą resztę podzielił między Jednogłowych. Powstałe z półświatła Gwiazdy dał Płanetnikowi, Noc Bożycowi-Bodnyjakowi, Słońce Swarożycowi, Dzień i Światło dał Dadźbogowi, Niebo Dobie-Dabodze, Ogień Swarogowi, Żar i Suszę Swarze… Rośliny Kniei Leszy-Boranie, a Zwierzynę Kniei Borowiłowi i jego synom.



Roboty bogów boru

Na początku, zaraz po strąceniu w Kolibę, dola Zerywanów zależała wyłącznie od Wiłów-Kienów. To, co Borowił i Borana dawali ludziom, było jedynym człowieczym pożywieniem. Bogowie Boru nie są jednak przyjaciółmi ludzi. Strzegą zazdrośnie swojego władztwa, chociaż musieli się podzielić z innymi jego częścią.

Kienowie dbają o zwierzęta wielkie i małe, o gadzinę i owady, o drzewa, krzewy, zioła i kwiaty, wreszcie o najniższe trawy i runo. Sadzą grzyby po lasach, pędzą borówki, poziomki-sunnice, brusznice, łochynie, chronią pszczoły i osy, czuwają nad brzemiennością i porodem młodych niedźwiedzi, żubrów, turów, jeleni, saren, lisów, wilków, borsuków-jaźwców, bobrów, jaszczurek, węży, motyli, żuków, biedronek, ciem, chrząszczy czy ważek. Podobnie nad rybami w rzekach, jeziorach i morzu czuwają Wodnik, Wąda i Wodo-Wełm. Ten ostatni ma pod opieką również foki i morświny, ale potrafi też wznosić niesamowite budowle z mas wodnych: pałace o przejrzystych ścianach, wieloprzęsłowe mosty, srebrzyste wieżyce, podmorskie drogi – nad tym wszystkim sprawuje opiekę. Wąda zajmuje się bobrami i wydrami żyjącymi i polującymi w wodzie, ale także kształci wspaniale wszystkie podwodne ogrody. Wodnik ma pod opieką raki, ale i zawikłaną sieć podziemnych rzek.

Obiła z rodu Simów zajmuje się żabami i żółwiami Żyjącymi w błotach i kałużach, jak również gnieżdżącym się w glebie robactwem, a Pogoda ma pod swymi skrzydłami wszystkie ptaki ziemi. Jak widać, działy wśród Niskich Bogów przebiegają w sposób zawikłany i trzeba sporej wiedzy z zakresu Wiary Przyrody, by nie mylić, kto się czym zajmuje. Do tego bowiem dochodzą, nakładając się na powyższy podział, Mogtowie opiekujący się tym, co zostało dane człowiekowi – zwierzyną domową i roślinami uprawnymi. Tak więc przede wszystkim Rgłowie, którzy niczym innym się nie zajmują, jak tylko czuwaniem nad uprawami, ich wzrostem, dojrzewaniem i plonem oraz domową zwierzyną. Sam Rgieł ma w pieczy konie, krowy, kozy i barany.

Reża zajmuje się pastwiskami, łąkami i zbożami, a także wszelkimi innymi uprawianymi ręką człowieka roślinami – grochem, chmielem, makiem, lnem, konopiami. Jednak Reża nie zajmuje się już jarzynami, które rosną przy domach i po ogrodach. W opiece Reży są za to jeszcze drobne zwierzęta domowe, takie jak kot czy pies. Rgiełc opiekuje się samą ziemią uprawną i wszystkim, co w niej się znajduje, a więc i jarzynami, które w ziemi mają sporzące korzenie. Władczynią Ogrodów jest Żywia-Siwa, obejmująca pieczą drzewa owocowe, krzewy owocowe i ptactwo domowe: kury, gęsi, kaczki. Z powodu opieki nad ptactwem nazywają ją również Kurke (Kurcho).



Roboty Wiłów z Morami

Morowie współpracują także z Wiłami i innymi bogami, bowiem nie ma takiej rzeczy, która by z biegiem czasu nie usychała, nie martwiała, nie marszczyła się, nie zużywała, nie rozkładała się i nie rozpadała w pył. W tej pracy głównie udziela się Marzanna i Zmora, ale czasami i Groźnica.

Bogini Chorzyca-Groźnica bierze udział razem z Wilcem, Borutą, Leszą i Rokitą w robotach, które pozwalają jej pozyskiwać soki trujące i leczące z roślin, grzybów bądź zwierzyny, a potem czynić z nich wywary, napary, maści, trucizny, leki, wyciągi i zgęstli. Pamiętajmy bowiem, że Morowie są nie tylko Panami Zapomnienia, Starości, Zagłady, Moru i Choroby, są oni także Władcami Uleczenia, Gorączki (która pozwala walczyć z chorobą) i Umorzenia – czyli Odpuszczenia. Większość robót leczniczych leży w rękach Chorzycy-Gorzycy, nazywanej też czasem Gorzączką-Wrzączką lub Wraczą, ale zbawienne nieraz dla ludzkiej pamięci i leczące z bólu umorzenie-zapomnienie, bierze się z ręki Mora albo Marzanny.

Razem z Borutą Chorzyca jest Panią Ziół. Zioła często służą rozkładowi stając się truciznami. Jeszcze bardziej od jadów roślinnych są paraliżujące i uśmiercające gadzie i pajęcze, a więc zwierzęce jady. Wiele grzybów dużych i małych, czasami nawet tak malusieńkich, że je trudno zoczyć, działa przeciw życiu mocniej niż piorun.



Narodziny dzieci Wiłów, czyli Borany i Borowiła

Narodziny Wilca w czasie bitwy o Ziemię: „..Przedmorze zamieniło się w zwykłe morza, jeziora i rzeki. Wyspy połączyły się w lądy, a szczyty górskie wyłaniające się z wód zrosły się w łańcuchy i pasma gór. Wiłowie (Borowił i Lesza-Borana) zazielenili ziemskie niwy. Sporowie czynili stały zalęg po lądach. Narodziła się córka Siemi, Obiła, i powstały bagna tętniące życiem roślinnym. Lesza-Borana powiła Wilca, który zszedł w wody i zazielenił dna rzek oraz mórz…” Albo:

Jak Lesza-Borana powiła Wilca i pozostałych trzech dorodnych synów

Lesza-Borana jest płodną boginią i dała światu czterech dorodnych synów. Trzech porodziła, kiedy toczyła się Bitwa o Ziemię, a jednego w Bitwie o Welę. Na samym początku powiła Wilca, który zszedł w wody i zazielenił dna rzek oraz mórz. Wilec był synem Przepląta, stąd jego pomieszane przyrodzenie, które plącze w sobie nie tylko Żywioły, ale i miesza żywioł z mocą. Wilec nosi tytuły Pana Ostępów i Trzęsawisk oraz Władcy Leśnej Gadziny (Króla-Cara Wężów). Jego berłem jest Potrójna Złota Łochynia. Jest czczony pod przydomkami Wilec-Owilec, WilecDebrz i Wilec-Kurpcz. Jego pomocnikami są bogunowie zwani Wilcami-Sjenami.

Jego dwaj pozostali leśni bracia pochodzą od Borowiła. Aż dziw bierze, że Borana, która zawsze miała wielu zalotników, jest wierna Borowiłowi, który wszak nie potrafił obronić przed zakusami innych bogów całości posiadanego przez Wiłów władztwa. Wiłowie bardzo wiele stracili, a posiadali na początku prawie wszystko, co stanowiło o życiu.

Według żerców Peruna z Kijowa, stało się tak dlatego, że Wiłowie nie chcieli się niczym z nikim dzielić.

Czarownicy uroczyska Wiłów ze Świętoboru odpowiadają, że Wodowie mieli więcej niż Wiłowie, a jeszcze do tego ukradli im Ryby, zaś Perun nigdy się z nikim nie dzielił swoją Srebrną Błyskawicą.

Burtnicy i ligasze znad Wilii twierdzą, że stało się to, ponieważ Wiłowie byli przeciwnikami ulubieńców Matki Ziemi – ludzi. Nie chcieli ludzi wspomagać i byli wrodzy wobec każdego, kto naruszał ich władztwo.

Cudownicy i cudawowie z kapłańskiej gromady czudesów, którzy wędrują po Ziemi od kątyny do kątyny i przenoszą się stale między różnymi kościołami i świątyniami, czcząc Prowego oraz Czstnotę, prawią, że Wiłowie dali ludziom więcej niż ktokolwiek inny. Tylko dzięki nim ludzie mogli przeżyć po strąceniu z Weli. Mówią oni, że w Ludziach Wiłowie upatrzyli sobie obrońców swoich Niw, że któregoś dnia ludzie staną przy nich na powrót, przypomniawszy sobie korzenie własnego bytu. Jeśli zaś tego nie uczynią, przepadną z całym swoim światem, bo bór jest wieczny i nieskończony, a odrodzi się choćby z jednego, ostatniego ziarnka, ludzie zaś są skończeni i śmiertelni, i nigdy nie będą mogli żyć bezboru.

Dwaj synowie Borowiła z Boraną-Leszą narodzili się po to, by pomóc rodzicom zarządzać olbrzymim karmicielskim władztwem, które obejmowało prawie wszystkie lądy Ziemi, a także połowę niw oraz dużą część welańskich nawi. Tych dwóch synów nazywają Borutą i Rokitą. Pierwszy jest Panem Boru i Władcą Małego Zwierza, Strażnikiem Czystości Boru i Panem Ziół, drugi zaś jest Panem Gajów i Polan, Władcą Owadów (Królem-Carem Pszczół).

Boruta ma berło Trój świerkowe, zwieńczone Złotymi Szyszkami. Nosi przydomki Leszego, Kusego i BorutryBeruta.

Rokita ma berło Trójdzwonkowe ze Złotej Konwalii. Nosi zaś przydomki Bugaj, Bubacz i Świepiot. Pomocnikami Boruty są boginki zwane Leśnicami, Rokitę zaś wspomagają Bugaje-Szyszymory.

Wilec, Rokita i Boruta wystąpili wspólnie przeciw bogom i ludziom, nie chcąc się dzielić leśną zwierzyną. W następstwie tego najwięcej stracił Boruta (władztwo nad ptakami), także Wilec utracił wiele. Kiedy przegrał zakład o zagadkę z zerywańskim wojem Ciszem, musiał oddać całą gadzinę. Potem za sprawą Plątwy rozpełzła się ona po łąkach, ale dopiero kiedy Wilec oddał Wodnikowi i Wodowi władanie rybami (otrzymanymi w darze od matki), odzyskał w części swoje „gadzie królestwo”.

Rokita stoczył ciężki bój z Obiłą o władanie owadami, a zwłaszcza pszczołami, które dostał od Bożeboga-Boda. Rokita użyczył Bożebogowi pnia leśnej wierzby, gdy ten nie wiedział, gdzie się pozbyć ropy i robactwa z rany na czole. Wierzbowy wywar wygoił mu ranę, a w dziupli wylęgły się wtedy pszczoły. Kiedy Obiła zobaczyła, jak są pożyteczne, chciała je odebrać Rokicie. Twierdziła, że należą się Simom, bo urodziły się w wierzbie, Drzewie Simów, a także od uderzenia osełką Sima w czoło Bożeboga. Rokicie udało się je obronić.

Od czasu walki z potworem, który go przetrącił, Boruta kuleje na jedną nogę i niechętnie o własnych siłach porusza się po swoich włościach. Najczęściej korzysta z zaprzęgu dwóch czarnych koni albo niedźwiedzi lub jeździ wozem. Jego główne uroczysko, podziemny leśny zamek i bugryszcze, mieściło się w środkowej Wielkopolsce pod Łęczycą, gdzie odbierał szczególną cześć. Także w Gnieźnie (Gniezdnie) znajdowała się jego chromina.

Największą czcią Rokita cieszył się w Wiślanii, a Wilec wśród Połekszów zarówno na Polesiu, Pałukach jak i w Połekszji Jadźwińskiej.



Czwarty syn Borany z Makoszem-Dodolem – z domu-tynu Mokoszów: Wid-Wij

Dzika, zielonowłosa Borana o pełnych kształtach przyciągała oko niejednego boga. Czwarty jej syn miał za ojca Makosza-Dodola, który go z nią począł pod osłoną najgłębszej kniei, strzegąc się wzroku swojej żony. Borana nie opierała się mu zbyt mocno. Tej dzikość na chwilę wzięła górę nad rozsądkiem i pociągnęła boginię ku milczącemu, strzegącemu tajemnicy wyroków Makoszowi. Syn z owego związku zwany jest Widem, a czczą go pod przydomkami Wida-Makowica, Wija-Wicia i Wida-Widara. Opuścił las zaraz po urodzeniu i zamieszkał osobny welański szczyt, blisko Niwy Źrzebów, a potem zszedł w ową niwę przychylnie przyjęty przez Mokoszę. Nosi tytuły Pana Nieci, Pana Wyplotu, Pana Wijącego Nieci Żywota. Jego narzędziem są Rozwidły – widły, którymi rozdziela poszczególne nieci. Rozwidły mają trzy zęby: pierwszy czesze ku przeszłości, środkowy ku teraźniejszości, a trzeci w przyszłość. Ma też Wid do pomocy małe Pięciopalczaste Pazurki – Zgrzebło, i bogunki zwane Wieszczycami.

Wid-Wij jest bogiem milczącym, o olbrzymich, jaskrawych, przejrzystych oczach. Oczy owe przysłaniają pokryte łuskami powieki, tak ciężkie, że czwóroczne Wieszczyce (lub Odmienice, boginki stworzyce wspomagające również Wida), muszą je dźwigać Rozwidłami albo podpierać Zgrzebłem, by się na powrót nie przymknęły. Nikt nie może spojrzeć Widowi prosto w oczy. Jego proste wejrzenie zabija każdego, mówią, że nawet nieśmiertelnych. Odmienice codziennie rozczesują mu też rzęsy. Wid-Makowic, podobnie jak Makosz, wie wszystko o przyszłości świata, lecz obaj milczą związani przysięgą złożoną przed Swątem po Wojnie o Krąg. Wid-Wij jest tym bogiem, który jako jeden z nielicznych ocaleje, gdy nastanie Koniec Świata. On powiedzie do Nowego Świata Łódź Osta ze wszystkimi tymi, którzy się znajdą na pokładzie. Wtedy właśnie, na Końcu Świata, przedostatnią (ostateczną) Bramą Bram wiodącą w Nicę, siedząc na dziobie łodzi, Wid wypowie jedyne słowo, słowo-klucz, które otworzy przed uciekinierami Nowy Świat.

Weles jest jego bliskim kompanem. Niektórzy mówią nawet, że ci dwaj bogowie związali się pobratymstwem (że składali sobie przysięgę krwi).


Filip Kuźniarz – Borowił


Bogowie Boru  ich imiona i atrybuty

W ostatnim wyjściu w Wojnie o Krąg Bóg Bogów uratował od zagłady swoje dzieło – Ziemię, Welę i Niebo, i na koniec rozstrzygnął wszelkie spory. Ustanowił też ład dając bogom Taje. Każdemu razem z Tają przypisał właściciwą Niwę i inne trybuty.

Wiłowie (Kienowie-Knowie) posiadają: z drzew jodłę i sosnę, ze zwierząt niedźwiedzia, z ptaków dzięcioła, z roślin hubę-czyr, z krzewów borówkę czarną i czerwoną (brusznicę), z ziół czarownych podkolan i wiłe grzyby, z ziół wieńcowych dyptam i kopytnik, z owadów trzyszcza i trzmiela, z kamieni zielony diament, z metali cynk, miesiąc kwiecień (trawień), maść żywozieloną, taję L, czertę 4, liczbę 4, gramotę h, z rzeczy ziemskich żywicę i miód, Niwę Lasu i Drzew na Weli oraz Drzewiany Tyn.

Borowił jest Panem Puszczy i Władcą Grubego Zwierza, posiadającym Kielich- Trąbitę z wielkiego turzego rogu i berło sosnowe zwieńczone wielką czarowną szyszką oraz trzema kitami białego lisa (Berłoszysz). Mieni się go Borowiłem-Darzborem, Borowiłem-Borzychem i Borowiłem-Srogim. Pomagają mu bogunowie Laskowce. Borowił nosi ciemnozieloną szatę.

Jego żona-siostra, Borana (Lesza), jest czczona pod mianami Leszy-Borany, Borany- Wiły i Borany-Pomiany. Jest ona Panią Kniei, Władczynią Drzew i posługuje się berłem dębowym z poczwórnym złotym żołędziem i czterema złotymi listkami. Berło to nazywa się Czterożołędnym lub Złotodębym. Jej pomocnicami są boginki zwane Wiłami. Borana ma suknie w barwach jaskrawo-zielonych.


©® by Czesław Białczyński p Kuźniarz & Fili

Dodaj komentarz